Wydaje mi się, że po pierwszych "plotkach" na temat MIGów to właśnie Biden mówił, że spoko pomysł i oni tam działają, żeby Polska mogła puścić samoloty w obieg, a w zastępstwie US załatwi F-16 z komisu.
Wszyscy chcą, żeby Ukraina dostała sprzęt, ale nikt nie chce dostarczać przesyłki.
Możliwe, że ze strony rząd PL to zagrywka na zasadzie umywania rączek, podobnie zresztą jak chwilę wcześniej zrobiły US - "macie nasze błogosławieństwo i możecie przekazać". A później w razie czego "no sorry kochani, ale to wy się włączyliście w konflikt, a nie NATO, więc teraz radźcie sobie sami" i teatr działań rozszerzy się aż do Odry. Pesymistyczne, ale wiele osób ma takie obawy. Niesłusznie?
Odnośnie wcześniejszych komentarzy w stylu "niech Europa ogarnia swoje wojny", "Stany muszą ciągle ratować Europę", "to nie USA zaczyna wojny" itp. No kurcze, heloł?! To USA aspirują do miana światowego mocarstwa i chcą trzymać wszystkich za jaja (albo pod rękę). Nie róbcie z siebie/USA takich pacyfistów. A "Europa" też się włączała w wojny i wojenki amerykańskie.