Skocz do zawartości

Wyjazd Wakacyjny


1cem4n

Rekomendowane odpowiedzi

co do jdj bachalski to znam tą firmę sama kilkakrotnie korzystałam, były to jednak wyjazdy w europie, w tym roku sama zastanawiam się nad wyjazdem do Stanów... moja koleżanka poleciła mi inną firmę tj http://www.ef.com/ . ona wyjeżdżała z tej firmy rok temu. Są to jednak firmy które specjalizują się w wyjazdach językowych... pisałeś, że nauka Cię nie za bardzo interesuję więc nie wiem czy dobrym pomysłem dla Ciebie jest taka forma wyjazdu. dla mnie nauka na takim kursie to forma wakacji (możesz wykupić najmniejszą ilość godzin) pyzatym jak nie będziesz przychodził na wszystkie zajęcia to przecież też nic się nie stanie... a w szkole możesz poznać baaaardzo ciekawych ludzi z całego świata. ja taką formę wyjazdu baaardzo polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Młody człowieku! Dla mieszkających w usa normalne jest , ~że jak pisze 35 mil, to max! jedziesz 40, wsz~ędzie są ograniczenia i trzeba sie pilnować bo inaczej nie zdą~żysz nacisnąć gazu, a b~ędziesz skasowany przez policje, my w Polsce to mamy raj, tak samo jak filmy amerykanskie- sami zgrabni ludzie, przyjrzyj sie progamom z ulicy-co trzeci amerykaniec ma dupe jak szafa trójka, tak, ~że pomarzyć dobra rzecz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba rzeczywiście taki wyjazd zorganizowany przez jakaś firme to najlepsza opcja. Niby nie jadę żeby się nauczyć języka ale w końcu wiedzy nigdy za wiele, i racZej będzie to też ciekawe. Dzięki za sugestie, sprawdzę ta druga firme. Tak mi sie nasunęło jeszcze jedno pytanie, co myślicie o zakwaterowaniu u rodziny goszczacej? Ja osobiście jestem najbardziej zainteresowany ta opcja, chce zobaczyć jak Amerykanie żyją na co dzien no ale chętnie wysluchalbym bardziej doswiadczonyh forumowiczów.

Aha, no i jeszcze nie zdecydowałem sie ostatecznie co do miejsca, co byście polecali z tych bardziej znanych bo głównie takie są w ofercie?

Btw mówiąc o samochodzie nie miałem na myśli grzania ~100mph na publicznej drodze, no i nie sugeruje się filmami :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem dlaczego wszyscy są tak negatywnie nastawieni do Twojego wyjazdu? Zazdrość? Stac chłopaka, niech jedzie.

Co do wynajęcia samochodu - będąc w USA w 2006 i nie mając 21 lat ani karty kredytowej wynająłem normalnie samochód za normalną stawkę i normalne ubezpieczenie. Być może teraz się coś zmieniło. Co do jazdy po amerykańskich drogach - zdarzało mi się pokonywać odcinki z prędkościami pod 200 km/h na godzinę i to w kilka aut i nigdy mnie policja nie zatrzymała. A zrobiłem sporo km po USA. Być może miałem szczęście, być może teraz się dużo zmieniło. Nie panikowałbym. Acha i Mustang jest jak najbardziej realny, a swoją drogą polecam bardzo i jeśli masz wystarczająco dużo siana to możesz lambo za 700 zielonych wynająć ale trzeba mieć 25 lat.

Może trochę bardziej określić gdzie ten wyjazd planujesz, co chciałbyś zobaczyć, jakieś konkretne punkty, cokolwiek?

Znajomy kilka dni temu umawiał się do konsulatu i spotkanie ma pod koniec marca. Ale im bliżej wakacji tym pewnie z terminami będzie cieżej. Sam wybieram się do Miami w lipcu i pewnie będę dzwonił do konsulatu pod koniec marca. Myślę, że się uda.

Także zadaj konkretne pytania bo jak na razie wygląda to tak - lecę do USA, tylko nie wiem na ilę, nie wiem kiedy - pomóżcie. Myślę, że trafisz na osoby, którę będą chciały pomóc a nie walił tekstami, że masz poczucie humoru czy pouczające Cię.

Pozdrawiam i chętnie odpowiem jeśli będę potrafił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź;

Lambo to jednak stanowczo już nie moja półka cenowa ;) Zresztą nie jest amerykańskie, i nie jest Mustangiem :)

Jeśli chodzi o miejsca to z oferty ef'u i jdj'a najbardziej by mnie interesowały LA lub ogólnie południowa Kalifornia oraz NY, LA bo przydałaby mi się odmiana od klimatu który mam na co dzień, zresztą CA mi się właśnie kojarzy z miejscem na spędzenie wakacji ; NY bo lubię takie duże miasta, wysokie budynki, biedne przedmieścia wielkości małego kraju... Co mam zamiar zobaczyć...hmm... teoretycznie styl życia Amerykanów, ich zwyczaje kulturę, miasta itp, no ale zapewne poza pobytem z rodziną goszczącą (skłaniam się na tą opcję) będę karmiony kiczem dla turystów, niezależnie gdzie pojadę... Nigdy w USA nie byłem więc ciężko mówić czego dokładnie oczekuję, dlatego zakładam że skoro tyle osób jeździ do tych dwóch miast i sobie je chwali, to ja wyjątkiem nie będę. A z tego co czytałem, już na wstępie wydają mi się ciekawsze niż reszta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rademedes być może. Było to głupie, bardzo. A i jakby się nawinęli to pewnie bym dogonili, nie takimi samochodami dysponują.

Jeśli chcesz naprawdę poznać Amerykę to jedź na worka. Popracujesz z Amerykanami różnego pochodzenia, jeśli się będziesz potrafił odnaleźć to zaproszą Cię do domu, zabiorą na imprezy i pokarzą takie miejsca, o których zwykły turysta może zapomnieć. Poza tym poznasz ten american life style. Tak, to jest zdecydowanie najlepsza metoda. Oczywiście to jest powiązane z pracą ale to też jest element tego stylu i to chyba najważniejszy.

Co do tych firm, które wymieniłeś nie mogę Ci pomóc (jestem koniem;)), bo ich nie znam, To już pytanie do innych. Co do miast - cholernie polecam Miami. To jest cudowne miejsce. No i oczywiście NYC. To trzeba zobaczyć. Ale wiadomo to kwestia gustu.

A co do samochodów - Mustang jest fajny ale ciężko Ci będzie trafić na prawdziwego MUSTANGA. W wypożyczalniach najczęściej mają najsłabsze wersje i to z automatem. Da się tym gumę palić ale czegoś brak... A Lambo to jest jednak Lambo. Niewiele SAMOCHODÓW jest tak fascynujących i dysponujących takimi możliwościami jak to CUDO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybierajac miedzy LA czy NY trzeba wziac pod uwage komunikacje: w LA samochod jest niezbedny, zwlaszcza jezeli chcesz troche pozwiedzac. W NY jest latwo zyc zupelnie bez samochodu, a komunikacja jest niezla miedzy wiekszymi miastami, wiec tez latwiej zwiedzic Filadelfie, Boston, Washington.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten work o którym mówisz to na pewno dobre rozwiązanie, zarabiasz i poznajesz ludzi, masz nowe doświadczenia, ale pierwszy raz to jednak wolałbym pojechać tak na luzie, a jeśli mi się bardzo spodoba, co jest prawdopodobne, to będę poważnie myślał nad wyjazdem do pracy tam na wakacje za 2 lata bo za rok nierealne (zmiana szkoły). Szczerze mowiac nad Miami sie nie zastanawiałem ale skoro polecasz to oczywiście sie zainteresuje też taka opcja.

To aż tak fatalnie jest z transportem w LA? Nie wiedziałem... No ale raczej jakieś zwiedzanie od czasu do czasu to i tak firma zorganizuję więc chyba trochę to polepsza sprawę bo transport przynajmniej w tej sytuacji zapewni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...