Skocz do zawartości

Wizy Zniesione - Selekcja Na Lotnisku


Magnum

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 90
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

niestety nigdy sam nie zmienialem, ale jak bedzie mocno chciala zostac to poczyta na stronach immigration kanady, co jak co ale tam akurat wiele rzeczy jest wyjasnionych dosc jasno ;-)

moi znajomi zmieniali status w ramach swoich polrocznych pobytow turystycznych, jeszcze za czasow jak obowiazywaly wizy - moze to byc istotna roznica,

mieli w tym czasie skonczone studia magisterskie na kierunkach, ktore kwalifikowaly sie do pracy i pobytu stalego w kanadzie

PS. ostatnio widzialem jakis artykul w necie, ze kanada chce zmniejszyc ilosc przyjmowanych nowych immigrantow, zeby uniknac kryzysu i takie tam, jesli dobrze pamietam to ilosc nowych immigrantow w kanadzie w kazdym roku to okolo 250 tys ludzi, wiec sporo jak na kraj z ponad 30mln ludnosci, wiec jesli ktos mysli o pobycie stalym tam to lepiej sie decydowac zanim cos pozmieniaja w przepisach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc, bardzo dziekuje za odpowiedzi.

Co do gazetek z ogloszeniami:)-wiem, wiem, takie same sa w USA, niestety bedac w Polsce trudno je kupic za oceanem:).Nie mam do nich dostepu, a w necie ogloszen brak.

Ale przegladalam juz ogloszenia na gazetagazeta.com. bo tylko taka gazete udalo mi sie znalezc w necie.Jest tak troche polskich ogloszen, ale niewiele.

Wogole zauwazylam ze polonia w USA ma o wiele wiecej lepszych stron z ogloszeniami, np. bazarynka.com. i inne, a jesli chodzi o toronto to wyglada to biedniutko.

Myslalam by starac sie o wize studencka w Polsce, ale wydaje mi sie ze nie ma to sensu, skoro moge jechac turystycznie i jak udzielono mi info w Ambasadzie, moge sie uczyc przez 6 miesiecy legalnie.

Mieszkania, widze ze z tym jest wiekszy problem niz w USA-do wplacenia depozytu jestem juz przyzwyczajona, ale historia kredytowa?

Hm..to jest problem. Coz, bede przegladac ogloszenia na gazetagazeta.com, bo chyba nic innego mi nie pozostaje.

Dzieki za pomoc i jesli cos jeszcze mozecie dozucic, bede wdzieczna

PS: co ciekawe, dzis probowalam kupic przewodnik po Toronto, nigdzie takowego w jezyku polskim nie ma, podobno za malo ludzi lata do Kanady..hmmm, rzeczywiscie moze i jestesmy w UNI EUROPEJSKIEJ, ale chyba tylko z nazwy.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj gdzie mieszkam znajdziesz taki przewodnik bez problemu,do tego znajdziesz mape Toronto .

Piszesz ze jest slabo ze stronami ?zobacz np tutaj:

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=2...&w=90498747

http://www.jobsearch4you.com/pl/real_estate.php

Inna tez sprawa ze Polonia w Kanadzie jest mala do tej w USA i tez to ma przelozenie w ogloszeniach-stronach oraz tez wyjazdach tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc, bardzo dziekuje za odpowiedzi.

Co do gazetek z ogloszeniami:)-wiem, wiem, takie same sa w USA, niestety bedac w Polsce trudno je kupic za oceanem:).Nie mam do nich dostepu, a w necie ogloszen brak.

Ale przegladalam juz ogloszenia na gazetagazeta.com. bo tylko taka gazete udalo mi sie znalezc w necie.Jest tak troche polskich ogloszen, ale niewiele.

Wogole zauwazylam ze polonia w USA ma o wiele wiecej lepszych stron z ogloszeniami, np. bazarynka.com. i inne, a jesli chodzi o toronto to wyglada to biedniutko.

Myslalam by starac sie o wize studencka w Polsce, ale wydaje mi sie ze nie ma to sensu, skoro moge jechac turystycznie i jak udzielono mi info w Ambasadzie, moge sie uczyc przez 6 miesiecy legalnie.

Mieszkania, widze ze z tym jest wiekszy problem niz w USA-do wplacenia depozytu jestem juz przyzwyczajona, ale historia kredytowa?

Hm..to jest problem. Coz, bede przegladac ogloszenia na gazetagazeta.com, bo chyba nic innego mi nie pozostaje.

Dzieki za pomoc i jesli cos jeszcze mozecie dozucic, bede wdzieczna

PS: co ciekawe, dzis probowalam kupic przewodnik po Toronto, nigdzie takowego w jezyku polskim nie ma, podobno za malo ludzi lata do Kanady..hmmm, rzeczywiscie moze i jestesmy w UNI EUROPEJSKIEJ, ale chyba tylko z nazwy.

Pozdrawiam

Szczerze... Ponad sto tysiecy mlodych (nielegalnych) Kanadyjczykow mieszka i pracuje w US. W samym tylko NYC jest ich ponad 20 tysiecy i marza o zalatwieniu stalego pobytu. Z racji ze jezykiem sie nie roznia a swoj numer ubezpieczenia spolecznego moga podawac do pracy i wielu z nich pracuje jako tzw "free lance" sa trudni do wylapania a tym bardziej wydalenia. Reszte sama sobie dopowiedz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 miesiące później...

I na koniec jeszcze przestroga dla Państwa ode mnie: proszę rozmawiać ze swoimi krewnymi czy znajomymi wybierającymi się do Kanady, iż powinni się solidnie przygotować do rozmowy z urzędnikiem po wylądowaniu w Kanadzie. Ale przygotować się do rozmowy - to zupełnie nie znaczy: przygotować się do naopowiadania kłamstw.

Otrzymuję telefony i e-maile od osób, które zupełnie niepotrzebnie boją się powiedzieć na ile tu przyjechały. Na zwykłe pytanie urzędnika nie udzielają prawdziwej (i logicznej) odpowiedzi, ale zaczynają kłamać, że np. przyjechały tu tylko na miesiąc, nawet o dzień niedłużej. A ich bilet powrotny wskazuje powrót... za 5 miesięcy. Przecież to nic złego, nic niezgodnego z prawem przyjechać do Kanady na 5 miesięcy!

Jeśli jest logiczne uzasadnienie tak długiej wizyty - dlaczego się bać? Zwłaszcza jeśli bilet wskazuje na to samo. Lepiej porozmawiać z urzędnikiem imigracyjnym trochę dłużej na temat swego planowanego kilkumiesięcznego pobytu, niż narażać się na wbicie wizy na... 1 miesiąc, zgodnie z tym, co osoba mówi i wręcz się zarzeka, iż jest to prawda. Potem o wiele trudniej tłumaczyć powód przedłużenia wizy (plus dochodzą, oczywiście, niepotrzebne koszty).

http://www.gazetagazeta.com/artman/publish...cle_25759.shtml

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy później...

nie jest to czeste ale jak widac nie ma tak ze w 100% kogos moga wpuscic:

Pytanie: Mój krewny przyleciał do Kanady - zresztą po raz pierwszy i nigdy nie miał z Kanadą żadnej styczności - i nie został wpuszczony. Co więcej - został deportowany z powrotem do Polski. Uważamy, że jest to skandal w biały dzień - dlaczego turystów traktuje się jak zwykłych przestępców? Czy można złożyć jakąś skargę na rząd?

Odpowiedź: Zacznijmy wyjaśnienia po kolei. Przede wszystkim (jak już nie jeden raz opisywałam) kanadyjskie Immigration nie ma prawa deportować osoby, która po prostu przyleciała do Kanady i chce do niej być wpuszczona - jako turysta, jako student, czy pracownik. Deportacja - jest niezmiernie ważne, aby to zrozumieć - jest to kompleksowy proces, który według prawa może zająć wiele miesięcy, a nawet lat, a procedura ciągle może się nie zakończyć deportacją, czyli usunięciem z Kanady.

Nie będę w tym miejscu opisywać, co to jest więc ta deportacja. Skupię się natomiast na tym, co mogło zdarzyć się osobie opisanej w pytaniu. Otóż każdy przyjezdny do Kanady, mówmy tutaj konkretnie o osobach, które nie miały żadnych trudnych sytuacji z kanadyjskim departamentem imigracyjnym w przeszłości - jest potencjalnym "podejrzanym" - zanim urzędnik na granicy nie "zaufa", że osoba naprawdę przyjechała w takich zamiarach, o jakich mówi.

Oczywiście, taka procedura "nabrania zaufania" może trwać paręnaście sekund (podczas pierwszej kontroli paszportowej po wylądowaniu), albo nawet i parę godzin (podczas wizyty w Immigration - podczas tzw. drugiej kontroli).

Jeżeli urzędnik zaufania co do zamiarów osoby wjeżdżającej nabierze - voila - droga wolna po bagaż i miłego pobytu w Kanadzie!

Natomiast jeśli osoba nie przekona urzędnika - cóż, trudna sprawa. Zostanie jej przedstawiona alternatywa - tak, alternatywa! Jest to ważne, ponieważ widzę, że wiele osób myśli, iż takie osoby zostają po prostu deportowane z Kanady. Nie!

http://www.gazetagazeta.com/artman/publish...cle_27424.shtml

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...