U mnie, z tego co pamietam, chcieli tlumaczenie apostili, chcieli tlumaczenie aktu slubu i aktu urodzenia meza. Pozniej stwierdzili, ze akt slubu w CO nie przedstawia zadnych informacji dotyczacych tozsamosci osob zawierajacych slub, wiec wlasciwie aby udowodnic, ze my to my, to poptosili aby dostarczyc kopie aplikacji o marriage license. A tego w CO nie wydaja. Ale zgadalam sie w naszym urzedzie, z kobietka i ta mi powiedziala, ze spyta sie przelozonego, czy jest możliwość mi tego wydania I sprawe mu wytlumaczy. No i sie zgodzil I mi wydali. Ale tego juz chyba tlumaczenia nie wymagali, chyba ze mnie pamiec zawodzi. Takze kazali zalaczyc pismo z deklaracja, jakie nazwisko beda nosić dzieci urodzone w przyszlosci w związku małżeńskim.
Gdy zalatwialam sprawe umiejscowienia aktu urodzenia dziecka, to juz tlumaczenia apostili nie chcieli, ale za to, na ich stronie nawet o apostili mowy nie bylo z wymaganych dokumentow. No ale zostalam powinformowana, ze chcą. Tak czy inaczej ta sprawa poszla sprawnie i bez problemów.
Jak wysyłasz przez ambasade to bedzie najprawdopodobniej szlo przez Warszawe. Ja robilam w Poznaniu. Mozesz miec kompletnie inne doswiadczenia i moze pojdzie bez wiekszych problemow. Co urzędnik, jego humor to inne "atrakcje" !