śrut Napisano 19 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Napisano 19 Kwietnia 2010 konsul się mnie zapytał na ile jade, do kogo,czym sie zajmują moi rodzice,czy rodzice byli w usa i kiedy bardzo miły pan
sly6 Napisano 19 Kwietnia 2010 Zgłoś Napisano 19 Kwietnia 2010 ale czy rodzicow zaznaczylas czy tez nie?
Rademedes Napisano 20 Kwietnia 2010 Zgłoś Napisano 20 Kwietnia 2010 zrobiłam tak jak powinnam czyli sie nie przyznala i powiedziala, ze byli kiedys tam i wrocili
sly6 Napisano 20 Kwietnia 2010 Zgłoś Napisano 20 Kwietnia 2010 I teraz jest sie z czegos cieszyc,gratulowac?jedni tak zrobia a inni nie co jest wazne to przyszlosc i co bedzie dalej sie dziac i co za soba takie cos pociagnie a tego nikt nie jest swiadomy ale z tego co nie raz mozna zobaczyc po artykulach w gazetach ,czy to teraz czy pozniej taka osoba ma nie zle bagno ale to na swoje zyczenie ,,,dlatego tez nie bede gratulowac takiej osobie ze tak zdobyla wize oraz nie bede myslec aby wpadla... hm z zycia wziete,,jak sie czuje osoba ktora zostaje oszukiwana,czy nadal moze zaufac innej osobie,czy da komus zaufanie>a no nie-nie jest to takie proste czasami ,,potem cierpia takie osoby jak np ja ktore musza udowadniac ze nie sa wielobladami ,dostaja za dup....a do tego czasami potrzeba duzoo czasu aby kogos do siebie przekonac a tego czasu za wiele na tym swiecie nie ma jak wiadomo,kazda min-godz przybliza Nas do smierci a nie do zycia ..i chcialbym kiedys spotkac takie osoby ktore beda przyjacielsko i z milosci nastawione ,bez zadnych wiekszych problemow podchodzic do pomocy itp fakt nie jestem aniolem i robilem-robie zle ale sie tym nie chwale,nie mowie aby ktos tak robil a jeszcze kogos ostrzegam ze czasami takie cos ma tzw krotkie nogi...a jesli cos zrobie nie tak to sie mowi przepraszam,prosze o wybaczenie i sie pracuje nad zmiana swojego postepowania ... no nic to tyle mojego pisania tutaj ...
Joanna30 Napisano 20 Kwietnia 2010 Zgłoś Napisano 20 Kwietnia 2010 Cel został osiągnięty Jakimi metodami, to już ona sama musi sobie odpowiedzieć. Jeśli dobrze się z tym czuje, to przecież ma do tego prawo. Nie nam oceniać, nawet jeśli nie pochwalamy oszustwa. Zakładając oczywiście, że oszukała Wiele czynników sprawia, że Polska nadal ma wizy. Bo Polacy kombinują, oszukują, byleby tylko dostać się za ocean i często zostają tam nielegalnie. Przez to cała reszta nas ma przechlapane, niestety.
śrut Napisano 20 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Napisano 20 Kwietnia 2010 ja nie jade do stanów na zawsze, tylko na wakacje,a to moja sprawa, ze nie widzialam rodziców 8 lat, ze ich kocham i zrobie wszystko zeby z nimi być. moge nawet kłamać. koniec,bo i tak niektórzy nie rozumieją
Joanna30 Napisano 20 Kwietnia 2010 Zgłoś Napisano 20 Kwietnia 2010 Ja rozumiem, że chcesz zobaczyć swoich rodziców. Tęsknota za nimi jest na pewno wielka. Tylko - i nie obraź się, bo nie taki jest mój zamiar - nie wydaje mi się, żeby Twoi rodzice to rozumieli. Wyjechali tam i zostali nielegalnie, stwarzając problemy Tobie. Teraz nie miałaś problemów i być może nie będziesz też miała problemów z opuszczeniem lotniska na terenie USA. Dlatego dziwi mnie niefrasobliwość Twoich rodziców. W każdym razie życzę Ci udanej wizyty
sly6 Napisano 20 Kwietnia 2010 Zgłoś Napisano 20 Kwietnia 2010 jak juz napisalem ze rozumiem chec spotkania z rodzicami ,tesknote,,kazdy z Nas za czyms teskni,cos by chcial miec ....nie ma takiej osoby na swiecie co by tak nie chcial i nie myslala,, i teraz... Po 1 czy ja kogos oceniam to raz? Po 2 oczywiscie kazdy cel jest dobry aby cos miec,posiadac ale co bedzie potem?to kogo to obchodzi,prawda?,przeciez sie ma wize a ze za jakis czas mozna miec droge zamknieta do USA to co? jesli ktos rozumie i przyjmuje do siebie co moze byc w przyszlosci i bedzie sie godzic z zakazem wlotu-wjazdu na jakis czas to faktycznie nie ma problemu i mozna zakonczyc cala sprawe ja tak samo chcialbym spotkac swoich rodzicow(ich juz nie spotkam jak i rodzicow chrzestnych-misja nie mozliwa ),znajomych-przyjaciol ale zycie mnie nauczylo tego ze jesli mam dostac za prawde po du,,,to wole to niz za klamstwo i oszukanstwo,,wole dobra wole kogos niz co innego no ale to poznalem po przezyciach roznych,po roznych spotkaniach z ludzmi ,osobami i po dostaniu po dup... bo mozna kogos rozumiec ale nie zgadzac sie czyims postepowaniem i mozna komus pokazac inna droge i to jest lepsze niz pisanie inne...
jan sprawiedliwy Napisano 20 Kwietnia 2010 Zgłoś Napisano 20 Kwietnia 2010 zrobiłam tak jak powinnam To ze dostalas vize nie swiadczy ze zostaniesz wpuszczona na lotnisku do USA. Jezeli urzednik imigracyjny posprawdza twoje imie i nazwisko i wyskocza mu na ekranie komputera niescislosci to masz pewny odlot z powrotem do kraju. A imigracja ma bardzo duza baze danych wiez mi bo osobiscie znam taki przypadek. Pozdrawiam i zycze powodzenia
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.