Skocz do zawartości

Złapany Nielegalny...


Szeli

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Kilka miesięcy temu mojego znajomego kolega (Turek) został zatrzymany przez policję... zwykła kontrola, brak jakichkolwiek dokumentów i kiepski angielski = trafił do aresztu. Oczywiście po sprawdzeniu okazało się, ze od ponad roku jest nielegalnie w USA... mało co o nim było wiadomo (znajomy mówił, ze ma być deportowany, ze z jednego aresztu przenieśli go do innego itd.) spędził w areszcie prawie 5 miesięcy; Wczoraj znajomy mówi mi całą historie, ze jego znajomy jest na wolności od miesiąca, zapłacił 1500$ kary... a kilka dni wcześniej otrzymał "work permit" z Immigration... Póki co wiem tylko, ze jego linia obrony polegała na tym iz został w USA aby nie wracać do Trucji gdyż musiałby pójść do wojska na okres 2 lat w swoim kraju (każdy mężczyzna w Turcji jest powoływany do służby wojskowej), mówił, ze w swoim kraju nie jest wolny itd... Narazie zaczął prace; oczywiście czeka go jeszcze sprawa w sądzie... Ale czy otrzymanie work permit w tym przypadku nie jest drogą ku stałemu pobytowi??? Czy być może wydano mu work permit aby do czasu rozprawy w sądzie mógł się utrzymać a później i tak deportacja?

Napisano

Szeli nawet jak dostanie GC to moga mu to odebrac jak dojada ze cos nie jest tak .Wiesz ilu Polakow staralo sie jak ten Turek o takie cos i wiele spraw przez Sedziego bylo oddalnych a ze dostal work permint to czasami tak jest.Teraz trzeba zobaczyc jak pujdzie rozprawa..

Napisano
Kilka miesięcy temu mojego znajomego kolega (Turek) został zatrzymany przez policję... zwykła kontrola, brak jakichkolwiek dokumentów i kiepski angielski = trafił do aresztu. Oczywiście po sprawdzeniu okazało się, ze od ponad roku jest nielegalnie w USA... mało co o nim było wiadomo (znajomy mówił, ze ma być deportowany, ze z jednego aresztu przenieśli go do innego itd.) spędził w areszcie prawie 5 miesięcy; Wczoraj znajomy mówi mi całą historie, ze jego znajomy jest na wolności od miesiąca, zapłacił 1500$ kary... a kilka dni wcześniej otrzymał "work permit" z Immigration... Póki co wiem tylko, ze jego linia obrony polegała na tym iz został w USA aby nie wracać do Trucji gdyż musiałby pójść do wojska na okres 2 lat w swoim kraju (każdy mężczyzna w Turcji jest powoływany do służby wojskowej), mówił, ze w swoim kraju nie jest wolny itd... Narazie zaczął prace; oczywiście czeka go jeszcze sprawa w sądzie... Ale czy otrzymanie work permit w tym przypadku nie jest drogą ku stałemu pobytowi??? Czy być może wydano mu work permit aby do czasu rozprawy w sądzie mógł się utrzymać a później i tak deportacja?

Zostal wypuszczony za kaucja. I to jest dopuszczalne. Prawdopodobnie zlozyl podanie o azyl - tak wynika z Twoich postow. Azyl niech sobie z glowy wybije, bo teraz 90% spraw jest oddalanych, a fakt, ze ktos musi isc do wojska nie jest podstawa o azyl (gdyby tak bylo to kazdy by staral sie o azyl). Jakkolwiek poniewaz Turek zlozyl aplkacje, wplacil bond, to go wypuscili. Nie dostal work permit - o work permit mozna sie starac po 180 dniach od 'wlaczenia zegara' (tak my to nazywamy - czyli od zaczecia sprawy). Moze Turek zlozyl aplikacje o pozwolenie na prace, ale w ciagu 5 miesiecy nie mogl dostac pozwolenia na prace.

Podanie o azyl jest tylko tymczasowym wyjsciem - prawnie on nie ma podstaw do azylu wiec sprawa sie bedzie ciagla w sadzie moze rok, gora 2 lata i Turek dostanie deportacje i - to jest wazne - zakaz ubiegania sie o jakiekolwiek benefity imigracyjne na zawsze. W ostatecznosci dostanie voluntary departure choc w takich przypadkach sedziowie nezwykle rzadko daja cos takiego, kiedy ktos byl w wiezieniu, i nagle zlozyl aplikacje o azyl. Poza tym o azyl sklada sie wniosek w ciagu roku od momentu przybycia do USA, a Ty piszesz, ze on byl juz tu ponad rok - samo to jest podstawa do oddalenia wniosku (chyba, ze nastapily wyjatkowe okolicznosci - taka okolicznoscia nie jest aresztowanie oczywiscie) i dania deportacji (jakkolwiek Turek sie cieszy, bo na dzien dzisiejszy bedzie mial work permit - moze bedzie mial, bo nie jest to przesadzone - i mysli, ze chwycil Pana Boga za nogi).

Reasumujac: ktos mu podsunal malo rozsadny pomysl, ale Turek chce tu zostac wiec mysli, ze bedzie tak kolorowo.

Immigration przyjmie kazdy papier czy aplikacje - tyle, ze pozniej moga byc tego oplakane konsekwencje.

PS. Sama znam Turkow, co nie chcieli isc do wojska. Znam tez Polakow, ktorzy nie chcieli isc do wojska. Zadna sprawa nie zakonczyla sie dobrze. Znam Kurdow, ktorzy byli torturowani i niektorzy z nich dostali azyl, ale to bylo bardzo ciezkie, ludzie skladali podania o azyl zaraz po przekroczeniu granicy - nikt nie czekal az go zlapia jako osobe nielegalna i wtedy bedzie kombinowal.

Napisano

Tez myślę, ze to byłoby zbyt piękne... chociaż życzę chłopakowi jak najlepiej... generalnie 5 miesięcy w areszcie to jest jakaś przerwa w życiorysie. Jak to się skończy zobaczymy - będę was na bieżąco informował o tej sprawie...

Napisano

Ale gdyby Turcja byla w stanie wojny z kims a kolega udowodnilby, ze musi isc do wojska i jednoczesnie, ze np. jest pacyfista, albo jakims innym mormonem to wtedy aplikacja o azyl moglaby zostac rozpatrzona pozytywnie?

Napisano

Tak... jasne, gdyby mormonom dawali azyl tylko dlatego, ze sa mormonami, to by bylo dobrze, ale tak nie jest.

To, ze jakis kraj jest w stanie wojny to nie znaczy, ze obywatele moga sie ubiegac o azyl. Tylko wtedy kiedy masz dowody, ze to TY byles torturowany, ze to TY boisz sie o swoje zycie itd.

Napisano

Kto wie...moze kiedys to sie zmieni :) w koncu juz tak kiedys bylo. Moj maz dostal tak pobyt w 87 bodjaze (staral sie z Niemiec). Chcieli go do wojska wziac a ze go nie bylo w Polsce to nakaz aresztowania byl wystawiony.

Napisano

wiele lat temu bylo inaczej - nie bylo warunkowych green card, czekalo sie na green card kilka miesiecy, ludzie z bloku komunistycznego dostawali azyl itd. Jakkolwiek dac komus place to chce cala reke - i zaczely sie rozne oszustwa. Zeby temu zaprzestac po prostu zaostrzono przepisy i zdecydowano, ze sorry ale Ameryka nie moze przyjmowac wszystkich pokrzywdzonych, poszkodowanych itd.

PS. Nawet ciotka Obamy nie dostala azylu, a co dopiero zwykly smiertelnik...

Napisano

Nie o to mi chodzilo w pytaniu. Mialem na mysli kilka czynnikow ktore wystepujac jednoczesnie moga umozliwic otrzymanie azylu. W tym wypadku podalem przyklad obywatela kraju ktory jest w stanie wojny+ w ktorym sluzba wojskowa jest obowiazkowa+ czlowiek z powodow religijnych nie moze sluzyc w wojsku= groza mu za to konsekwencje, czasem bardzo powazne z kara smierci wlacznie (aczkolwiek niekoniecznie).

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...