Skocz do zawartości

K-1 Pare Pytań


Avila

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 60
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

lece 28go B)

a konsul w sumie o nic mnie nie pytal, jak zauwazyl ze bylam w colorado to sie przyznal ze on pochodzi z Denver i rozmowa sie potoczyla dalej ...

aha co ciekawsze nawet nie poproszono mnie o zadne dokumenty ktore mialam od narzeczonego(np. wyciag z banku, list od pracodawcy, itp.)

wzieli tylko I134 i wypelnione moje wnioski, aha jeszcze, niestety nie oddano mi aktu urodzenia, ale to nic :)

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha rozumiem mi się wydawało że dopiero jak się stara o zieloną karte fajnie masz że lecisz ja nadal czekam nic się nie zmieniło od 5 czerwca na stronie uscis

zaczynam się denerwować tym bardziej że jestem w ciąży

to moze zadzwoncie do USCIS, na www.visajourney.com ludzie pisali ze czasami strona uscis nie jest uaktualniana...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ul.Piekna 12 lub Aleje Ujazdowskie 29/31

czy sa tam dwa wejscia?

Martwiłam się o to samo. Narzeczony mi napisał że mam miec interview na ul pięknej, a mi przyszedł list że na ujazdowskich...

Widzę tu odpowiedzi że wchodzi się od ul Pięknej. Ale chciałam dodać dla zestresowanych, że poprostu ze ambasada jest na rogu tych dwóch ulic, dlatego te dwa adresy.

Przed dniem rozmowy ( w tą niedzielę) przespacerowałam się wokół i wejście dla interesantów jest tylko jedno, tuż koło okienek informacyjnych i wogóle nie ma się czym stresować. Jest dość mała rozmiarem, nie da się w środku zgubić, wszystkie okienka są obok siebie, wyraźnie słychać jak cię wzywają.

(Stresowało mnie tylko to czekanie w środku. Weszłam jakby pośrodku kolejki, a interview miałam 3 od końca. Konsul był bardzo miły, i nie prosił mnie nawet o żadne evidence. Zauważyłam, że parę osób miało problem z interview z powodu niekompletnego zestawu dokumentów. O to się jedynie trzeba martwić.)

Co do i-134 i reszty , w okienku poproszono mnie o ten support cosik to podałam całą teczkę zawierającą formularz i-134 (z pieczątką notariusza chociaż nie jest to już wymagane ale na wszelki wypadek narzeczony notorized), list na oryginalnym papierze firmowym z miejsca pracy mojego narzeczonego stwierdzający ile godzin pracuje tygodniowo, ile juz lat, czy to etat itp, z podpisem szefowej. do tego z 4 pay stubs, i wyciag z konta bankowego z dwóch miesięcy. Pani wszystko to po kolei z mojej folii wyjęła i zabrała.

Co do DHL . Wyobrażałam sobie, że będę mogła śledzić moją wizę i że od dnia 1 lub 2giego będę widziała ją z napisem Warszawa czy coś w tym stylu. Zadzwoniłam więc dzisiaj się spytać czy to jest normalne że strona dhl odpowiada mi żebym wprowadziła numer przesyłki ponownie itp, że nie da się po numerze przesyłki zlokalizować mojej wizy ... Odpowiedzieli, że tak, to normalne, i wogóle ten status to się pewnie pojawi dopiero w ten dzień albo przeddzień dostarczenia i żeby sobie tym głowy nie zawracać. Więc zamknęłam stronę DHL i dopiero we wtorek zacznę się stresować....

Pozdrawiam i mam nadzieję, że dopomogłam innym nerwusom B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...