kzielu Napisano 15 Listopada 2011 Zgłoś Napisano 15 Listopada 2011 Niezależnie od tego, chcesz dla zielonej karty siedzieć z kobietą której nie kochasz? Ileś lat w zawieszeniu nim uda Ci się dostać obywatelstwo? Sorry Shady ale do desperacja. Dokładnie to miałem na myśli. Ja stany naprawdę lubię - przyjeżdżałem tu od 10 lat ponad, widzę wady tego kraju (nie wszystkie pewnie) ale w życiu bym się tu nie przeniósł gdyby nie moja żona. Szczególnie że w moim wieku w tej chwili jestem centralnie w dupie z punktu widzenia emerytury a opiekę zdrowotną miałem lepszą w kraju (benefit w firmie w której pracowałem a w zasadzie to cały czas jeszcze pracuję).
sly6 Napisano 15 Listopada 2011 Zgłoś Napisano 15 Listopada 2011 co do slubu i zycia to czasami bywa tak ze uczucie gasnie lub tez sie rozgrzewa i bywa tak ze mialbyc rozwod a para sobie zyje dlugo i szczesliwe Tomaszek wujek google na wiele pytan Ci odpowie to samo na pewne sprawy to forum..jest troche tego do przejzenia ale warto. co do wymiany uczniow to jest to na 1 rok i kosztuje takie cos jak tutaj http://www.naukaipraca.pl/113/116_high-school-usa-nwse mozesz sie spytac czy czegos nie maja w Rotary Club http://www.rotary.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=68&Itemid=80
Tomaszek95 Napisano 15 Listopada 2011 Autor Zgłoś Napisano 15 Listopada 2011 O to mi właśnie chodziło, wszystko jest tam opisane. Dziękuje i Pozdrawiam
dareknow0 Napisano 15 Listopada 2011 Zgłoś Napisano 15 Listopada 2011 No to koszty takiej wymiany nie są małe . Jak taki licealista z Polski przerwie naukę i wyjedzie na rok do amerykańskiej szkoły publicznej to po powrocie do Polski będzie miał rok w plecy.Program nauczania zupełnie inny niż w Polsce .
sly6 Napisano 15 Listopada 2011 Zgłoś Napisano 15 Listopada 2011 taki licealisty to powinien isc do dyrekcji szkoly i sie spytac co bedzie jak wroci po 1 roku pobytu...co z przedmiotami itd
dareknow0 Napisano 15 Listopada 2011 Zgłoś Napisano 15 Listopada 2011 O to mi właśnie chodziło, wszystko jest tam opisane. Dziękuje i Pozdrawiam Czyli jak widać zmieniłeś zdanie i już nie chcesz jechać na stałe do USA i tu zamieszkać a jedynie na jakiś okres czasu.
Tomaszek95 Napisano 16 Listopada 2011 Autor Zgłoś Napisano 16 Listopada 2011 Czyli jak widać zmieniłeś zdanie i już nie chcesz jechać na stałe do USA i tu zamieszkać a jedynie na jakiś okres czasu. Stwierdziłem że najpierw wyjadę zobaczyć co i jak tam jest, jeśli mi się spodoba to w przyszłości czemu nie
sly6 Napisano 16 Listopada 2011 Zgłoś Napisano 16 Listopada 2011 Tomaszek,do tego nawiazesz jakies konktakty i jak ktos1 napisala moze znajdziesz jakas osobe co Ci pomoze .. znam kilka historii z zycia jak moze byc wiec to jest w jakims sensie realne ze na kogos mozesz dobrze popasc ale pamietaj ze tez duzo zalezy od Ciebie .
aeris Napisano 6 Grudnia 2011 Zgłoś Napisano 6 Grudnia 2011 I tutaj pytanie do was znacie jakieś sposoby na wyjazd do USA ? ( Jeśli tak to napiszcie jakie, tylko jest też mały problem ponieważ sam bym wylatywał z Polski, nikogo w Ameryce nie mam ani znajomych ani rodziny, i nie mam gdzie się podziać a niestety bez tego też nie pojadę, ponieważ wyczytałem że Konsultantowi musimy podać miejsce zamieszkania / gdzie się podziejemy i niestety tutaj na lewy adres też nie da rady bo sprawdzą to. Czy np. mam zarezerwowany apartament, pokój w hotelu itp. Konsulowi chyba chcesz jechac do USA a malo cos czytales na roznych stronach nie wezmie Cie do pracy jako prawnik ale nie dlatego ze masz szkole w Polsce a ze tam jest inny rodzaj prawa .. kolejna sprawa masz takie tematy jak loteria w dziale zielona karta i tam szukaj odpowiedzi w sprawie loterii i tak zgloszen juz nie ma wcale ,moze cos bedzie na przyszly rok Masakryczna naiwność bije z Twoich postów. Po pierwsze jak Darek napisał nie masz żadnej sensownej drogi do emigracji. Po drugie jak już wyjedziesz to co tam będziesz robił, gdzie mieszkał i z czego żył ? Większość szkół jest płatna i to dość wysoko. Bez szkoły skończysz na ulicy... Nawet jakby Twoi rodzice wylosowali zieloną kartę to nie oznacza to natychmiastowej emigracji - trzeba pokazać że ma się z czego tam żyć... To ze kolega Tomasz ma marzenia ktore chce realizowac to jest bardzo dobrze, ale nalezy takze pokazac druga strone medalu. Jak narazie (no i chyba przez najblizsze X setek lat) nie ma mozliwosci swobodnego przeniesieania sie do USA i jak ktos chce tam zamieszkac to tylko kilka nie zawsze legalnych opcji aby to sie stalo realne. Jak sie wylosuje GC to juz 50% sukcesu, ale jeszcze trzeba sie tam znalezdz, znalezdz mieszkanie/pokoj i prace. Jak sie jedzie na wizie turystycznej z zamiarem zostania tam to jest juz gorzej i trudniej ze wszystkim i to nalezy naswietlic dosc wyraznie. Tu nie chodzi o zniechecanie kogos, tylko o pokazanie dobrych i zlych stron. Ja gdybym dostal dobry kontrakt w usa tak min $95K+ to pewnie bym przyjal oferte i pojechal sobie tam pomieszkac, popracowac, odwiedzic starych znajomych. Ponizej tej kwoty to by mi sie nie oplacalo bo troche mniejsza kase mam w UK. "masakryczna naiwnosc" to dobre sformulowanie. Zejdz na ziemie, Tomasz. Emigracja nie jest dla naiwnych.... Choc coz, moze tak jak @makdonald napisal "w tym szalenstwie jest metoda" ..... I moje pytanie - czy Twoi rodzice wiedza o Twoich planach ? czy sie zgadzaja? Czy tak wyskoczyles jak FIlip z konopii z ta emigracja?
jaceklub Napisano 6 Grudnia 2011 Zgłoś Napisano 6 Grudnia 2011 "masakryczna naiwnosc" to dobre sformulowanie. Zejdz na ziemie, Tomasz. Emigracja nie jest dla naiwnych.... Choc coz, moze tak jak @makdonald napisal "w tym szalenstwie jest metoda" ..... A życie czasem też nie powinno być tylko dla tych nie naiwnych...? Zycie Panie powinno być jak przygoda, kto nie da sobie obciąć skrzydeł ten poszybuje gdzie tylko zechce.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.