Skocz do zawartości

K1 A Probation


marcjanna

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

właśnie się zaręczyłam i rozpoczynam akcję z wizą narzeczeńską.

Na początku chciałam skorzystać z pomocy prawnika, jednak cena mnie zabiła.

Wszystko wydaje się dosyć jasne i proste, mam tylko jedną wątpliwość... a mianowicie, mój narzeczony jest na probation, został oskarżony o Assault Iv - Domestic Abuse, Harassment Domestic , Interfere. W Making A Report i teraz pojawia się pytanie, czy on może wysłać formularz teraz (planowaliśmy ślub w wakacje), czy poczekać, aż przestanie być na probation, czy może w ogóle to nas dyskwalifikuje?

będę bardzo wdzięczną za pomoc :)

pozdrawiam serdecznie

M.

Napisano

O ile dobrze kojarzę to dyskwalifikowało by Was gdybyś Ty miała coś na sumieniu - o ile Twój narzeczony nie ma na sumieniu rzeczy podchodzących pod Adam Walsh Act (pedofilia, przestępstwa seksualne) to jego probation nie ma znaczenia. Ty będziesz musiała dostarczyć police report a nie on.

Napisano

hm.... inna sprawa, czy na pewno chcesz wyjsc za czlowieka ktory ma juz cos takiego na sumieniu? Nie obawiasz sie, ze to sie moze powtorzyc, tym razem z TOBA???

Oczywiscie to juz wylacznie twoja sprawa... chociaz nie bylabym pewna, ze uscis to nie bedzie interesowalo...

Napisano

Z tego, co widzę, Marcjanna prosi o pomoc proceduralną, nie psychologiczną. Każdy ma prawo do decydowania o własnym życiu - nam, nie znającym szczegółów sprawy anonimowym użytkownikom forum, nic do tego.

Napisano

Przypomina mi się historia znajomej z "koledżu" - otóż podczas kłótni małżeńskiej (jest dobrze zbudowana) złapała za ramię i wypchnęła swojego męża (drobnej budowy) za drzwi. Mąż zaczął się z krzykiem dobijać, wyzywając ją od sekutnic. Parę minut później przyjechała policja. Okazało się że dwóch sąsiadów zgłosiło przypadek "domestic abuse" :D

Nadmienię że jest to udane, kochające się małżeństwo, ona jest Ukrainką, on pół Ukrainiec, pół Włoch, urodzony w USA. Kłócą sie od czasu do czasu dość spektakularnie, ale o przemocy mowy nie ma.

Jakieś 2 lata temu sąsiedzi zgłosili na policję, że w jednym z mieszkań jest małżeńska awantura. Przyjechało kilka radiowozów. Okazało się że ludzie głośno seks uprawiali, z przestawianiem mebli włącznie ;) Śmiechu było co niemiara, ale dość szybko się potem wyprowadzili :D

Napisano

Witam,

właśnie się zaręczyłam i rozpoczynam akcję z wizą narzeczeńską.

Na początku chciałam skorzystać z pomocy prawnika, jednak cena mnie zabiła.

Wszystko wydaje się dosyć jasne i proste, mam tylko jedną wątpliwość... a mianowicie, mój narzeczony jest na probation, został oskarżony o Assault Iv - Domestic Abuse, Harassment Domestic , Interfere. W Making A Report i teraz pojawia się pytanie, czy on może wysłać formularz teraz (planowaliśmy ślub w wakacje), czy poczekać, aż przestanie być na probation, czy może w ogóle to nas dyskwalifikuje?

będę bardzo wdzięczną za pomoc :)

pozdrawiam serdecznie

M.

droga marcjanno - daj sobie spokoj z lobuzem i poszukaj czegos spokojniejszego

moze poducz sie troche jezyka i zamiast szukac w jakichs szemranych "polskich klubach"

wyplyn na szersze wody i przygadaj amerykanina bez "felony record"...

Napisano

O ile dobrze kojarzę to dyskwalifikowało by Was gdybyś Ty miała coś na sumieniu - o ile Twój narzeczony nie ma na sumieniu rzeczy podchodzących pod Adam Walsh Act (pedofilia, przestępstwa seksualne) to jego probation nie ma znaczenia. Ty będziesz musiała dostarczyć police report a nie on.

oh, ja to troche inaczej rozumialem bo myslalem, ze to "narzeczony" jest obywatelem a marcjanna chce dzieki zwiazkowi z nim uzyskac zielona karte....

Napisano

oh, ja to troche inaczej rozumialem bo myslalem, ze to "narzeczony" jest obywatelem a marcjanna chce dzieki zwiazkowi z nim uzyskac zielona karte....

Ja zrozumiałem to tak że to petitioner ma record - i w tej sytuacji nie ma wielkiego problemu. Jeżeli record ma beneficiary to bez wątpienia problem jest.

Napisano

Mój narzeczony jest amerykaninem. Chcemy wziąć ślub, nie strikte dla zielonej karty, ale dlatego, żeby być razem, bo się kochamy.

Bardzo dziękuje za merytoryczne odpowiedzi i "cenne" rady :) zabawne jaka łatwość maja niektórzy w ocenianiu sytuacji nie znając jej :)

Pozdrawiam serdecznie

M.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...