Pytanie Wiza Turystyczna

[sly6]

Ty masz to zle ze moze byc widac ze mozesz z rodzicami zostac dluzej niz wiza pobytowa i na to sie nastaw,,do tego moga pasc pytania kto sie Toba opiekuje-zajmuje co z rodzicami,czy zamierzaja moze wracac,jak ze szkola-nauka,..co zamierzasz tam robic...

a jak masz sie zachowywac?na sile nie przekonywac,byc stanowcza w tym co mowisz oraz nie sciemniac i klamac

[śrut]

przeciez nie moge powiedzieć, ze moi rodzice tam są bo nigdy wizy nie dostane. tacie jakoś sie udalo jak mama byla tam nielegalnie, wiec moze i mi sie uda.

a ja tam nie chce zostac na stale , tylko na okres wakacji. musze kłamać to moje jedyne wyjście. i tego sie najbardziej boje, ze sama sie pogubie w tych zeznaniach.

[sly6]

srut a wiesz czym to sie moze skonczyc?bedziesz chciala leciec tam na work i travel,uczyc sie i wizy nie otrzymasz za klamstwo

a tak masz tzw otwarta droge ,,juz raz byl tutaj przypadek z wielu ze wprost dziewczynie powiedzieli,ze jak rodzice sa w Polsce to niech przyniesie Ich paszporty lub tez niech sami sie stawia

to nie te czasy co kiedys ze moglo sie kogos oszukac ,,to ze komus sie udalo-oklamal urzad to nie oznacza ze komus innemu sie uda a wtedy nie bedzie,,panie Konsulu przepraszam,to jest urzednik ktory nie bedzie widzial w Tobie dziecka-osoby ktora przeprasza a wstawi Ci cos tam w komputer

czasami bywa tak ze dostaje sie wize a za pare dni lub tez 2 dzien masz telefon z ambasady ze oklamalas Ich i ze wiza jest anulowana..chcesz tez tak byc odeslana z granicy?

teraz przemysl to dobrze bo potem moze byc za pozno na przepraszam

a sa osoby ze leca do rodzicow i dostaja wize...nigdy wizy nie otrzymasz za klamstwo

[śrut]

już mnie nie strasz.

coś wykombinuje, w poniedziałek napiszę, czy otrzymałam wize czy tez nie.

[sly6]

widze ze chcesz czegos zasmakowac no ale Twoj wybor bo jestes na tyle dorosla aby zobaczyc co jest ok a co nie,co jest ciekawe ze w kazdej chwili moga Ci odebrac wize,nie wydac juz nastepnej wizy jak sie doszukaja....

czy mowienie jak jest to jest straszenie?moze niech ktos inny Ci napisze to samo ale wtedy bedzie tak samo ze straszy

[śrut]

tak. chce zasmakować , jak to jest mieć rodziców, więc mi się nie dziw. ja po prostu uważam, że w moim przypadku prawda całkowicie mnie wyklucza z otrzymania wizy. oczywiscie wiem,że klamstwo ma krotkie nogi, ale czasem po prostu trzeba.

[sly6]

wiem jak kto jest sie nie miec rodzicow a ma sie Ich tylko na akcie urodzenia bo ktos musi byc wpisany a tak nie ma ,,,no i ktos Cie musial urodzic ..tez chcialbym zasmakowac rodziny-rodzicow ale w moim przypadku to jest awykonalne czy tez ciezkie do wykonania a tym bardziej znalesc dobrych ludzi-odpowiednich

ale przezylem tyle czasu ze moge kogos ostrzec przez tzw sprawami i nie robie tego aby kogos nastraszyc a pokazac jak sie maja sprawy teraz i w przyszlosci

czy masz szanse/.mozesz niec miec szans duzych ale sa osoby ze dostaja wize ,,a jak wizy nie otrzymasz to mozesz dostac wize za jakis czas a tak bedzie ze oklamalas urzad a to jest trudno potem wize otrzymac...

[Avila]

Szczerze mówiąc ja bym sobie od razu odpuścila. Skoro oboje rodziców sa w USA nielegalnie to nie ma opcji ze dostaniesz wize. Czy powiesz prawde czy kłamstwo oni i tak wiedzą. Przeciez to są najbliżsi Ci krewni. Znam 2 osoby które skłamały że nie mają nikogo w usa a miały. I od razu im podziękowano. Przykro mi.

[śrut]

nie muszę kłamać , powiem, że rodzice mieli wize. są tam od 10 lat wiec watpie zeby to mieli w jakis archiwach

[Joanna30]

Ale we wniosku musisz wpisać, czy masz kogoś z najbliższej rodziny w USA, czy nie masz.

Jeśli wpiszesz, że nie masz, to wcale nie musisz wspominać o tym, że kiedyś mieli wizę. Bo nie sądzę, żeby to interesowało konsula.

A konsekwencje tego, co wpiszesz we wniosku i tego, co powiesz na rozmowie, będziesz ponosiła Ty sama.