Skocz do zawartości

Pozyt. Waiver Z Wiednia


maruda

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Chcialabym Wam opisac moja historie ktora moze sie komus przyda i bedzie pomocna. Wzielam slub w Polsce z obywatelem USA, urodzilam dziecko ktoro mialo obywatelstwo polsko-amerykanskie i moj maz zlozyl na mnie papiery na green card w USA. Niestety przekroczylam swoj pobyt w USA wczesniej i przesiedzialam wize 6,5 m-ca. Prawnik ktory wypelnial nam dokumenty nie poinformowal nas o tym a wrecz jeszcze "pomylil" mi daty mojego wylotu i bledne zostaly wyslane do USCIS . Kiedy moja sprawa po 10 miesiacach zostala zakonczona i z nadzieja wstawialm sie na interview, konsul poinformowal mnie ze przesiedzialam wize - choc nie oddalam kartki w dniu wylotu, co niektorym wydaje sie ze dzieki temu uchronia swoj status , co jest wielka pomylka. I poinformowal mnie ze mam zlozyc podanie o waiver. I tak zrobilam. Moj maz w NY wynajal prawnika, ktory poprawnie wypelnil mi dokumenty, kazal nam przedstawic ze moj maz pracuje i uczy sie w USA, rowniez dolozylismy zaswiadczenie od lekarza jego mamy ktora tez tutaj mieszka i jest obywatelka , ze choruje i nie moze wyjechac a moj maz opiekuje sie ja. Ona ma chora tarczyce i cukrzyce wiec nie sa to zadne wielkie choroby tj czytalam ze jesli ktos nie jest "smiertelnie" chory to nie zbyt to pomoze. I dalismy jeszcze certyfikat urodzenia mojej corki. W uzasadnieniu podalismy tylko , ze : babcia nie moze zobaczyc wnuczki, ze moj maz sie uczy i pracuje co uniemozliwia mu wyjazdy do Polski, i ze przez to ze ja nie moge wyjechac obywatel USa czyli moja corka nie moze wyjechac bo kto by sie ja zajal w NY. I to bylo nasze uzasadnienie ktoro w sumie ze wszystkim zajelo 8 stron. Po tym co tu czytalam myslalam ze niemam szans na ten waiver, zwlaszcza ze dostalam zakaz na 3 lata a polowa juz byla za mna. Poza tym wiekszosc osob wypowiadala sie ze listy ktore skladali zajmowaly po kilkadziesiat stron, a moje wszystkie dokumenty nie mialy nawet 10stron. Prawde mowiac bylam bardzo spceptycznie do tego nastawiona i raczej przygotowana na negatywna odpowiedz. Chcialabym jeszcze dodac ze nasz prawnik wzial tylko 500$ i powiedzial ze sprawa jest prosta, a ja czytalam ze ludzie placili prawnikom kolosalne pieniadze. Ale jakos wszystko poszlo i po 5 miesiacaach dostalam w Wigilie telefon z Ambasady Polskiej ze moj waiver zostal zatwierdzony i mam wstawic sie z paszportem po wize. I tym sposobem znow moja rodzina jest w komplecie i jestem bardzo szczesliwa z tego powodu. Dlatego chcialabym apelowac do wszystkich tych ktorzy to przeczytaja aby nie sugerowali sie do konca tym wszystkim co ludzie tu pisza, bo kazda sprawa jest indywidualna i nie da sie podporzadkowac wszystkich do jednej sytuacji . Pozdrawiamy z NY

Napisano

Jednym sie udaje, innym niestety nie. Tych, ktorym sie nie udaje, jest duzo wiecej.... Gratulacje.

Co do oplat za prawnika - tu masz przykladowa oplate:

Using these approximations and common prevailing hourly billing rates in the industry, we arrived at our $7500 flat fee for an uncomplicated waiver case. http://www.scottimmigration.net/index-5.html

Jesli ktos Ci to zrobil za $500 to mialas duzo szczescia. :)

Napisano

W zasadzie tak powinno wygladac ustosunkowywanie sie przepisow imigracyjnych do wszystkich w podobnej sytuacji, w koncu tym ktorzy sa w USA i zostaja nielegalnie wychodza za maz/zenia sie, daruje sie te przestepstwa, wiec dlaczego tych, ktorzy zalozyli rodziny i umotywuja rozsadnie nie traktowac podobnie.

Gratulacje i

welcome home

Napisano

Ambasady Polskiej mala pomylka,,,,telefon byl z Ambasady USA w Polsce a nie polskiej...to tak na przyszlosc

i teraz jaki procent osob moze dostac,.miec dobrego adwokata to juz inna historia ...wiele osob jednak zle popada lub tez to ich wiecej kosztuje

a co powiesz maruda jesli ktos bedzie miec taka sama historie do Twojej a nie dostanie waiver?a no takie jest zycie prawda ....i jakos trzeba bedzie zyc

jesli Tobie sie udalo,,to fajnie--pewnie wiele osob sie takich znajdzie ze bedzie robic tak samo jak Ty a co im wyjdzie to juz inna sprawa o ktorej nalezy pamietac

to jest jak z wizami do USA....sa osoby ze maja podobne historie ale 1 osoby dostana wize a 2 juz nie...

ps jednak trzeba dobrze to umotywowac i przedstawic pewne sprawy wtedy faktycznie ma sie szanse na waiver ,,a czy nalezy sie starac?a no ,,,ostatnia umiera nadzieje wiec nie ma innego wyjscia jak nalezy sie starac o rozne sprawy..jak widac czasami jest to pozytywna odpowiedz

Napisano

Ogromnie dziekuje Ci za ten post.Bardzo pozytywny i budujacy.Jestem w podobnej sytuacji,tez czeka mnie Wieden.A co slysze to w wiekszosci o denials!Pozdrawiam ciebie i ciesze sie bardzo ze twoja sytuacja jest rozwiazana!

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...