white2000 Napisano 3 Marca 2010 Autor Zgłoś Napisano 3 Marca 2010 "Jesli garnitur i biurko jest dla ciebie wykladnikiem dobrego zycia to USA nie sa dl ciebie " - skad! Wcale nie musze miec takiej pracy! Sam nie lubie siedziec za biurkiem wole aktywny sposob spedzania czasu. Tylko poprostu finanse mnie ciekawia dlatego tez chodze do klasy o profilu ekonomicznym i chcial bym to rozwijac, i wiaze z tym przyszlosc "...poszli na mechanika do zawodowki - wiec jednak sa" - nawiazujac do tego chodzilo mi o polakow ktorzy moga sie uczyc a poprostu tego nie chca (nie chce im sie) i wlasnie wybieraja malo platne i brudne prace za srednio-małe pieniadze w polsce.
SantaCruz Napisano 4 Marca 2010 Zgłoś Napisano 4 Marca 2010 przeciez musi ktos to robic. takie zawody wcale nie sa tez tak zle platne jesli porowna sie je z "praca biurowa". bo trzeba miec konkretny fach w reku. latwiej znalezc kogos do "pracy biurowej" niz dobrego budowlanca czy hydraulika. takie zawody wbrew pozorom sa cenione i bardzo dobrze. bo jakby kazdy siedzial w biurze, to kto by sie tym zajal? poza tym nie kazdy lubi siedziec w biurze pon-pt 9-18. niektorzy lubia prace "w terenie", ktora nie jest taka monotonna.
gal Napisano 4 Marca 2010 Zgłoś Napisano 4 Marca 2010 poszli na mechanika do zawodowki - wiec jednak sa" - nawiazujac do tego chodzilo mi o polakow ktorzy moga sie uczyc a poprostu tego nie chca (nie chce im sie) i wlasnie wybieraja malo platne i brudne prace za srednio-małe pieniadze w polsce. Nie wiem jak dzis wyglada caly obraz mechanika hydraulika szewca itp zawodow w Polsce. Za komuny tylko najglupszych sie wysylalo do takiej pracy a bylo to totalnym nieporozumieniem Dzis kowal robiacy okucia lub porecze schodow lub inne wyroby z kutego zelaza to bardzo ceniony i poszukiwany zawod. Wszelkie tego typu zawody sa ogronie cenione w USA. To jest wysokiej klasy rzemioslo, wymagajace ciaglej nauki i poczucia sztuki jednoczesnie. Byc dobrym mechanikiem czy ciesla czy hydraulikiem to ogromna przyszlosc. Byc moze w Polsce nadal obowiazuja komunistyczne standardy tu bylo inaczej i ciagle jest inaczej.
sly6 Napisano 4 Marca 2010 Zgłoś Napisano 4 Marca 2010 gal powiem tak ze to co pisza nie ktorzy nie trzeba do tzw serca tego brac ,,,znam wiele osob ktore szukaja dobrego malarza,hydrualika a wiec popyt jest i mozna tez zarobic niezle jak sie zna zawod i umie sie to wykonywac... sa np blacharze samochodowi ze biora po 10 tys zl i wiecej za swoja prace ,,tak samo murarze itp a wiec... po 2 nie ma co porownywac USA do Polski bo czy duza czesc Amerykanow bierze sie za prace budowlane jesli moze wziasc tzw ekipe budowlana do malowania,,fakt sa tacy ze sami robia ale jednak nie ma tak jak kiedys w Polsce ze sie malowalo zamiast wziasc malarza .... tak bylo w 2007 roku: http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90443,4180714.html i tak jest podobnie ze ludzie wybieraja zawod murarza itp
Karolkatag Napisano 9 Marca 2010 Zgłoś Napisano 9 Marca 2010 Też mam pytanie, wątek 'emigracja w przyszłości' wydał mi się najodpowiedniejszy. Sytuacja wygląda tak: mój narzeczony właśnie dostał GC. Musi teraz w ciągu roku wyjechać do USA na 5 lat żeby dostać obywatelstwo. Ja jestem w trakcie studiów (dopiero 1 rok). Nie chcemy sie na tak długo rozstawać lub widywac tylko raz w roku na wakacje. Od razu uprzedzam że wiza studencka odpada, bo nie mam na nią szans, ze względu na brak takiej kasy i brak ewentualnego sponsora. Wiza turystyczna też nic nie pomoże. K-1 wiadomo, dopiero po tym jak dostanie obywatelstwo. Macie jakiś pomysł ? Czy jest jakaś opcja żebyśmy jednak nie musieli się rozstawac na tak długo?
warrior Napisano 9 Marca 2010 Zgłoś Napisano 9 Marca 2010 Nie doradzę Ci, bo nie widzę rozwiązania aktualnie. Mam inną uwagę. Twój chłopak ma pól roku a nie rok. No chyba że się coś zmieniło ale nie sądzę. Powinniście wziąć ślub i dosłać papiery przed otrzymaniem zielonej karty. Może ktoś inny Ci doradzi.
Jim Beam Napisano 9 Marca 2010 Zgłoś Napisano 9 Marca 2010 Sytuacja wygląda tak: mój narzeczony właśnie dostał GC. Musi teraz w ciągu roku wyjechać do USA na 5 lat żeby dostać obywatelstwo. W kwestii formalnej - musi wyjechac w ciagu 180 dni.
sly6 Napisano 10 Marca 2010 Zgłoś Napisano 10 Marca 2010 Powinniście wziąć ślub i dosłać papiery przed otrzymaniem zielonej karty. Może ktoś inny Ci doradzi. ,jesli juz to wziasc slub a papiery przejda do innej kategrii i razem wtedy moga poleciec niz tzw cichy slub,,on poleci jako niby wolny-kawaler a potem wyjdzie ze wzial slub ,,,mozna tak sie pozbawic GC .. jesli papiery byly skladane na kawalera to tak ma wleciec na teren USA a potem na 2 dzien moze wziasc slub Karolkatag jesli Twoj chlopak poleci i znajdzie kogos kto podpisze papiery na wizie studencka to masz szanse na wize,,no chyba ze bedzie jak czasami bywa w zyciu ze niby cos sie szuka-pomaga a nic sie nie robi...
Karolkatag Napisano 10 Marca 2010 Zgłoś Napisano 10 Marca 2010 No właśnie nie łudze się, że znajdzie się ktoś taki, dlatego szukam innego rozwiązania. Niby mogę jak au pair spróbować, ale to załatwia i tak sprawe co najwyżej 2 lat, a co z resztą... nielegalnie? Nie chciałabym ryzykować.
sly6 Napisano 10 Marca 2010 Zgłoś Napisano 10 Marca 2010 potem sie zmienia status swoj na studencki lub tez sie wraca do Polski,,sklada sie papiery na wize studencka aby latac do Polski ... tak wiec troche tych wyjsc jest ale co bedzie za 1-2 lata w prawie to nikt nie wie teraz
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.