Skocz do zawartości

Emigracja Humanisty :-)


vanray

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Nie chcialbym byc nie mily ale z ameryka jest troszke inaczej niz myslisz. Piszesz o emigracji ale nigdy tu nie byles nie wiesz co i jak. Najwazniejszy jest jezyk bez jezyka to nawet z najlepsza szkola nie masz szans. Nie proponowal bym ci NYC bo jest drogo.

Bez papierow to nie masz zadnych szans na cokolwiek to nie jest to co bylo 5 lat temu (teraz jest tylko 3 albo 4 stany gdzie nielegalny moze zrobic prawojazdy). Na J-1 nie masz szans na inna prace niz sezonowa(kasyno, restauracjia) a nikt cie nie zatrudni na 2-3 m-c tylko po to aby cie przyuczyc a tobie sie wiza skonczy. H1b jest inna sprawa firmy zatrudniaja IT workers. Na CNBC ogladalem raport za na 15tys pozwolen na prace (H1B czy podobna visa) odpowiedzialo 160tys ludzi z calego swiata. Jest duza konkurencjia.

Studia w USA to jest inaczej niz w polsce. Kazda szkola (college, university) robi co chce to ze skonczylas jeden college nie znaczy ze drugi uzna ci credits. Plusem studiow w usa jest to ze ty decydujesz jak studiujesz i ilosc twoich pieniedzy.

Tu sa inne tytuly np. najnizszy jest technician (uzyskujesz go po skonczeniu Technical High School albo jakas Carrier School jesli masz skonczony High School, GED)cos w rodzaju szkoly zawodowej w polsce. Nastepnym jest associate degree cos w rodzaju licenciata w polsce (studiujesz w college przez dwa lata. Stopa bezrobocia dla osob z ass. degree wynosi 7%) Nastepnym jest bachelor degree inzynier w polsce (studiujesz 4 lata. Bezrobocie 5%). Nastepnym jest master degree( magister w polsce, bezrobocie 2.8% i doctor degree(bezrobocie 2%)

Wiele dobrych kierunkow ma tak zwane "waiting lists" gdzie trzeba czekac 2-3 lata na to zeby kontynuowac nauke.

Wszystkie studia sa platne, bedac obywatelem mozesz sie starac o grand albo scholarships.

Mozesz probowac ewaluowac twoj dyplom z polski i probowac kontynuowac nauke w USA ale to cie moze troszke kosztowac.

Masz pare opcji ale to juz inna historia

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Tu musze cos waznego dodac: te liczby bezrobocia podane przez luklyz sa zupelnie nie realne. Bezrobocie w USA jest znacznie wyzsze, zwlaszcza teraz. W tej chwili sa branze (finance, banking, IT) gdzie bezrobocie jest powyzej 20% nawet wsrod ludzi z MBA lub masters.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Twój mąż pracuje w firmie IT to porównanie trochę nie na miejscu (a chyba w takiej pracuje skoro 90% pracowników to specjaliści IT). Dla przykładu w agencjach HR (lub head hunter - jak kto woli) pracuje powiedzmy 15 specjalistów HR, oraz jeden specjalista IT i jeden specjalista od finansów i może jeszcze tam ktoś.

Mialam na mysli stosunek liczby pracownikow w jakiejkolwiek firmie do stosunku liczby osob pracujacych w tejze firmie jako PR lub HR. Oprocz typowych firm PR badz agencjach HR, zadna firma nie zatrudnia az tylu osob jako PR badz HR co zatrudniaja w innych zawodach wiec sila rzeczy przebicie sie w takim zawodzie bedzie duzo ciezsze niz komus kto skonczyl informatyke, business itd.

Agencji HR badz PR jest moze 1% w porownaniu do tego ile jest firm zajmujacych sie IT. W firmach IT zatrudnia sie setki a nawet tysiace ludzi, nie slyszalam aby jakies PR badz HR/HH zatrudnialo setki ludzi. Kazda branza potrzebuje duzo wiecej informatykow, osob z wyksztalceniem ekonomicznym itp. niz potrzebuje PR/HR i to chcialam pokazac na konkretnych liczbach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu musze cos waznego dodac: te liczby bezrobocia podane przez luklyz sa zupelnie nie realne. Bezrobocie w USA jest znacznie wyzsze, zwlaszcza teraz. W tej chwili sa branze (finance, banking, IT) gdzie bezrobocie jest powyzej 20% nawet wsrod ludzi z MBA lub masters.

A Pan Prezydent podaje, ze jest tylko 10% bezrobocia, a Ci ktorzy sa na bezrobociu to pokazuje sie ich jako szczesliwych ojcow, ktorzy teraz dopiero sa szczesliwi, bo moga byc caly dzien w domu (nikt nie wspomina, ze Ci ludzie nie maja juz z czego placic mortgage, ale to tylko taki szczegol....).

Na powaznie to katlia ma racje: sama widze co sie dzieje jak sie rozpoczyna sponsorowanie - ludzie biora jakakolwiek prace lub szukaja jakiejkolwiek pracy nawet za duzo nizsze pieniadze niz pracowali przedtem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie napisalem ze zmienia sens

licencjat otrzymuje sie po trzech latach studiow w Polsce

w USA obowiazuje cztery lata studiow

w USA jesli ktos bedzie chcial ewaluowac dyplom to moze miec zaliczone studia licencjackie z Polski ( 3 letnie) jako B.A. / B.S. - zalezy to od liczby przedmiotow jakie mial w czasie studiow i/lub od liczby godzin itd. Nie kazdej osobie to zaliczaja, ale znam wiele osob, ktore robily nostryfikacje dyplomu licencjata z Polski i mialy zaliczone jako Bachelor a pozniej szli na M.A. /M.S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, to juz mi daje wiekszy obraz tego jak to wszystko wyglada.

W takim razie krotka pilka, napiszcie mi w jakim zawodzie z moim wyksztalceniem moglbym sie starac o intership, w jakiej branzy.

Gdzie moglbym probowac startowac a gdzie na 100% nawet nie przeczytaja cv?

Z angielskim problemu raczej nie bedzie, ale jaki poziom w skali cambridge jest minimalny do startu - FCE, CEA, CPE, cos pomiedzy nimi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napiszcie mi w jakim zawodzie z moim wyksztalceniem moglbym sie starac o intership, w jakiej branzy.

Sprawdz w google 'careers for psychology sociology majors' i zobaczysz. Nam bedzie trudno ci powiedziec bo jak sam napisales twoje zainteresowania nie sa takie ktore od razu by kierowaly ciebie na konkretny zawod. A pozatym, wszystko i tak zalezy od stanu, od twojego wyksztalcenia, od stanu gospodarki i innych spraw ktore sa niemozliwe do przewidzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, pogmeram troche :)

Chociaz ja i tak wychodze z zalozenia, ze dla chcacego nic trudnego i jak czlowiek faktycznie jest dobry w tym, co robi, to wszedzie znajdzie prace.

Prawda jest taka, ze trzeba sie umiec sprzedac.

Jezeli na interview zrobisz na pracodawcy powalajace wrazenie i bedzie chcial cie zatrudnic, to cie zatrudni :)

Studiuje w Akademii Leona Kozminskiego i z tego, co sie orientuje zagraniczne uczelnie (czesto tez z USA) uznaja ich dyplomy.

Kozminski stawia bardzo na miedzynarodowosc, mamy bardzo rozbudowanego erasmusa i realizowane przedmioty sie pokrywaja.

Podobno sporo osob kontynuowalo nauke w USA po ich licencjacie, wiec nie powinno byc schodkow.

Z angielskim problemu raczej nie bedzie, ale jaki poziom w skali cambridge jest minimalny do startu - FCE, CEA, CPE, cos pomiedzy nimi?

A co z anglikiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, pogmeram troche :)

Chociaz ja i tak wychodze z zalozenia, ze dla chcacego nic trudnego i jak czlowiek faktycznie jest dobry w tym, co robi, to wszedzie znajdzie prace.

Prawda jest taka, ze trzeba sie umiec sprzedac.

Jezeli na interview zrobisz na pracodawcy powalajace wrazenie i bedzie chcial cie zatrudnic, to cie zatrudni :)

Jedz sobie do USA na poczatek na W&T to zobaczysz, ze nie jest zawsze tak pieknie i latwo... No ale optymistyczne podejscie tez jest wazne :)

A co z anglikiem?

W USA nie honoruja egzaminow z Cambridge, wymagaja TOEFL :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...