Mehau Napisano 21 Sierpnia 2008 Zgłoś Napisano 21 Sierpnia 2008 jestem na j1 Dostalem h1b w trakcie pobytu w usa Przyjezdzam do polski i musze sie stawic w ambasadzie zeby h1b wbili do paszportu. Moga odmowic przyznania jesli w stanach mi przyznali? Czy to jest czysta formalnosc?
max321 Napisano 21 Sierpnia 2008 Zgłoś Napisano 21 Sierpnia 2008 Nic ci nie odmowia jesli masz prawdziwa H1b. Za bardzo nikt nie bedzie z toba dyskutowal, tez kiedys mialem h1b.
karina Napisano 21 Sierpnia 2008 Zgłoś Napisano 21 Sierpnia 2008 W tej chwili odmawiaja wiz H1B, juz nie ma tak jak kiedys. Sama znam wiele przypadkow, a powody byly bardzo rozne. Max321 Ty dostawales wize H1B jeszcze za starych dobrych czasow
max321 Napisano 21 Sierpnia 2008 Zgłoś Napisano 21 Sierpnia 2008 Karin, tak ze zwyklej ludzkiej ciekawosci, dlaczego odmawiaja teraz H1?
Mehau Napisano 21 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Napisano 21 Sierpnia 2008 W tej chwili odmawiaja wiz H1B, juz nie ma tak jak kiedys. Sama znam wiele przypadkow, a powody byly bardzo rozne. Max321 Ty dostawales wize H1B jeszcze za starych dobrych czasow Karina, Bylem trzy razy na WAT, teraz jestem na J1, ktora konczy sie tego samego dnia, ktoregoi zaczyna sie H1B, ktora bez zadnych problemow dostalem. Nigdy nie zlamalem prawa w usa, nigdy nie przedluzylem pobytu, wat, j1 i h2b jest u tego samego pracodawcy u ktorego systematycznie awansuje i mam 2 lata doswidczenia, mowie plynnie po angielsku. Dlaczego jedyna przeszkoda mialaby byc ambasada usa w polsce ? nie rozumiem tej filozofii... jeden i ten sam rzad przyznaje wize i moze jej odmowic 2 miesiace pozniej, gdy chodzi tylko o naklejke w paszporcie. Mozesz wyjasnic dlaczego te samo panstwo moze podjac dwie rozbierzne decyzje odnosnie wizy i kto ma wieksza wladze - urzad pracy czy ambasada ? Jakie sa przyczyny odmowy wbicia h1b ( bo przeciez nie przyznania , bo o tym juz zdecydowal rzad) ? Jakie mozliwosci apelcji w ambasadzie ? Moze troche przesadzam z przezornoscia, ale z tego co pisalas wyzej coraz wiecej osob dostaje odmowy h1b, mimo ze to kosztuje tyle zachodu, o pieniadzach nie wpominajac. pozdrawiam
karolina_ch Napisano 27 Sierpnia 2008 Zgłoś Napisano 27 Sierpnia 2008 Witam zgromadzonych, tez jestem ciekawa czemu mieliby odmowic w ambasadzie jak juz decyzja zapadla i wiza zostala przyznana w Stanach. Ta sama sytucja, bylam na J1 - mam h1 ale nie udalam sie do ambasady jeszcze po wbicie nowej wizy. Pozdrawiam! Karolina
Rademedes Napisano 29 Sierpnia 2008 Zgłoś Napisano 29 Sierpnia 2008 Mozesz wyjasnic dlaczego te samo panstwo moze podjac dwie rozbierzne decyzje odnosnie wizy zapewniam Cie, ze moze, sam doswiadczylem w innych sprawach, ten kraj jest poprostu dziwny ;-) a co do tego, ze ktos nie dostal potem wizy w Polsce to znam tylko jeden przypadek i pytanie padlo takie: "dlaczego nie ubiegales sie o wlasciwa wize w Polsce tylko zmieniales na miejscu" osoba ta dostala wize przy drugim podejsciu w ambasadzie
Jackie Napisano 29 Sierpnia 2008 Zgłoś Napisano 29 Sierpnia 2008 Jeżeli tylko wygląda to tak samo jak w przypadku innych wiz, to sprawa wcale nie jest tak absurdalna jak się wydaje. Po pierwsze - na terenie USA nie mozna dostać wizy, mozna tylko zmienić status. Po drugie - status kończy się automatycznie z chwilą opuszczenia USA, nieważne czy na stałe czy czasowo. Po trzecie - konsul to przedstawiciel rządu USA. Po czwarte - konsulat b. niechętnie podchodzi do zmian statusu.
karina Napisano 29 Sierpnia 2008 Zgłoś Napisano 29 Sierpnia 2008 Witam zgromadzonych,tez jestem ciekawa czemu mieliby odmowic w ambasadzie jak juz decyzja zapadla i wiza zostala przyznana w Stanach. Ta sama sytucja, bylam na J1 - mam h1 ale nie udalam sie do ambasady jeszcze po wbicie nowej wizy. Pozdrawiam! Karolina Decyzja nie zapada w USA - w USA daja Twojemu pracodawcy approval formy I-129. Nigdzie nie ma takiego prawa, ze konsul ma obowiazek wbic promese. Nie ma tez takiego prawa, ze z jakakolwiek promesa musza cie wpuscic do USA. Dlatego wszedzie pisze, ze promesa nie gwarantuje wlotu do USA. Dlaczego odmawiaja wizy H1B? Z roznych przyczyn: czasem nie podoba sie komus, ze ktos juz tyle byl w USA i np. zaczynaja 'weszyc' w programie J-1 (znam takie przypadki), po czym konsul mowi, ze jemu jest przykro, ale wizy nie wyda; znam przypadki, ze nie podobala sie zmiana statusu na tereniu USA; znam przypadki kiedy konsul zaczal rozmawiac na temat przyszlej pracy i aplikant nie wiedzial co ma mowic - konsul stwierdzal, ze aplikant ma niewystarczajaca znajomosc angielskiego; znam przypadki kiedy konsul wstrzymywal dokumenty, bo chcial sprawdzic firme itd. itp. Wiem, ze to kosztowalo Was duzo pieniedzy, ale konsul to jest konsul, a urzednik na lotnisku to urzednik na lotnisku i tego nie przeskoczycie. Pozostaje sie pocieszac, ze nie traficie na kogos, kto ma zly dzien.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.