Skocz do zawartości

Jak Jest W Usa ?


Phil

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 50
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

nawet jesli szybko znajdzie prace - niech to bedzie dwa tygodnie co jest w szybko bo pojdziesz wypelnisz aplikacje, potem za nim ewentualnie ktos do Ciebie zadzwoni, umowi na rozmowe itd to bedzie ze 2 tygodnie potem kolejne 2 tygodnie na pierwsza wyplate wiec juz masz miesiac - takie 1000 dolcow na poczatek to jest ryzyko a miesiac przeleci nie wiadomo kiedy - 10 razy szybciej niz w Polsce

szukanie pracy w gazetach i na internecie - tylko prosze nie w polskich agencjach w NY czy Chicago - oni Ci zalatwia prace i chca za to oplaty w wysokosci Twojej tygodniowki - rozboj w bialy dzien

kupisz gazete za dolara czy dwa i znajdziesz mnostwo tych samych prac co w tych smiesznych wyzyskujacych swiezo przyjezdnych polakow polskich agencjach pracy

droga do obywatelstwa to tylko malzenstwo z obywatelka zreszta tak jak i droga do zielonej karty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 lat i owszem ale taka procedura jest jak masz green card.Jesli masz kogos bliskiego w US to moze Cie sponsorowac,ale to sa dlugie lata.Ja mam Mame ktora po 15 latach pobytu nielegalnie mogla starac sie o obywatelstwo,wiec jej to wszystko zajelo ponad 20 lat.Teraz mnie sponsoruje i czekam w kolejce 5 lat,mi juz minely 3 lata wiec juz niedaleko moja przyszlosc by miec green card;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej zrobisz jak zaraz po 1szym roku studiów, pojedziesz sobie na WAT (myślę, że program nadal będzie funkcjonował) i zobaczysz jak Ameryka wygląda od środka, przy okazji wyrobisz sobie SSN i DL. Poznasz ludzi, nawiążesz znajomości, podłapiesz kontakty i podszlifujesz język. Mieszkając, pracując i imprezując po amerykańsku skonfrontujesz swoje wyobrażenie z rzeczywistością i dowiesz się wszystkiego nt. wynajmu lokalu, pracy, kont etc.

Przyjeżdżając tak kilka lat z rzędu odłożysz nieco kasy, dobrze poznasz przynajmniej część kraju i będziesz na bieżąco z amerykańską rzeczywistością.

Moje kilka rad na początek:

-szlifuj język, to podstawa- pracuj nad językiem stale i przy każdej okazji, zmień język w swoich urządzeniach (komputer, telefon, iPod i cała reszta) na angielski, czytaj anglojęzyczną prasę i książki, oglądaj filmy w oryginale (lub jedynie z napisami) w ten sposób 'oczytasz' i 'osłuchasz' się codziennego języka, co znacznie później ułatwia codzienne funkcjonowanie i komunikację, nawet jżelie nadal masz problemy ze swobodną konwersacją.

-nie pchaj się w polonijne środowiska- kontakty z Polakami są owszem dobre i ze znajomymi należy je utrzymywać, ale jak będziesz obracał się wyłącznie w polskim środowisku to po 15 latach nadal będziesz obcy w Ameryce.

-dobrze jest mieć w zapasie jakiś zawód lub umiejętność na której możesz zarabiać- naucz się prostego zawodu: glazurnik, hydraulik, mechanik, cokolwiek, to Ci zawsze pomoże zarobić na życie w cięższych czasach, zanim staniesz się szanowanym lekarzem czy innym prawnikiem.

Aha właśnie , tam pensje są wypłacane tygodniowo czy miesięcznie ? :P

Tygodniowo lub dwutygodniowo, popularnijesza jest teraz druga opcja.

Chodzi mi o wszelkie możliwe sposoby :P

Sposób jest jeden: przez GC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

donata771 teraz przepisy sa inne niz to bylo 20 lat temu i napisz jemu o tym bo jeszcze cos zle zrozumie..

GC dostaje sie teraz przez sponsorowanie rodzinne,przez pracodawce,loteria wizowa a potem mozesz marzyc o obywatelstwie jesli spelnisz warunki bo nie kazdemu sie daje obywatelstwo ale o tym poczytasz na forum.

Co do kasy to chcesz tam jechac juz legalnie czy tez nielegalnie?i chcesz sie w USA uczyc?

Tak jak napisal Fugazi-jezyk jest wazny,do tego bedziesz na studiach to mozesz pojechac na work i travel i wtedy zobaczysz jak jest w USA i czy chcesz tam byc.

Co do Polonii to nie jest to smieszne a tragiczne ale moze Ty wogole tego nie doswiadczysz bo Polacy sa rozni ,pamietaj o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki @FUGAZI za wyczerpująca wypowiedz . Szczerze mowiac b. dobry pomysł z tym językiem . Ale zostało też wspomniane o zawodzie , czy to znaczy , ze najpierw muszę być hydraulikiem lub szorowac podłogi by zostać za parę lat lekarzem ? Mysle , ze po studiach w Polsce znajdę tam prace w szpitalu ... Ale studia w USA są podobno drogie jak cholera , zresztą żeby wyjechać na work & travel , trzeba mieć też kasę na bilety . i chyba trzeba się jeszcze starać o wizę , prawda ?

A jak to jest , ze nawet jeżeli sie przyleci do United States mogą odesłać do domu ma lotnisku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieślą czy hydraulikiem warto być po to, żeby NIE szorować podłóg za grosze. To były zresztą tylko przykłady, możesz też robić strony www lub półprofesjonalnie zajmować się grafiką, cokolwiek co umożliwi Ci zaoferowanie czegoś więcej niż tylko "chęci szczerej", kiedy będziesz chciał dorobić w czasie studiów, WATu czy w innej sytuacji. Znam dwóch lekarzy neurologów z NYC- zanim zaczęli zarabiać sześciocyfrowe sumy za naprawianie mózgów zarabiali szorowaniem podłóg w marketach.

Jeżeli wyskubanie kasy na WAT jest dla Ciebie takim problemem to jak chcesz myśleć o osiedleniu się w Ameryce na stałe?

Przejrzyj sobie forum, znajdziesz tam odpowiedzi na większość Twoich pytań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ucz sie jezyka młody człowieku, ja nie umiem i ogranicza mnie to o 70%, a już nie chce mi sie uczyć, jedyna LEGALNA droga do USA [czy warto?-czas pokaże], to zdobądż jakieś stypendium, czy jak to sie tam nazywa [jakiś program-bywalcy tego forum znają takowe], i jedż sie ucz!!! TERAZ! nie za 10 lat, moj syn był 2 lata [nie pracował zpolaczkami, ani z nimi nie mieszkał], teraz jest 4rok w Londynie i studiuje na całkiem przyzwoitej uczelni-całkiem inny system finansowania[studiów] niż w usa, i mimo pozornej łatwosci życia w usa , wybrał cięższą droge życia w anglii. a Ja młody człowieku radze Ci jak cie ciągnie za granice wybrać nauke i przyszłosć, w którymś z krajów, gdzie jest pieśń życia, a nie robota, kredyty, robota-jak w usa. ja bedąc 5 tygodni w stanach spotkałem naprawde bardzo mało zadowolonych z życia ludzi. poprubuj we Francji, miesiąc wakacji w lecie , 7 godzin pracy w tygodniu klimat fajny, a do usa : na wakacje. piekny, niedrogi kraj, miejmy nadzieje że utrzymają standarty bezpieczenstwa, bo mocarstwem nr 1 już przestali być [chociaż jeszcze tego nie widzą]-pozdrawiam jacek s

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...