olusia810 Napisano 23 Kwietnia 2009 Zgłoś Napisano 23 Kwietnia 2009 Witam jestem po szkole średniej i zastanawiam sie nad wyjazdem do USA na stałe. Wiem że to wszystko nie jest takie proste jak sie wydaje. Ale wydaje mi sie to najlepszym rozwiązaniem, gdzyż za bardzo nie widze się w Polskiej rzeczywistości. Musze dodać że całą bliższą rodzine mam w USA w stanie Illinois i tata ma obywatelstwo. W Polsce zostawiłabym mame i rodzeństwo, ale i tak myśle że w końcu też tam wyjadą. Chciałam sie dowiedzieć coś wiecej na temat toefl, czy jeśli zdam test w stanach ( jeśli jest to prawdopodobne) to czy mam wstęp na uczelnie czy jeszcze jest coś potrzebne? Wiem początki są zawsze natrudniejsze, ale na początek mieszkałabym u cioci itp. Prosze napiszcie co mi radzicie i co tak dokładnie daje toefl. Dziękuje. )
sly6 Napisano 23 Kwietnia 2009 Zgłoś Napisano 23 Kwietnia 2009 wyjazd?ale jako rezydent,moze obywatel USA czy tez na wizie studenckiej?napisz cos wiecej w tym temacie.
katlia Napisano 23 Kwietnia 2009 Zgłoś Napisano 23 Kwietnia 2009 Prosze napiszcie co mi radzicie i co tak dokładnie daje toefl. TOEFL to jest po prostu egzamin znajomosci jezyka angielskiego ktory musisz brac jezeli planujesz nauke/studia w USA. Znajdziesz duzo informacji na ten temat w necie. Duzo informacji dla Polakow, napisanych przez Polakow na temat studiow w USA znajdziesz tu: http://www.pso-usa.org/Polish/PSO-pl.htm
olusia810 Napisano 24 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Napisano 24 Kwietnia 2009 wyjazd?ale jako rezydent,moze obywatel USA czy tez na wizie studenckiej?napisz cos wiecej w tym temacie. wyjazd jako rezydent. Tata mówi że jako obywatel USA, dzieci obywatela mogą dostać wize w dość szybkim tempie do 21 roku życia ja mam obecnie 18.
sly6 Napisano 24 Kwietnia 2009 Zgłoś Napisano 24 Kwietnia 2009 To niech Twoj tata sklada papiery na Ciebie a co do szybkosci to juz zalezy od tego czy papiery beda kompletne oraz czy po drodze cos nie wyjdzie...
olusia810 Napisano 24 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Napisano 24 Kwietnia 2009 tak tata bedzie wszystko załatwiał.
Gucio Napisano 29 Kwietnia 2009 Zgłoś Napisano 29 Kwietnia 2009 No to raczej "szybkie tempo" to nie jest. Kilka lat (no chyba ze sie myle). No chyba ze urodzilas sie kiedy twoj tata byl juz obywatelem, to wtedy to inna bajka.
Krecik Napisano 29 Kwietnia 2009 Zgłoś Napisano 29 Kwietnia 2009 Zajrzyj sobie tu: http://travel.state.gov/visa/frvi/bulletin/bulletin_4454.html Patrz ->FAMILY-SPONSORED PREFERENCES ->First: Unmarried Sons and Daughters of Citizens -> tabelka ponizej Wynika z niej, ze obecnie sa realizowane wnioski (dla Twojej kategorii-jezeli ojciec zlozy papiery) z 22 wrzesnia 2002. Ale jezeli masz ponizej 21 lat, to znalazlem cos takiego: Immediate relatives of U.S. citizen: Child To qualify as a "child" in this category, the person must be the son or daughter of a U.S. citizen, who is unmarried and under the age of 21 i dalej: There are two scenarios for U.S. citizen's child to apply for immigration: The first scenario is that the child is already in the United States. In this case, the U.S. citizen can file an immigration petition (I-130) and the child can file an application to adjust status to permanent resident (I-485) at the same time. The second scenario is that the child is outside the United States. In this case, the U.S. citizen needs to file an immigration petition and request that the U.S. Citizenship and Immigration Services (formerly the Immigration & Naturalization Service) notify a U.S. Consulate in the country where the child lives. Once the immigration petition is approved, the National Visa Center of the U.S. State Department sends a forms and information package, "Packet 3", to the U.S. citizen. After the necessary forms are completed, the child goes to the U.S. Consulate overseas to apply for an immigrant visa. On the day that the child enters the United States on an immigrant visa, he or she becomes a U.S. permanent resident. A child of a U.S. citizen who is seeking permanent residency and who will turn 21 will age out and lose his original eligibility. In most cases, if the child turns 21 before the adjustment case is approved, the case moves into another preference category which can result in a delay in the processing time. Tutaj http://www.uscis.gov/files/article/A1eng.pdf masz nieco wiecej na ten temat -oficjalna strona rzadowa. Nie jestem prawnikiem i nie wiem jak jest rozpatrywane to ze jedno z rodzicow jest w Polsce a drugie w USA. Poprostu nigdy ta mozliwoscia sie nie interesowalem-nie bylo mi to do niczego potrzebne. Jak dla mnie gdyby to nie wypalilo masz dwie opcje: 1. Wiza studencka, o ile ojca stac zeby zaplacic. Tu masz przyklad kosztow na przykladowej uczelni: http://www.admissions.uconn.edu/tuition/index.php. Z tym, ze bierz pod uwage ze bedziesz ropatrywana jako "out of state" czyli osoba spoza stanu. Na wizie studenckiej musisz studiowac na pelen etat czyli 18 lub 20 godzin tygodniowo (nie pamietam dokladnie-nie chce mi sie sprawdzac). Mozliwosc legalnej pracy jest dosc mocno ograniczona godzinowo i miejscowo - glownie kampus (duzo chetnych). Zawsze mozna pracowac nielegalnie, ale jak zlapia dostaniesz deportacje i zakaz wjazdu. Jezeli wjedziesz i przesiedzisz wize w zasadzie jedyna "legalna" droga do legalizacji pobytu jest malzenstwo z obywatelem. Nie radze natomiast wjezdzac na studenckiej i nie isc wogole do szkoly-zostanie Ci zarzucone oklamanie oficera imigracyjnego i najprawdopodobniej bedziesz miec olbrzymie problemy z legalizacja pobytu-nawet przez malzenstwo- badz pozniej wyjdzie to przy obywatelstwie. 2. Mloda jestes-masz czas 5/6 lat to nie tak dlugo w Twoim przypadku. Nie jest tak ze studia z Polski kompletnie sie nie licza. Idz na studia magisterskie, ale wybierz rozsadnie kierunek (sprawdz mozliwosc kontynuacji w stanach, mozliwosci pracy) na dobrej polskiej uczelni (panstwowej). Koniecznie ucz sie intensywnie angielskiego w miedzyczasie - to podstawa. Skonczysz studia, przyjdzie Twoja kolei na wize i: A. jedziesz do stanow. Zrob sobie ewaluacje dyplomu w USA (taki niedrogi i niewiele znaczacy papier) i TOEFLa na uczelni. Wpisz do resume i szukaj pracy. Przy odrobinie szczescia wczesniej czy pozniej gdziesz sie zaczepisz, niekoniecznie trzeba tutaj miec syndrom imigranta i bac sie wychylac badz siedziec cale zycie w pracy ponizej swoich mozliwosci. Staraj sie szukac i nie poddawaj (cierpliwosc). Wczesniej czy pozniej ktos da Ci szanse (pamietaj jezyk to podstawa). B. Przyjezdzasz zdajesz TOEFLA, GRE i lapiesz jakakolwiek prace... skladasz papiery na uczelnie amerykanska. Twoj magister z Polski (dobra polska uczelnia) powinien byc tutaj uznany jako licencjat. Zostaje Ci 2-4 semestrow studiow zeby zrobic magistra w stanach. Tutaj mozesz studiowac na 1/4, 1/2, 3/4 etatu - pelna dowolnosc nie musisz tak jak w Polsce wszystko albo nic. Godziny tez sa elastyczne. Jest jeszcze kilka innych opcji, ale ze wzgledu na Twoj wiek te wydaja mi sie najrozsadniejsze. Opcje 1 i 2 podalem na wypadek gdyby nie byloby mozliwosci skorzystac z tego co podalem powyzej (ponizej 21 lat). Jezeli przeszloby Ci to, to nie widze sensu czekac. Przyjezdzac, pracowac uczyc sie mocno jezyka i isc na studia. Jezeli masz duzo zaparcia, inteligencje srednia lub powyzej to ciezka praca i przy odrobinie szczescia mozesz tu sporo osiagnac, bez ukladow, lapowek i znajomosci.
Krecik Napisano 29 Kwietnia 2009 Zgłoś Napisano 29 Kwietnia 2009 Uklady sa wszedzie tylko ze Ty tego nie widzisz lub tez Ciebie to nie obchodzi ...I tak samo znajomosci . Zgadza sie, uklady i znajomosci sa wszedzie i moga pomoc, ale w Polsce sa one rozwiniete do monstrualnych rozmiarow. I jak tutaj moga sluzyc jako pomoc, tak w Polsce mozna powiedziec ze sa niezbedne do przezycia. Co chcialem podkreslic to to ze duzo latwiej tutaj jest znalezc "dobra" prace bez znajomosci (lapowki) niz to ma miejsce w Polsce. Pisze na podstawie wlasnego doswiadczenia-przynajmniej tak bylo (jest) w moim przypadku. Zarowno w Polsce jak i tu nie mam zadnych znajomosci, nie mam wplywowych rodzicow ktorzy byliby w stanie pomoc, startowalem od zera - doslownie i jak w Polsce nie moglem znalezc jakiejkolwiek rozsadnej pracy tak tutaj nie moge narzekac (przynajmniej na razie). Chociaz z tego co zauwazylem zdecydowana wiekszosc osob w firmach w ktorych pracowalem do tej pory dostawala sie z polecenia (miala kogos w srodku) tak ja nie znalem nikogo, poprostu wyslalem aplikacje (czemu pozniej wiele osob sie dziwilo).
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.