Skocz do zawartości

katlia

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 180
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    183

Zawartość dodana przez katlia

  1. Paulina, na nocleg w NYC polecam airb&b. Ja placilam mniej niz $90 w swietnej, bardzo trendy czesci Brooklynu.
  2. U nas duzo deszczu... a ja dzisiaj zjadlam caly garnek pierogow z jagodami... z cukrem i smietana. And I don't regret it.
  3. Boulder Colorado jest na tej liscie -- i tez nie wiem czy sie zgadzam. Fakt, sliczne, uniwersyteckie masteczko u stop gor. Ale, bardzo malo diversity -- sami biali, troche azjatow/naukowcow -- ceny domow kosmiczne bo miasteczko jest modne, ale nie moze sie rozrosnac (jest otoczonym 'open space' na ktorym nie mozna budowac) -- duzo studentow wiec tez duzo transiency i frat parties -- daleko od lotniska -- daleko od najlepszych szpitali -- i na dodatek taki sens cultural superiority ze chce sie albo smiac alby rzygac Ja tam wole Denver gdzie jest i soul food/jazz, roznorodnosc i duzy wybor gdzie/jak/za ile mozna zyc. Nie do takiego stopnia jak w Chicago ale jest.
  4. Serafina -- piszesz co tubylcy sadza... a co TY sama myslisz na temat zycia w San Diego?
  5. Ciesze sie, ze Ci sie tam podobalo. Ja tez bardzo lubie Kalifornie, jej wybrzeze, gory i pustynie. Jej suburban sprawl, not so much. Ale nie mozna miec wszystkiego
  6. Wlasnie -- i wiecej ludzi bierze udzial w programie recycling bo jest latwiej. A przedtem, miasto i tak musialo segregowac bo ludzie nadal mieszali bezmyslnie.
  7. A w moim stanie sie nie segreguje - wrzuca sie caly recycling do jednego kubla - gazety, plastik, szklo - i jest segregowane przez miasto.
  8. Dobre, jkb!
  9. Gratuluje, andy! Rio de Janeiro, watch out
  10. LOL, no tak juz jest, andy. Serafina, praca w Targecie (w ogole w retail) to jest bardzo amerykanskie przezycie. Traktuj to jako 'cultural experience'.
  11. Nie tylko za $10/godzine, andy, chociaz faktycznie te 'help wanted' napisy przewaznie sa na prace ktore mniej placa. Gdzie ja mieszkam bezrobocie ma byc nizej niz 5% pod koniec tego roku. Ogolnie w USA jest teraz najwiekszy wzrost pracy od 1999 roku. Jezeli chodzi o linie lotnicze -- w USA to sa bandyci ktorzy regularnie spiskuja sie przeciwko konsumentom. Price fixing ma byc nielegalne. Ha, ha, ha.
  12. Kapitalizm amerykanski to hustawka - teraz jest lepiej (ja widze WSZEDZIE napisy 'hiring' lub 'help wanted') za jakis okres bedzie gorzej. Trzeba sie z tym liczyc.
  13. No wiem... myslalam o drogach zachodnio-europejskich ktore KIEDYS czesto byly gorsze. Not any more.
  14. Serafina, wiesz, europejskie drogi powinne byc lepsze od amerykanskich i to duzo lepsze. Raz, europejskie kraje sa malutkie w porownaniu do USA: jak masz maly kraj, latwiej budowac i utrzymac swietne drogi. Dwa, europejczycy placa znacznie wiecej w podatkach, zwlaszcza za benzyne, w wielu krajach przeznaczajac wlasnie te pieniadze na drogi. Tu tego nie ma, dlatego wiele drog jest w takim stanie w jakim sa.
  15. No wiesz, dziesiatki lat anty komunistycznej propagandy zrobilo swoje -- moj (wysoko wyksztalcony) tesc byl bardzo zdziwiony kiedy pojechal do Polski w 99m roku i zobaczyl autostrady.
  16. Pamietam takie kiedy mieszkalam w Michigan i w Pennsylvanii... po prostu dekoracja swiateczna. Tu w Colorado, jezeli ktos wytawia "swiece" to raczej jako "luminarias" -- bardzo mila tradycja z Nowego Meksyku http://goo.gl/kZgo3v
  17. Zalezy gdzie w Afryce. Ja w tej chwili jestem blizej eboli niz naprzyklad ktos w Kenii. No i pomysl ile ludzi mialo do czynienia z tym afrykanczykiem ktory zmarl w Dallas - w samolocie, na lotnisku, szpitalach, w sklepach, jego rodzina, lekarze, pielegniarki, orderlies - ilu zakazonych? 2 osoby.
  18. Ebola w USA to histeria mediow i nie bardzo rozgarnietych czytelnikow/widzow. 350 milionow ludzi. 2 osoby zakazone. Grypa jest znacznie wiekszym niebezpieczenstwem!
  19. A ja sie pochwale ze wyjezdzam na 2-tygodnie do Indii (urlop) a w listopadzie do Cambodzi (sluzbowo.) Uzbiera mi sie troche tych mil!
  20. (a ryk byl przy tym) LOL
  21. Tam sa trzesienia ziemi dosyc czesto, tylko wiekszosci sie nie czuje. I nie, nie ma alertow na ktore moznaby polegac -- chociaz po wiekszym wstrzasie jest zawsze sporo mniejszych wiec to mozna troche przewidziec. Podobno ma byc ogromne wstrzesienie ziemi -- tak zwane "The Big One" ktore moze nawet zrobic wyspe z Kaliforni... ale czy to bedzie za rok, 100 lat czy tysiac nikt nie moze powiedziec. Kalifornijczycy sie nie przejmuja tym specjalnie. Wiecej ludzi ginie z powodu sniezyc /huraganow co roku niz zginelo z powodu trzesienia ziemi w przeciagu ostatnich 50 lat...
  22. Hybryda macie? I jakie wrazenia?
  23. Miqhs!!! Good luck!!!! (Chociaz rozumiem ze nie chce sie pracowac. Ja mam tak samo...juz mam dosyc!)
  24. Medeski, jest sporo plazy gdzie mozna legalnie chodzic nago lub topless.
  25. I na dodatek nie masz kurtki puchowatej na sobie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...