Okey, nie pyskujesz. Ale też pokazujesz tylko jedną stronę. Nie różni się to w zasadzie niczym od tego co robią opisane przez Was media. Jedna strona pokazuje tylko dobre strony (tak jak ty), bagatelizując te złe rzeczy (mam na myśli te incydenty, o których powyżej wspomniał kzielu). Druga skupia się tylko na tych złych rzeczach, które miały niestety miejsce i nie da się temu zaprzeczyć. I nie powinno się tego robić. Tak jak ilya napisał, trzeba czytać, obserwować i samemu analizować. Ciężka sprawa w dzisiejszych czasach, gdy zalewa nas tyle informacji, ale należy próbować. Bo inaczej... czarno to wszystko widzę.