csunrug Napisano 31 Marca 2009 Zgłoś Napisano 31 Marca 2009 Witajcie, Właśnie sączę sobie drugie piwko (a jest 13:00) i zastanawiam się co zrobić. Mam wizę ważną do listopada 2009, kupiłem bilety do NYC (29.04 - 14.05) po bardzo okazyjnej cenie i jedynym problemem była wiza turystyczna dla mojego przyjaciela, powiernika i dożywotniego dyktatora, z którym miałem świętować moje 25 urodziny w Nowym Jorku. Moja znajoma jest tam na wizie studenckiej i jej landlady powiedziała, że poręczy za niego i dała swoje dane do wniosku. Niestety dziś rano okazało się, że mój przyjaciel nie dostał wizy, ponieważ rzekomo za krótko pracuje w gazecie Waseet, która dopiero rozpoczęła działalność w Polsce. Powiem Wam, że spędziłem rok w Stanach na programie wymiany Rotary i (mimo, że byłem w Ohio) troszeczkę tęsknie i dlatego chciałem się wybrać do Nowego Jorku przeżyć przygodę. Jestem taki trochę CityHopper i wypoczywam jak się dużo dzieje, a leżenie na plaży mi nie odpowiada... I dziś okazało się, że nie mogę lecieć z moim Przyjacielem, bo łysy zakompleksiony koszmar siedzący w okienku przekreślił nasze plany 2-tygodniowego urlopu. Ponieważ nie planowaliśmy zwiedzania niczego poza NY, Bostonem i Filadelfią uznałem, że ta landlady będzie wystarczającym dowodem na to, że niezbyt uśmiecha się nam próba wkręcenia się w American Dream i dojeżdżanie 40 mil do pracy wielką autostradą, przy pomocy wielkiego samochodu - widmo. Mam, co prawda stryja w Kentucky, ale nie chciałem mu robić kłopotów zwłaszcza, że mój Przyjaciel nigdy go nawet nie widział.. Wydaje mi się teraz, że tak naprawdę, ten przedziwny biurokratyczny system ma za zadanie wyłącznie ściąganie haraczy od ludzi, którzy w jakiś sposób próbują podążać do szczęścia przez choćby zobaczenie innej kultury.. Oczywiście, sami sobie wystawiliśmy świadectwo przez nielegalne zarobkowanie w Stanach, ale czy Ci ludzie nie widzą żadnej różnicy między chorym socjalizmem i tygrysem europy jakim się staliśmy..? Nie wiem co mam robić, został miesiąc... a ja jestem coraz bardziej pijany.. Pomóżcie! Krzysztof p.s. Przepraszam za emocjonalny charakter mojego postu, ale mam spieprzoną wiosnę przez tych biurokratycznych biurokratów..
andyopole Napisano 31 Marca 2009 Zgłoś Napisano 31 Marca 2009 Urzekla nas Twoja historia.... Ja bym podciagnal to pod dyskryminacje z wiadomych wzgledow i oddal sprawe do Sadu, najlepiej ostatecznego..
Joanna30 Napisano 31 Marca 2009 Zgłoś Napisano 31 Marca 2009 Oczywiście, sami sobie wystawiliśmy świadectwo przez nielegalne zarobkowanie w Stanach To rzeczywiście jedynym wyjściem z tej sytuacji jest kolejne piwko...
andyopole Napisano 31 Marca 2009 Zgłoś Napisano 31 Marca 2009 To rzeczywiście jedynym wyjściem z tej sytuacji jest kolejne piwko... I jakis dobry lubricant...
madzia77 Napisano 31 Marca 2009 Zgłoś Napisano 31 Marca 2009 "I jakis dobry lubricant... " Nie widzę związku z tematem :/ Chłopak opisał swój smutek i liczy na jakieś rady a nie głupawe docinki ....
andyopole Napisano 31 Marca 2009 Zgłoś Napisano 31 Marca 2009 Widze ze zawiazala sie jakas rozowo fioletowa koalicja, ha ha ha. Co tu doradzic w takiej sytuacji, co tu doradzic? Poszukac sobie "przyjaciela, powiernika i dożywotniego dyktatora" z gotowa wiza...? Albo jechac i oddac sie pod dyktat w jakims miejscowym kolku podobnych zainteresowan.
Joanna30 Napisano 31 Marca 2009 Zgłoś Napisano 31 Marca 2009 "I jakis dobry lubricant... "Nie widzę związku z tematem :/ Chłopak opisał swój smutek i liczy na jakieś rady a nie głupawe docinki .... Ale co można mu doradzić? Jego przyjaciel może się starać o wizę jeszcze raz, jeśli chce. Oczywiście - zgodnie z zaleceniami na stronie ambasady - najlepiej wtedy, kiedy zmienią mu się warunki bytowe. Z tego, co zrozumiałam, pracowali nielegalnie w Stanach... To dlaczego się dziwią, że teraz nie chcą ich wpuścić z powrotem? Znaczy - konkretnie tego przyjaciela, bo autor postu teoretycznie do Stanów wlecieć może. Co doradzić w takiej sytuacji?
sly6 Napisano 31 Marca 2009 Zgłoś Napisano 31 Marca 2009 Joanna30 moze przeczytaj caly post jego jeszcze raz i sama zobaczysz ze po 1 jego znajomy nie dostal wizy za krotka prace a On byl na wymianie i nic tam nie ma o nielegalnej pracy a ze potem napisal takie cos: Oczywiście, sami sobie wystawiliśmy świadectwo przez nielegalne zarobkowanie w Stanach, ale czy Ci ludzie nie widzą żadnej różnicy między chorym socjalizmem i tygrysem europy jakim się staliśmy..? To mial na mysli Nas jako Polakow ze nie ktorzy tam jada pracowac nielegalnie .. Mysle ze teraz pomoglem A co do kolegi to moze podejsc jeszcze raz ale nie ma gwarancji ze bedzie inaczej ,,lepiej by bylo jakby odczekal i popracowal dluzej ,nie radze teraz mowic i wpisywac ze pracuje dluzej
madzia77 Napisano 31 Marca 2009 Zgłoś Napisano 31 Marca 2009 "Widze ze zawiazala sie jakas rozowo fioletowa koalicja" Nie koalicja tylko tolerancja, ale cóż , niektórzy nie dorośli jeszcze, a niby tacy światowi
andyopole Napisano 31 Marca 2009 Zgłoś Napisano 31 Marca 2009 Odpowiedzialem ale skasowalem bo w tym durnym swiecie normalnosc przestaje byc tolerowana. Wyslalem Ci PW.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.