Skocz do zawartości

cavscout

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    977
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Zawartość dodana przez cavscout

  1. Mach E to jest abominacją która powinna być strącona to największych głębin piekel.
  2. Ja EV nie widzę jako zamachu na "wolność" ale tez jestem trochę skeptyczny. Tesla mnie interesuje ale inne EVs juz nie. Dopóki siec ładowania nie będzie naprawdę rozpowszechniona to marnie to widzę. Cenowo większość EVs to drogie zabawki. Plus niedługo stany będą wprowadzać use tax, bo skoro ni biorą benzyny, nie ma taxu z paliwa na drogi. Wiec niedługo właściciele EVs będą musieli się dokładać i to może być dla nich zaskoczeniem jak przy odnowieniu rejestracji będą musieli zapłacić dodatkowe kilkaset dolarów. Ale główna rzecz powoduje ze przynajmniej w tej chwili pełna elektryfikacja pojazdów nie ma szans to nasz power grid, on po porostu tego nie wytrzyma.
  3. No nie wiem. Właścicieli Tesli dzieła się na psychopatów od ekologii, ludzi chcących zaoszczędzić na paliwie oraz na ludzi zainteresowanych technika. Ja jestem zainteresowany Tesla pod względem techniki i oszczędności na paliwie. Psychopata od ekologii nie jestem lol. Jedyny elektryk który mnie jara to Tesla bo reszta ma jeszcze daleko do perfekcji. Tesla Charging Network jest super. Nawet u mnie na zadupiu mamy kilka stacji ładowania od Tesli.
  4. Mój poprzedni samochód (sprzedałem go mpg nie było super i brał premium wiec trochę kosztowało) to był 2019 Buick Regal. Dla nie znających się na motoryzacji to jest Opel Insignia. Zawsze się maiłem z mojego kolegi bo on chwalil się ze ma niemiecki samochód - VW Jetta. Mówiłem ze mój "amerykański" Buick jest bardziej niemiecki bo jest aktualnie produkowany w Niemczech i wysyłany do USA niż jego niemiecka Jetta która jest produkowana w Meksyku. Ale do tego zamówiłem gumowe dynamik od dealera Buicka i ku mojemu zdziwieniu były Made in Poland lol. Jak by ktoś chciał kupić samochód który jest Made in Poland to można w USA kupić używanego Buick Cascada, czyli rebadge Opla Cascada.
  5. Najgorszy to used car salesman
  6. I to jest najlepszy sposób. Wstać i po wiedzieć ze się wychodzi. W większości wypadkow dealer się zegnie. Oczywiście w czasach pandemii to dealer był góra, ale powoli wracamy do starych czasów i może zniżki nie są takie jak były przed pandemia ale juz są, i niektórzy producenci i dealerzy musza kusić zniżkami.
  7. Ja bym nie wytrzymał i powiedział im co myślę lol. Chyba ze taki deal się dostało ze warto było zgodzić się na machlojki dealera.
  8. Nie ma potrzeby na robienie hard inquiry jeżeli się płaci cash/check. Powinienes wyjść w tym momencie od niego i podziękować. Szybko by zmienił zdanie. Po prostu chcą zrobić hard inquiry aby zobaczyć czy mogą cie przekonać na wzięcie pożyczki. Bo jak płacisz cash to dealer tak naprawdę mało zarabia. A od pożyczki dostaje swoja dole od banku i zarabia na tym dość sporo. Dlatego nawet jak się bierze pożyczkę u dealera (nie mówimy o 0% pożyczkach dawanych przez samego producenta) można się targować o procent, bo kawałek tego procentu idzie do dealera. Wiec jak rata jest powiedzmy 3% można się utargować o trochę mniejsza do powiedzmy 22.9 czy 2.8 bo pewna część tej raty procentowej jest dochodem dealera. Było po prostu wyjść i iść do innego dealera gdzie takich machlojek z credit check nie robią przy zakupie za cash.
  9. Tutaj tez są triki żeby zmniejszyć podatki. Tylko ze ja jako osoba stanu wolnego która pracuje na jedna wypłatę w urzędzie federalnym nie mam czego odliczać. Dostaje również miesięczna rentę od VA która nie jest opodatkowana, wiec tylko tego nie musze podawać do podatku. Ale jeżeli masz jakieś inwestycje i inne dochody to można naprawdę z pomocą różnych magików od accounting zminimillazowac tax liability. A ja po prostu mam jedno źródło dochodu wiec magicy nic nie zrobią lol.
  10. Bym powiedział ze nie tylko z punktu widzenia banków.
  11. Nie wylicza? Musi być jakiś standard bo credit score bazuje na ile długów masz, czy nie zalegasz z opłatami/spłatami, stosunek długów do totalnego kredytu etc. Jak masz kartę z limitem 10k i balans tylko 1k to twój score będzie lepszy od osoby z balansem 8k mimo ze będzie spłacana. Ale jak masz balans 1k i cały czas spóźniasz się z opłatami, twój score będzie mniejszy od osoby s tymi 8k balansu ale płacącej na czas. Jest wiele czynników które wpływają na score. To ze masz duża wypłatę, dom i samochód i duże konto nie jest gwarantem tego ze będziesz spłacał kredyt. Dlatego trzeba mieć historię kredytowa żeby pokazać ze jest się wiarygodnym. I ten score może spadać i rosnąć.
  12. Tutaj nawet jak jesteś multimilionerem i nigdy nie miałeś kart albo żadnych pożyczek, twój score tez będzie słabiutki. Credit score jest potrzebny dla każdej grupy jeżeli masz zamiar ubezpieczyć samochód, kupić dom na kredyt, kupić samochód na kredyt, wziasc pożyczkę, założyć kartę kredytowa, wynająć mieszkanie czy dostać w niektórych wypadkach prace. Po prostu jest jakaś miara określająca wiarygodność takiej osoby. Zreszta ktoś pisał ze po przyjeździe było ciężko znaleść mieszkanie na wynajem bo nie mieli wyrobionego credit score. Wiec najemca wola nie ryzykować.
  13. No moze masz racje, dlatego nie będę się spierał. Ale co agencji kredytowych mające dane, jak się ma kredyty to one będą wiedzieć te rzeczy.
  14. Dzisiaj weszła wyplata do mnie na konto i dostaje na rękę 67% wypłaty po podatkach in innych opłatach. Ty możesz dostać procentowo trochę mniej bo będziesz w innym tax bracket. Ja juz się lapie na 24% federalnego, ale ty będziesz juz pewnie przy 32%. Wiec może trochę mniej dostaniesz ale mimo wszystko powinno wam wystarczyć życ na średnim poziomie życia. Może żadnych luksów ale wygodnie. Jak by praca była remote i mógłbyś mieeszkac gdzie indziej to pewnie żył byś jak Król lol.
  15. Ja mysle ze pod wgledem prywatności w USA jest lepiej. Ale jestem jak ciekawy jak to działa w Polsce. Przecież ludzie biorą kredyty, karty kredytowe, pożyczki na dom czy samochód etc. Musi być jakiś system który potwierdza zdolność kredytowa. A te agencje kredytowe właśnie właśnie to wyliczają ze swoim credit score. Tak jak zielu pisał, tutaj credit score ma wpływ na pożyczki, wysokość ubezpieczenia za samochód, wynajmę mieszkania etc. Jak masz niski credit score to jest taki sygnał ze taka osoba może się nie wywiązywać z zobowiązań albo być ryzykowna etc.
  16. To powininienes być OK, żyć na średnim poziomie. Prawdopodobnie będziesz mial problem z najmem sensownego mieszkania bo ceny są astronomiczne. Ja ze swoimi prawie 100k na rok bym w życiu się tam nie przeniósł lol. Ale w PA żyje dobrze. Boje się myśleć jak ludzie zarabiający tam 50-60 na rok żyją tam. Ale jak dostaniesz to na co liczysz (w moich wyliczeniach to bliżej 11-12k na miesiąc) nie zastanawiaj się i jedz. Będziesz mial fajne dochody, a jak małżonka będzie również pracować nawet za o wiele niższa stawkę to będziecie mieli solidny budżet domowy. W Kalifornii może on nie będzie jak to się mówi dupy urywał ale na średnim poziomie będziesz mógł żyć.
  17. Nie wyrabiać SSN i nie zaciągać żadnych kredytów ani żadnych długów etc. Po prostu jak wyrobisz jakaś CC czy inny kredyt/pożyczkę instytucje same podają te info do tych 3 agencji od credit score. I jak się mieszka w USA to niestety jest to niezbędne. Bez tego nie będzie można dostać pożyczek lub nawet będzie ograniczona możliwość pracy w niektórych miejscach.
  18. Życzę powodzenia. Ale mam nadzieje ze oferowane zarobki są relatywnie wysokie w porównaniu do reszty USA. Ja zarabiam bardzo dobrze ale z moimi zarobkamami w życiu bym nie startował w Kalifornii. Bo z takimim 100k można żyć na wysokim poziomie w tam gdzie ja mieszkam, a w Kalifornii ledwo wiązać koniec z końcem. Powodzenia.
  19. Ja na sludge zdrowia nie narzekam w USA. Mam kłopoty zdrowotne i wszystko jest robione natychmiast bez czekania. Czy to zabieg czy wizyta u specjalisty. Matka zony mojego brata była u nich i musiała wracać to Polski bo miała wizyta u specjalisty. Nie nie mogla jej przełożyć bo by musiała czekać kolejne pół roku. Może to ekstremalny przykład ale mimo wszytko, co mi daje darmowa służba zdrowia jeżeli jakość tej służby jest do dupy ze tak powiem.
  20. Wasz pech to był ze postanowiliście zacząć od Kalifornii. Myślę ze w innym miejscu by było łatwiej. Ale ogólnie to dobrze przedstawiłaś sytuacje ze wyjazdy wakacje czy krotki okres nie będą dobrym wskaźnikiem który pokaże ze USA odpowiada czy nie.
  21. Nie wiem jak inni, ale ja napoczatku jechałbym gdzie mam zapewniana prace. Jak jus się ustawi to można sobie zmieniać miejsca.
  22. Bo tez jestem urzędnikiem państwowym lol.
  23. Powiem tyle. Aplikant jest pytany o wszystko i o nic. Czasami maga cie przemaglować a czasami bardzo pobieżnie. Zależy od pracownika, aplikanta, dokumentów etc. Każda rozmowa jest specyficzna.
  24. Moj rodzina wysłała mi kopie mojego aktu urodzenia. Przez długi czas nie pokazało się nic Informed Delivery na USPS app. Juz zaczynałem się zastanawiać czy w ogóle dojdzie. po 3.5 tygodniach w końcu pojawiło się tracking. Co pokazało ze zajęlo 3 tygodnie na dojście z miejsca nadania do Warszawy i kolejne pare dni do USA. Jak jus USPS dostała w swoje ręce zajęło to 2 dni od momentu pojawienia się listu w systemie USPS.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...