Skocz do zawartości

danielwro

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    194
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez danielwro

  1. niech mi ktos prosze przypomni interpretacje powyzszego... Czy oznacza to, ze 167+3+34 CN mialo rozmowe w ambasadzie, 475 jest juz umowiona na wizyty... A zatem ja, zanim potencjalnie mialbym rozmowe (a wczesniej oczywiscie ready i termin), te 475 CN musi byc i tak przeprocesowane przede mna? Czy moze wsrod tych 475 sa tez givupersi, ktorym termin minal i sie nie zjawili?
  2. tez zapytałem o swój status i dostałem to co wszyscy - Your case number is now current for interview processing. Once the interview date has been scheduled, you will receive notification via email.
  3. a jak wyglada formalne zakonczenie GC (i wszystkich obowiazkow z tym zwiazanych)? Np. taki scenariusz - jade do USA na kilka miesiecy, powiedzmy 6 miesiecy mieszkam w roznych stanach, w tym czasie pracuje zdalnie dla EU, po czym decyduje sie na trwaly powrot do EU. Chcialbym dokladnie w dniu powrotu zamknac zobowiazania podatkowe z USA (zeby zmiescic sie w tym limicie 110k), zglosic to im gdzies i zapomniec.
  4. tak, mam na mysli utrzymanie dzialalnosci oraz placenie podatku w PL do konca roku. w PL rozliczam sie korzystnym dla mnie podatkiem 5%, a USA pokrywam z ulgi/limitu.
  5. a czy bedac w USA od wrzesnia, moge dalej "dociagnac" rozliczanie dochodu w PL (dzialalnosc gosp) do konca roku - pracujac zdalnie z USA dla PL?
  6. Pamietam jak ludzie opisywali wizyty z poprzedniej DV i zawsze było to po ~10-kilkanaście „par” procesowanych w jeden dzień. Wiec tez wierze, ze to sie rozkręci.
  7. Ale w bardzo nieprzystępny dla mnie sposób
  8. Bardziej chodzi mi o codzienny trend ile stało się ready, ile issued, ile na dzisiaj umówiony, itp.. PS. i z jednego IP to skanujesz ?
  9. a captche czym omijasz? pytam bo bym sobie zrobil taki codzienny updater (w zasadzie rozbudowal Twoja sekcje how many before me) per (moja) ambasada..
  10. jesli moge zapytac, tego csv to Ty sam generujesz czy taki dostajesz od ceac, a jesli nie to z jakiego zasobu sciagasz te dane?
  11. czy dobrze rozumiem, ze takie cos oznacza jeszcze nieprzeprocesowany DS260? a jak juz bedzie to sie zmieni na "ready"? i czy jest tez tak, ze nie zostane zaproszony do ambasady dopoki sa ciągle nizsze numery ode mnie w statusie ready (oczywiscie w tej samej ambasadzie)?
  12. aha, czyli wizyta lekarska jest jedna, i na nia musze sie specjalnie umowic, czekac, itd itp.. natomiast kilka dni, moze nawet 1 dzien przed, mam wpasc we wlasnym zakrecie na dadania tak zeby lekarz na wizycie juz mial wyniki?
  13. tak jest, mam 7000, ale relatywnie pozno wypelnilem ds260 - jakos w lipcu. badanie sa wazne 6mcy, i rozumiem, ze sa robione na 1 wizycie? i w zasadzie po co jest ta druga wizyta?
  14. zostalo powiedziane, ze tzw. "lekarz" to 2 wizyty. Czy mozna je rozbic mocno w czasie, tzn. teraz zrobie pierwsza wizyte (powiedzmy na spokojnie), a byc moze za kilka miesiecy (przed sama rozmowa w ambasadzie) druga? btw. ta lawina ruskich tez sie u nas bada?
  15. no ok, rozumiem, ale co dalej - czy umowienie do ambasady nastepuje w momencie approvala na ds260 - na pierwszy wolny termin, czy moze aplikant wpada na kolejny backlog w ktorym (np. zgodnie z CN) czeka na pierwszy termin w ambie?
  16. ale co dokladnie znaczy, ze once ds260 jest received.. moj jest received od kilku miesiecy, ale nie jest processed i rozumiem, ze na to dalej czekamy w kolejnosci wyslania? czyli jeszcze bardziej ucierpia spoznialscy?
  17. maz nie ma znaczenia, tylko Ty musisz spelniac wymagania i sie z nich rozliczyc.
  18. A strona gdzie jest ds260 nie pokazuje odpowiedniego statusu? Typu scan request sent…
  19. niestety to juz sie dzieje.. z tego co czytam o wizytach w ambasadzie to na 10 petentow tylko 1-2 to Polak
  20. w pierwszym roku pracy takiej kasy nie dostanie, ale po kilku latach to raczej osiagalne. https://www.levels.fyi/charts.html
  21. Trochę tez nad tym myslalem - większa kasa, droższe zycie vs mniejsza/tańsze… i zdecydowałem to drugie. Subskrybuje od jakiegoś czasu blind-a i kiedy czytam jak dużo młodych ludzi kończy na pomocy psychologicznej po kilku latach w firmach około faang-owych, o zrujnowanych work-life balancach, oraz ze sam najchętniej zredukowalalbym swój tydzień pracy do 32h… to przychodzi zawahanie. Z drugiej strony również działają na mnie historie typu - odchodzę z G, mam $10M, jak żyć..
  22. ja jestem gotowy z planem i moglbym nawet za tydzien/miesiac leciec. Poczatki planuje pozostac przy obecnej (zdalnej) pracy - zgode mam, tylko firme musze zarejestrowac w usa i rezydencje podatkowa uzyskac. W zwiazku z tym chwilowe ograniczenie do wschodniego wybrzeza z racji strefy czasowej bliskiej EU. Polece najpierw sam, rozgladnac sie w 2-3 destynacjach, ktore nam sie potencjalnie podobaja (glownie NC). Na miejscu bede szukal domu, jak znajde to przylece po zone i dziecko. W PL niczego nie sprzedaje, domem zaopiekuje sie rodzina. To czy i jak dlugo tam zostaniemy uzalezniam tylko i wylacznie od zadowolenia syna (szkola, miejsce, atrakcje i to jak sie bedzie tam czul..) i w zasadzie glownie dla niego to robie. Moje priorytety, plany i marzenia juz dawno sie zdewaluowaly. Wyjazd rowniez wiaze sie ze znacznym obnizeniem standardu zycia, ale gdzies tam jeszcze w glebi wierze, ze "w zyciu sa pociagi, ktore podjezdzaja tylko raz"... wiec wsiadam. Przyznam, ze rowniez nowy lad, rozdawniczy rzad o chorych priorytetach, to jak ciasny, brudny i niebezpieczny stal sie ten kraj bardzo skutecznie mnie z niego wypycha. I jesli nie wyjdzie z DV, to napewno wyladujemy w innym kraju.
  23. ja wyslalem w lipcu (bo sie zenilem i czekalem na odblokowanie formularza) i tez mysle, ze to juz tak troche srednio... wiekszosc dat jakie widze w excelach to maj-wrzesien, i chyba tak jest ze jak ktos nie ma waznego powodu jak slub to wysyla go mozliwie szybko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...