Skocz do zawartości

Czy Są Jeszcze Chętni Do Pozostawania W Stanach?


MrBuzzer

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

No, w kwestii spraw zwiazanych z gospodarka jestem dyletantem. Na ekonomii sie nie znam nad czym ubolewam , dotknałeś jednego z moich słabych punktów

Wolałbym jednak z USA patrzec jak sie rozwija Polska niz z Polski. Poznałem znajomego mojego kolegi w USA. To amerykanin który inwestuje w Wawie w parkomaty itp urzadzenia, a raczej inwestowal bo teraz siedzi w Rumunii i Francjii. On uwaza że rynek w PL sie rozwija to samo w Rumunii i gdzies tam jeszcze w co wierze.

A jednak wole byc/żyć w USA , mam nadzieje że to zrealizuje za czas jakiś :)

Miran ludzie nie wyjezdzaja z Polski bo są uwikłani w rózne sprawy. Mają rodziny , sa już w jakims wieku itd. Potem sie okazuje, po jakims czasie że jednak sie nie da tu pracowac , prowadzic firmy itd. i moze by wyjechali z rodziną, gdyby nie wizy ?

W PL w tym rozwijającym sie państwie jednak trzeba kombinowac nawet jak nie chcesz, panstwo do tego zmusza. Brak rozsądku i nie zyciowe nie racjonalne przepisy.

Mialem zaleglosci w ZUS w 2003 r za pare miesiecy o ktorych nie wiedzialem przez zmianene ksiegowego i jego błedy. Nikt z ZUSu przez ponad 5 lat nie informowal mnei o zaleglosciach bo odsetki lecialy. Logiczne ? Logiczne! o długu dowiedzialem sie przypadkeim podczas psrawdzania innej rzeczy.

Po 2 miesiacach od uregulowania zaległości z 2003 r, dowiaduje się ze nadal mam długi spowodowane upomnieniami wysylanymi poczta . Umawiam sie z babą z ZUS=u, wplacam kase i odsetki (spora sumka) i wychodzi na to ze podczas gdy Pani ustalała ze mna kwote spłat i odsetek a ja dokonywalem przelewów według wuliczen i ustaleń, to w tym samym czasie UWAGA ! za moimi plecami wysłala do mnie na moj adres ponaglenia pocztą za ten dlug z 2003 o którym rozmawiamy a który reguluje przelewami przez 3 dni.

HA ! Kilkanascie ponaglen w jednej szarej kopercie, każde ponaglenie to 8,90 plus cos tami plus kolejne odestki od zwłoki za pare miesiecy. i co ?! Nie doceniałem sprytu Pani Krysi z ZUS, ba, nie podejrzewałem nawet.... jak gówniarz sie załątwiłem, Ja tu sie nachylam cos podnieśc, cos naprawic/ poprawic a ktoś mnie w dupe kopie HA (Pani Krysia) ! Gapa ze mnie.... ze hej !

Pani z ZUSu tez sie rozwija wraz z naszym krajem ?

A Pani Landecka, kontrowersyjna konserwator zabytków z Lublina , która wydaje decyzje o zezwoleniu na projekt domu w strefie konserwatorskiej, a w koncowej fazie budowy po sprawdzeniu dokumentów (czy wszystko poszło/idzie zgodnie z planem) okazuje sie ze jednak MUSI uchylic swoja poprzednia decyzje bo byla nie właściwa, i ze cały dach trzeba obniżyc bo jest za wysoki, co kosztuje 67 tys zł.... Czy ta kobieta nie wie że Polska najlepiej radzi sobie z krysysem w regionie i ze dymanicznie wali do przodu ?!

Panie Landeckie i Pnie Krysie z ZUS właśnie chyba jakos tak przysypiają moment tego bumu i prosperity. A Ile takich spiochów jest w nasyzm kraju ? halo spiochy ! budzić sie, Polska to najlepiej prosperujacy kraj w Europie - to zdanie autorstwa Matisa z którym trudno sie nie zgodzic.....:)

  • Odpowiedzi 69
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

mercer jak kto nie da sie pracowac?jesli tak to bede musial sie zapytac moich znajomych Amerykanow (rodowitych) dlaczego tak siedza w Lublinie oraz tez w Polsce..A za co Ich cenie ,ze mowia jak jest w USA oraz w Polsce ale na pozomie odpowiednim i nie wychwalaja zadnych z tych Panstwa ponad to co widza i jak kto odczuwaja no i nikt z nich nie mowi ze kto siedzie w Polsce to nieudacznik lub tez ze komus sie tylka nie chce ruszyc-Oni te wybory przyjmuja jak cos normalnego w zyciu .A co do ludzi to bedziesz musial troche pozyc aby zobaczyc po co i dlaczego zyja w danym miejscu.

Ja juz przestalem wierzyc w to ze zagranica jest tzw raj,kazdy do kazdego jest mily-uprzejmy,nie oszuka kogos ,nie wyroluje-wszedzie sa ludzie a ze ktos na swojej drodze nie spotkal takich ludzi za duzo to duzy plus dla tej osoby ale nie kazdy tak ma w zyciu.

Jesli ktos uwaza ze jemu tam za miedza bedzie lepiej,odnajdzie sie to ja jemu moge pozyczyc szczescia i powodzenia

Napisano

OK SLY6 , ale ja sie juz wypaliłem , nic co sie dzieje w Polsce mnie nie stanowi.

Amerykanie siedzą w Lublinie, ok tak wybrali nich siedza zarabiaja itp itd. Moze są z tego powodu ze z USA sa troszke inaczej traktowani? Jestes z Lublina, pownieneś pamietać (choc nei koniecznie) kawiarnie otworzoną przez amerykanina Petra na ul. Skłodowskiej , teraz jest tam fabryka kopii xero , vis a vis klubu muzycznego Megido. Peter zamknął kawiarnie po 10 latach, w 2003 roku , chyba albo w 2004 . Wykonczyla go skarbówka , podwyzszanie czynszu itd. Wrocil do USA . Ale jest wielu amerykanów ktorym sie tu powodzi , albo poprostu udało, sa zadowoleni.

Napisano

Tego nie pamietam chociaz na tym terenie bywalem w tym czasie codziennie :)

Pamietaj o tym ze czesc Amerykanow uczy sie jezyka wiec nie maja za duzo kasy i czesc zostaje aby dalej sie uczyc i zaczac pracowac w tym miejscu gdzie sa lub tez przeprowadzaja sie w inne miejsce w Polsce.Inni znow wracaja do siebie ,podobnie jak My :)

I jak sam napisales ze jednym sie udalo a innym nie i tak wlasnie wyglada Nasze cale zycie .czujesz sie wypalony,chcesz zmian ,ok nie ma sprawy .

Jesli uwazasz ze tam Ci bedzie lepiej to ja sie z tego ciesze i zycze Ci powodzenia.

Napisano
Moj wujek ze stanow rozpoczyna interes w Polsce, bo tutaj duzo wiecej zarobi. Sam przecieral oczy ze zdumienia, jak sie dowiedzial jakei mamy ulgi, a juz o dniach wolnych nie wspominajac.

Co go w tych wolnych dniach tak ucieszylo? To, ze bedzie musial ludziom placic podwojnie jezeli ktos sie pojawi w pracy? Jakis dziwny z niego biznesmen.

Chyba ze bedzie mial wypozyczalnie parasoli przeciwslonecznych i lezakow na dlugie weekendy - wtedy rozumiem.

Ostatnio jakis koles(nie pamietam kto to byl, w kazdym razie ktos z parlamentu europejskiego jesli dobrze pamietam) mowil, ze Polska radzi sobie z kryzysem najlepiej z panstw europejskich, ze wprowadzila juz nawet niektore reformy, ktorych kraje zachodnie jeszcze nie wprowadzily. Po za tym u nas PKB bedzie dodatnie a w krajach zachodnich nie(nie wiem co z USA, Kanada).

Zrob tak jak ci juz ludzie radzili powyzej, nie slychaj tyle "jakichs kolesi" z telewizora tylko wyjdz czasem na ulice.

A co do poziomu studiow [...] . Przyklad: Po co na SGGW na finansach propedeutyka rolnictwa? To jest troche zalosne.

Moze po to zeby student Szkoly Glownej Gospodarstwa WIEJSKIEGO mial chociazby blade pojecie finansowanie czego bedzie zglebial. Chyba ze dla ciebie specyfika produkcji rolniczej nie rozni sie niczym od fabryki kredek. To ja dziekuje.

Napisano

sadze ze powodzenie sie przyda

mercer znam ludzi w Polsce ktorzy zyja lepiej niz ci ktorzy wyjechali za granice i jakbys im powiedzial azeby jechali za granice to by cie pobili natomiast sa takie osoby jak ty ktore sie na ogladaly filmow i mysla ze jak pojada do stanow to beda zyli tak jak gwiazdy hoollywod niestety poczatki beda ciezkie

Napisano
Natomiast proszę Cię, wymień przynajmniej kilka ulg z jakich można korzystać w PL prowadząc biznes.

Zapewne chodzi o ulgi i odliczenia- wybitnie korupcjogenne zjawiska, bez których wiele biznesów w Polsce padłoby lub robiło bokami na granicy opłacalności. Podatki i obciążenia są w Polsce znacznie wyższe to i jest z czego odliczać. Każdy kto prowadzi biznes lub ma przyjaciół prowadzących jakąś firmę wie jak sprawy wyglądają: samochody, telefony, komputery, domy, etc. zakupione na firmę, firmy pozapisywane na matki, szwagrów, wujków etc, maksymalne zaniżane dochodów, zatrudnianie ludzi na czarno, etc. bez tego się nie da normalne prowadzić biznesu w Polsce.

US i PL to dwie różne rzeczywistości jednym łatwiej jest prowadzić biznes w Polsce bo umieją poruszać się w gąszczu przepisów, wiedzą komu dać w łapę etc. i dobrze się w tym czują, inni wolą walkę z konkurencją zamiast walki z urzędnikami i tym dobrze się prowadzi biznes tutaj.

Napisano
Co go w tych wolnych dniach tak ucieszylo? To, ze bedzie musial ludziom placic podwojnie jezeli ktos sie pojawi w pracy? Jakis dziwny z niego biznesmen.

Chyba ze bedzie mial wypozyczalnie parasoli przeciwslonecznych i lezakow na dlugie weekendy - wtedy rozumiem.

Zrob tak jak ci juz ludzie radzili powyzej, nie slychaj tyle "jakichs kolesi" z telewizora tylko wyjdz czasem na ulice.

Moze po to zeby student Szkoly Glownej Gospodarstwa WIEJSKIEGO mial chociazby blade pojecie finansowanie czego bedzie zglebial. Chyba ze dla ciebie specyfika produkcji rolniczej nie rozni sie niczym od fabryki kredek. To ja dziekuje.

Nic go nie ucieszylo, tylko z zazdroscia patrzyl jak Polacy maja duzo dni wolnych w roku. Najwiecej w Europie tak w ogole. Przynajmniej jeszcze w tamtym roku tak bylo.

Codziennie ide ulica i widze jak jest. Widze, ze jest coraz lepiej. Coraz mniej dresiarstwa, kradziezy, wyzszy standard zycia, wyzsza kultura spoleczenstwa. Coraz wiecj moge kupic ciekawych rzeczy, widze usprawnienia komunikacji miejskiej, widze nowe miejsca do spedzenia wolnego czasu itd. A wzrok wcale mi sie nie pogarsza, wiec to nie od tego.

A przepraszam bardzo a rolnikowy to ksiegowy potrzebny? Albo doradca inwestycyjny? A informatykowi to na co ten przedmiot? Bedzie programowal na wsi? To ze szkola jest rolnicza to nie znaczy ze maja tam uczyc transportu burakow jak to jest na logistyce w tej uczelni. Na Uniwersytecie Warszawskim jest kierunek zarzadzanie, ale prawa, literatury sredniowiecza, czy jezyka staro-cerkiewsko-slownianskiego tam nie ma.. A powinno byc?

Na powyzsze posty odpowiem jutro, bo o tej skarbowce to za duzo pisania bedzie :)

Napisano
Nic go nie ucieszylo, tylko z zazdroscia patrzyl jak Polacy maja duzo dni wolnych w roku. Najwiecej w Europie tak w ogole. Przynajmniej jeszcze w tamtym roku tak bylo.

Oczywiscie jako rasowy biznesmen mial swiadomosc ze za te "wolne" dni zaplaci w swoich podatkach.

A przepraszam bardzo a rolnikowy to ksiegowy potrzebny? Albo doradca inwestycyjny?

Jezeli uwazasz ze nie, to naprawde nie mamy o czym rozmawiac.

To ze szkola jest rolnicza to nie znaczy ze maja tam uczyc transportu burakow jak to jest na logistyce w tej uczelni.

Moim zdaniem tak, i pisze to bardzo powaznie, logistyka przewozu buraka cukrowego to klasa sama w sobie.

Napisano
...jednym łatwiej jest prowadzić biznes w Polsce bo umieją poruszać się w gąszczu przepisów, wiedzą komu dać w łapę etc. i dobrze się w tym czują

Chcesz obrazić Śląsk ? :)

Mirant napisał -

"Codziennie ide ulica i widze jak jest. Widze, ze jest coraz lepiej. Coraz mniej dresiarstwa, kradziezy, wyzszy standard zycia, wyzsza kultura spoleczenstwa. Coraz wiecj moge kupic ciekawych rzeczy, widze usprawnienia komunikacji miejskiej, widze nowe miejsca do spedzenia wolnego czasu itd. A wzrok wcale mi sie nie pogarsza, wiec to nie od tego "

Ja chyba wiem od czego to. Mam znajomego który prawie codziennie przed południem robi sobie tunning alkoholowy przed wyjściem z domu. On już tak ma, że zanim wyjdzie, musi być na "chuchu" - to taki oddech zabarwiony alkoholem, niby nie jest piajany (bo nie widac i nic nie wsakzuje) ale jak chuchnie to czuć wyraznie alkohol, i normalnie z Tobą rozmawia, nawet jezdzi samochodem. Korki mu nie przeszkadzają. Opanowny jest zawsze. Na nic nie narzeka nigdy.

Był kiedys taki ambasador francuski w Polsce pod koniec lat 90 tych (nie pamiętam jak sie nazywał) który też tak non stop był na chuchu. Cała stołeczna policja o nim wiedziała lub słyszała. Ja na tego znajmoego wołam czasem "ambasador" :)

Ha ! Przypomniałeś mi aprops komunikacji miejskiej. W Lublinie jest ponoć 2 kierowców w MPK którzy notorycznie przyjezdzają przed czasem na przystanki i co sie z tym wiąże odjezdzaja przed wcześnie. Może jest jakis konkurs w MPK albo rywalizuja ze sobą? Dużo ludzi przez to zawala sprawy, ale jak ktos się wykarze wrażliwością, zrozumieniem i elementarną empatia to podejrzy, przygotuje się (bedzie wcxeśneij wychodził z pracy i z domu) nauczy się kiedy należy przychodzic na przystanek zeby odjechac autobusem danej linii. Pisali o nich chyba z pół roku temu w lokalnym darmowym tygodniku "Nasze miasto"

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...