Skocz do zawartości

W&t Usa 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Szukam chętnych na wyjazd do USA w przyszłym roku, począwszy od czerwca 2010.

Co prawda mamy przed sobą jeszcze trochę czasu, ale myślę, że warto taki wyjazd zaplanować wcześniej, czy to ze względów finansowych, czy formalnych. Ponadto można się poznać i w miarę możliwości wyjechać wspólnie, do tego samego miejsca, czy też gdzieś w okolicach, no i zawsze jest wtedy raźniej.

Wybieram się tam pierwszy raz. Moja znajoma była już cztery razy i usilnie mi poleca ten wyjazd. Zatem chcę skorzystać z takiego wyjazdu, póki jeszcze mogę. Biorę pod uwagę szczególnie wschodnie wybrzeże. Chociaż inne wersje są na razie także możliwe.

To jak ktoś jest chętny na wyjazd w przyszłym roku, to niech da znać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 121
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Cześć.

Zdecydowałem się założyć ten post, bo wydaje mi się on bardziej konkretny.

Podobny post jest od ,,Robala" zatytułowany:,,szukam chętnych na wyjazd", ale jest on ze stycznia tego roku. Wspominam o nim, bo ostatnio zostały tam dodane dwa posty, z których wynika, że jeśliby z tych naszych zamiarów coś wyszło, to łącznie byłoby nas już cztery osoby chętne.

A Ty czemu na Alaskę chciałabyś pojechać? Tam pewnie jest zimno, piszę o tym bo ja lubię ciepłe klimaty;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietajcie, aby nie nastawiac sie juz na zarobek, bo dolar zapewne wroci do troche powyzej 2zl. Wybierzcie dogodne miejsce do pracy, aby moc z latwoscia zwiedzic co chcecie bo rozumiem, ze po to glownie jedziecie. Kolega byl pod NY i sobie pociagiem dojezdzal aby pozwiedzac, do tego mieszkal nad oceanem i sobie bardzo chwalil wyjazd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie jest takie, że jak w Polsce będzie kryzys, to w Stanach będzie już dawno ,,po". Piszę w czasie przyszłym, bo sądzę, że w kraju najgorsze przed nami...A nawet, gdyby $ był tańszy, to program też taki powinien być. Ale wracając do tematu, to ważne, by ten wyjazd sensownie zorganizować. Wiadomo, nie wszyscy dysponują natychmiastową gotówką, tym bardziej, że -co tu pisać -studia dzienne, czy nie i tak kosztują. A przecież trzeba zapłacić za program, wizę i bilet. Przed nami jeszcze cały rok, więc może znajdzie się jakaś możliwość zarobienia kasy na ten cel. W każdym razie z tego co wiem, to koszty podróży się zwrócą, nawet jeszcze zostanie. Wszystko zależy od Ciebie, czy przepuścisz tą kasę, czy nie. Można wiele zobaczyć tanio, tylko trzeba zrobić to ,,z głową". Do tego ten wyjazd wydaje się lepszą inwestycją w doskonalenie, czy wręcz porządną naukę języka, niż jakikolwiek kurs w dobrej szkole, na który trzeba wydać mniej więcej dwa tysiące złotych. Wiem to po sobie, jeśli chodzi o italiano. Do tego dochodzą fajne znajomości, doświadczenie...chyba nie muszę o tym przekonywać. Także zachęcam do podjęcia tego wyjazdu, jeśli to jest możliwe, piszcie o takim zamiarze w tym poście, przynajmniej będziemy mieć ze sobą jakiś kontakt, albo jakieś namiary. A czy będziemy w tym czy innym miejscu... zawsze możemy się po pracy spotkać w Stanach, czy potem w Polsce na piwie, czy kawie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwile mnie nie było a tu się tyle dzieje;) zgadzam się z adam.francesco, o takim wyjeździe trzeba pomyśleć wcześniej i wszystko sensownie rozplanować, a przede wszystkim trzeba zarobić na taki wyjazd...koszt wyjazdu sie zwróci, ale mimo wszystko choćby koszt biletu to spory wydatek.Warto też jeszcze tu w Polsce na spokojnie pomyśleć co chcemy zobaczyć w Stanach,sprawdzić co i jak, czasem wejściówki trzeba rezerwować z wyprzedzeniem, lepiej pomyśleć o tym już teraz żeby uniknąć potem rozczarowań.Dobrze jest sie podowiadywać tego i owego, pogadać z ludźmi.A czemu wlaśnie wstępnie wybralam Alaske,hmmm bo lubie chłodne klimaty;)pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

ja też jestem chętna na wyjazd:) właśnie w tym roku mi nie wypalił ponieważ żle zorganizowałam sobie bo leciałam sama i niestety nie doleciałam:( straciłam wszystkie pieniądze około 6 tys złotych! miałam przesiadke w Brukseli i za mało czasu na przesiadke i uciekł mi samolot:( za nastepny lot chcieli 2 tys złotych i niestety nie mialam i musiałam wrócić z powrotem.....itd więc myśle ze w przyszlym roku mi sie uda!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...