bic Napisano 5 Lutego 2015 Zgłoś Napisano 5 Lutego 2015 Jeśli mnie nie stać to w takim razie rodzice mi sponsorują i dlatego chciałbym przekonać go , że lece jedynie turystycznie a nie pracowac ale jesli piszesz że nie potrzebnie to thx.
Lx13 Napisano 5 Lutego 2015 Zgłoś Napisano 5 Lutego 2015 Bo to pewnie będzie tak: - gdzie lecisz? Tu i tu. - kto płaci? Rodzice. - gdzie pracują? Tu i tu. - studentka? Tak. - indeks? Prosze. I kropka. Dobrze wiedza kto kłamie. Dobrze wiedza ze dokumenty można sfałszować. Jeśli zamiary masz uczciwe będzie ok. Miłej podróży.
karolina27 Napisano 5 Lutego 2015 Zgłoś Napisano 5 Lutego 2015 A powiedzcie mi, bo miałam problem jak wypełniałam DS-160, tam trzeba było podać miejsce, gdzie się zatrzymam, podałam hostel w którym mam zamiar się zatrzymać ale w jednym mieście tylko, a mam zamiar zwiedzić jeszcze jedno miasto i nie było możliwości dodania nowego miasta ... Jak konsul się zapyta gdzie chce jechać to jak powiem że chcę tu i tu, a w tym druku wpisałam tylko jedno miejsce to będzie źle ? Czy po prostu powiedzieć, że nie było możliwości dodania nowego miejsca no chyba, że coś przeoczyłam ;/
Joanna30 Napisano 5 Lutego 2015 Zgłoś Napisano 5 Lutego 2015 Podaje się tylko jedno miasto (pierwsze), nawet jeśli się jedzie do kilku
Hugibugi Napisano 5 Lutego 2015 Zgłoś Napisano 5 Lutego 2015 Mozna sie umowic na wizyte na sobotę? bo pracuje i ciezko dostac cos wolnego
karolina27 Napisano 10 Lutego 2015 Zgłoś Napisano 10 Lutego 2015 Byłam i z czystym sumieniem mogę polecić Więc jeśli tylko marzycie o wyjeździe do USA wizą nie powinniście się martwić Kraków - dzisiaj - ludzi mnóstwo - od samego wejścia miła bardzo miła obsługa Rozmowa trwała może pół minuty (bo ledwie podeszłam do okienka a już od niego odchodziłam) - oczywiście z decyzja na TAK Pan konsul życzył udanego pobytu, pożegnał się a ja z uśmiechem od ucha do ucha udałam się do wyjścia
Dragony Napisano 10 Lutego 2015 Zgłoś Napisano 10 Lutego 2015 Mam pytanie - czy 16-to latce może w ambasadzie towarzyszyć mama? I kto rozmawia z konsulem? Koleżanki córka będzie ubiegała się o wizę i chcemy wiedzieć czy mama może uczestniczyć w rozmowie.
bartolini69 Napisano 5 Marca 2015 Zgłoś Napisano 5 Marca 2015 Witam! Planuje stanąć drugi raz po wizę. Nie teraz, po ukończeniu studiów lub nawet w trakcie trwania. Wyjechać chciałbym raczej po studiach na jakies wakacje. Studiuje zaocznie, pracuje, 3 rok już w jednej firmie. Moim marzeniem jest polecieć i zwiedzić choć część USA. Problem jest taki, że mam tam brata nielegalnie. Mój ojciec też tam był i grubo przekroczył pobyt w USA. Siostra również była ale ona wróciła akurat terminowo. Mam tam wujka który jest legalnie, ma obywatelstwo. Mój pierwszy raz był dosyć stresujący (jakkolwiek by to nie zabrzmiało ) Nie miałem żadnej spiny że muszę dostać tą wizę, ale jak już nastąpiła rozmowa z konsulem to wyszło jednak tak jakbym musiał dostać ją za wszelką cenę... stres.. nie wiem na czym to polegało. Pytał się mnie ile pracuje w tej firmie... akurat wtedy byłem zaraz po rozpoczęciu tej pracy, może 3 miesiąc. Również byłem studentem zaocznym informatyki(choć pytania o studia się nie doczekałem). Kolejno zapytał się do kogo lecę, na ile, kto mi to funduje, w jakich krajach byłem. I po serii tych pytań zatrzymał się na chwilę i coś tam stukał w tym komputerku. Raczej byłem pewny że jak już się zapyta to o brata (we wniosku wpisałem wszystko zgodnie z prawdą). Lecz ku mojemu zdziwieniu zapytał się o mojego tatę, który btw. był wtedy ze mną. Kiedy pojechał do USA, ile tam był - odpowiedziałem mniej więcej kiedy pojechał bo nie pamiętałem dokładnie i mniej więcej ile był. Jeszcze wspomnę że tata wrócił 3 lata przed tym jak ja stanąłem po wizę. Poklikał tam coś jeszcze i nagle stwierdził, że jemu się wydaje że mój tata jest dalej w USA no to wtedy już nie wytrzymałem... przeszedłem na angielski i spytałem się wprost: jak to się Panu wydaje, nie macie jakiegoś systemu który rejestruje powroty do kraju. Odpowiedział że mają, ale jemu się wydaje że jest dalej w USA. Powiedziałem, że on jest nawet tutaj ze mną, nic jednak już nie wskórałem. Ciśnienie mi podniósł niesamowicie, bo w życiu bym nie przypuszczał że z takiego powodu nie dostanę wizy... No i właśnie tu pytanie do was: co miałbym przygotować, co powiedzieć, czy to w ogóle jest możliwe żeby dostać wizę w moim wypadku. Zapewne szanse są niewielkie, ale jak się nie pogrzebać samemu. Pozdrawiam i proszę o pomoc
sly6 Napisano 6 Marca 2015 Zgłoś Napisano 6 Marca 2015 Nalezy isc po raz kolejny po wize bo na taka sprawe ze wydaje mi sie za duzo juz nie zrobisz ,i pisz znow prawde
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.