terminatorek Napisano 24 Grudnia 2010 Autor Zgłoś Napisano 24 Grudnia 2010 poczytałem trochę, tak jak radziliście, ale na polskich stronach o konieczności posiadania stałego miejsca zameldowania, więc rozumie teraz o co chodzi, obawiam się, że rzeczywiście, może być z tym duży problem, jak dostaniemy odpowiedź z Ambasady, to dam znać, co nam polecono Jeżeli chodzi o powód, dla którego potrzebuję zielonej lub tymczasowej zielonej karty, to z narzeczoną chcielibyśmy otworzyć własny mały biznes w stanach-na to mamy pieniądze, więc nie porywam się z motyką na słońce, chociaż plan byłby taki, że to ona zajmowałaby się tym interesem, ponieważ dobrze zna angielski a ja mając tymczasowa zieloną kartę próbowałbym wstąpić do US ARMY. Wiem, wiem, komuś może wydawać się to głupie, ale jest całkowicie realne i do zrobienia. Nie chcę żadnych porad w tej sprawie, a jak ktoś chce wyskakiwać z tekstami, że tam by mnie wysłali od razu na misje, to powiem tylko, iż byłem na misji w Afganistanie, więc wiem dokładnie, na co, się piszę. Moje plany na przyszłość to moja sprawa, ja potrzebuje tylko rozwiązać mój problem z uzyskaniem wizy na pobyt stały. Jeżeli KTOŚ ma jakiś pomysł, jak najlepiej się za to zabrać, to będę wdzięczny za sugestie. Nie jestem kolejnym darmozjadem, który chce siedzieć w stanach na socjalu.
sly6 Napisano 24 Grudnia 2010 Zgłoś Napisano 24 Grudnia 2010 mozesz mowic ze nie jest darmozjadem ,ze nie bedziesz na socjalu ale musisz miec bialo na czarnym ze tak nie bedzie i nie jest a jak widzisz za malo masz aby takie cos wykazac nie jest dla Nas nowoscia ze majac GC mozna isc do wojska,mam znajoma co juz ma obywatelstwo wiec Twoje zycie,Twoj wybor co bedzie i jak Kolejna sprawa to Ona moze poleciec do USA,zalozyc biznes ,poszukac kogos jako wspolsponsora bo moze sie taki ktos znajdzie i dostaniesz papiery -wize na pobyt staly,,fakt z Polski to szybciej bedzie ale i tak te pare miesiecy trzeba odczekac a jak widzisz sam macie za malo dokumentow aby cos zrobic-wykonac teraz A Ty jak umiesz jezyk?uczysz sie cos?czytasz strony rzadowe o stalym pobycie?
terminatorek Napisano 24 Grudnia 2010 Autor Zgłoś Napisano 24 Grudnia 2010 co do tego wyjazdu mojej narzeczonej do USA, to wolałbym, aby się obyło bez tego, wolałbym załatwić wszystko tutaj w Polsce, chociaż mam coraz większe wątpliwości, czy da się to zrobić, wszystko zależy od tego, co powiedzą w Ambasadzie, odnośnie mojej sytuacji.. jeżeli chodzi o jęz. angielski to na pewno za słabo go znam, aby móc czytać amerykańskie artykuły na ten temat, ale ciągle się uczę. w sumie to interesowałby mnie każdy sposób na GC ale który nie wiąże się z koniecznością wyjazdu narzeczonej do USA w celu załatwienia zameldowania. ale tak jak pisałem wcześniej, dokładnie będę wiedział wszystko po otrzymaniu info z Ambasady.. Piszesz, że teraz mamy za mało dokumentów, aby coś zrobić--a jakie dokumenty powinienem mieć, aby móc cokolwiek zrobić??? Bo wiadomo, każda sprawa jest inna, więc może wystarczy trochę pokombinować, może przy pomocy jakiegoś prawnika biegłego w tych sprawach, i wtedy może uda się coś zrobić?
sly6 Napisano 24 Grudnia 2010 Zgłoś Napisano 24 Grudnia 2010 co do prawnika to nie kazdy kto ma napisane prawnik jest taka osoba ,mozesz wiele ogloszen przeczytac w gazecie-necie a i tak nic Ci dane osoby dobrze nie zalatwia.. Wiec bys musial dobrze popasc ,miec od kogos dobrego prawnika ,moze napisz do Kariny i moze Ci pomoze,podpowie co i jak zrobic w tej sytuacji mowie ze macie malo bo po 1 ten domicil a po drugie te sponsorowanie .. co do jezyka to jesli myslisz powaznie o wojsku to radze zaczac sie uczyc .. czy ma jechac sama Twoja narzeczona>?jakbys poczytal strony Ambasady,to forum to bys zobaczyl ze jest cos takiego jak wiza turystyczna,wiza studencka i wtedy mozesz znia razem leciec jesli bys takie wizy dostal ,,czy to jest jakies rozwiazanie,?pewnie ze jest na jakis czas a potem zobaczysz co dalej
FUGAZI Napisano 24 Grudnia 2010 Zgłoś Napisano 24 Grudnia 2010 W Stanach nie ma czegoś takiego jak "stałe zameldowanie". Nikt sie nigdzie nie melduje, trzeba po prostu tam mieszkać, pracować i płacić podatki żeby módz kogoś sponsorować. Wyjazd Twojej narzeczonej "w celu załatwienia zameldowania" oznaczałby, że musiałaby tam pojechać na co najmniej rok. Żeby módz Cię tam sponsorować samodzielnie musiałby mieszkać, pracować i płacić podatki przez co najmniej trzy lata.
terminatorek Napisano 24 Grudnia 2010 Autor Zgłoś Napisano 24 Grudnia 2010 ja czekam , aż otrzymam odpowiedź z Ambasady, wtedy będę miał pewność, jak załatwić sprawę. Martwi mnie tylko, że każdy pisze o konieczności wyjazdu mojej narzeczonej do USA samej lub ze mną, aby można było rozpocząć staranie się o zieloną kartę dla mnie, czy naprawdę nie można nic zrobić tutaj w Polsce, aby uzyskać wizę na pobyt stały?? Wiem, wiem, czytałem, że pobyt stały to wymóg konieczny, ale mam nadzieję, że Ambasada wskaże jakiś inny wariant w tej sprawie,,,
Jackie Napisano 24 Grudnia 2010 Zgłoś Napisano 24 Grudnia 2010 W Stanach nie ma czegoś takiego jak "stałe zameldowanie". Nikt sie nigdzie nie melduje, trzeba po prostu tam mieszkać, pracować i płacić podatki żeby módz kogoś sponsorować. Wyjazd Twojej narzeczonej "w celu załatwienia zameldowania" oznaczałby, że musiałaby tam pojechać na co najmniej rok. Niekoniecznie rok. Musi wykazać że mieszka w USA. Opłaty za rent, gaz, telefon, komórkę itp. Im dłużej tym lepiej. Posiadanie konta i płacenie podatków NIE są dowodem na domicile.
sly6 Napisano 24 Grudnia 2010 Zgłoś Napisano 24 Grudnia 2010 chyba czytales o tym ze mozna skladac papiery przez Polske-strona Ambasady USA w Warszawie ale twoja dziewczyna dawno nie byla w USA i tutaj moze byc problem to raz kolejny problem to sponsor a wspolsponsor ktory moze byc potrzebny dla Ciebie poniewaz Twoja narzeczona nie moze niczym sie wykazac ze pracowala ,dlatego tez Fugazi napisal o tym czasie ,ze tyle ma byc Twoja narzeczona-dziewczyna..
Jackie Napisano 24 Grudnia 2010 Zgłoś Napisano 24 Grudnia 2010 ja czekam , aż otrzymam odpowiedź z Ambasady, wtedy będę miał pewność, jak załatwić sprawę. Martwi mnie tylko, że każdy pisze o konieczności wyjazdu mojej narzeczonej do USA samej lub ze mną, aby można było rozpocząć staranie się o zieloną kartę dla mnie, czy naprawdę nie można nic zrobić tutaj w Polsce, aby uzyskać wizę na pobyt stały?? Wiem, wiem, czytałem, że pobyt stały to wymóg konieczny, ale mam nadzieję, że Ambasada wskaże jakiś inny wariant w tej sprawie,,, Amabasada niczego nie wskaże, jeśli już to tylko namiesza - wiele osób z forum (w tym ja) nacięło się na dobrych radach pracowników konsulatu/ambasady. Nie jest zadaniem ambasady szukanie rozwiązań - to należy do Was (lub do prawnika). Piszesz że chcecie załozyć biznes w USA, mniemam więc że stać Was na to by narzeczona (lub żona, slub możecie wziąć już teraz) pojechała do Stanów, wynajęła mieszkanie i ew. poszukała pracy. Bez domicilu nie ma szans na bycie sponsorem. To jeden z podstawowych wymogów.
sly6 Napisano 24 Grudnia 2010 Zgłoś Napisano 24 Grudnia 2010 Jackie tylko ze On sie boi ja puszczac sama i tutaj moze byc problem lub tez nie bo sa roznego rodzaju wizy wiec mozna poleciec na turystycznej,studenckiej,pracowniczej i tam razem zamieszkac to jest jakies wyjscie
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.