zawiedziony Napisano 4 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2012 a twój brat do ktorego lecisz jak znalazł się w us ? no i co z tym ojcem ? pytal Cie konsul o niego ?....i mozna sie tu zastanowic, np ty jestes w PODOBNEJ sytuacji przy staraniu sie o wize jak keidys twoj ojciec... czy konsul się pytał kto finansuje wycieczke ? kiedy jest slub ? finansuje brat z przyszlą zona slub jest 16 czerwca. Moim zdaniem szanse niewielkie ale po pierwsze nikt Ci tu nie zagwarantuje sukcesu, po drugie zawsze jest czynnik ze jeden konsul bedzie bardziej wporzo od drugiego i Ci wize da. Wszystko sprowadza sie do tego jak bardzo zalezy Ci na wyjezdzie i czy nie szkoda Ci kasy na ponowna oplate... ech, szkoda kasy, pewnie że szkoda. ale kontakty z bratem utrzymujemy bardzo dobre, nie chcę odmówić mu w Jego najwspanialszym dniu życia. spróbuję za miesiąc jeszcze raz. tylko mam obawy do " ojca" czy wpisywac tym razem ze tam jest? osobiscie sam nei wiem czy jest, dziwne konsul o niego nawet nie pytał ;/
sly6 Napisano 4 Kwietnia 2012 Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2012 To nie zadna loteria a tak bywa to raz,to jest jak w zyciu ze jedna osoba Ci wierzy i ufa a inna juz nie i wtedy tez powiesz ze to jest loteria? tak bywa..mowisz ze ludzie inny dostaja wize a zobacz inny sie usmiechaja-robia dobro i to dobro do nich wraca-dostaja a do mnie nie juz nie i jak kto jest? a bo to jest zycie i zobaczysz wiele takich spraw i wtedy sie spytasz co jest grane ? bywa tak ze idac 2 razem po wize ta wize otrzymasz majac te same dane -informacje itd i wtedy zadasz sobie tez pytanie co jest grane?przeciez nic sie nie zmienilo a zmienilo sie to ze byl inny Konsul nie odpowiedziales na wazne pytanie jak tam sie znalazl Twoj brat,na jakiej wizie tam wlecial itd a to jest wazne i moze najwazniejsze w tym wszystkim jesli juz wpisales Ojca to tego sie trzymaj
zawiedziony Napisano 4 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2012 w sumie to pominąlem jedno, jest to brat cioteczny. cóż, troche człowiek ochłonął i jakoś lepiej się czuje. moze się uda, a jak nie trudno, zyje sie dalej
sly6 Napisano 4 Kwietnia 2012 Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2012 nie ma roznicy jaki brat ale jak ta osobe wjechala na teren USA,na jakiej wizie,jak legalizowala pobyt I Ty mozesz zrobic tak samo a wiec moze byc odmowa wizy ale nie musi
zawiedziony Napisano 4 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2012 o ile dobrze pamięta, to wujek poleciał pierwszy, jakis czas pozniej dostał zieloną karte, nei wiem jak to się potoczyło, ale teraz jest obywatelem usa. jeszcze tylko jedno pytanie bo troche tu spamu wnoszę;/ co mozecie mi doradzic podczas drugiej rozmowy? osobiscie nie zamierzam kłamać i nie wiem co mogę tam dodać, chyba powinienem być bardziej wyluzowany. i sam mówić o tym iż chce wrocic w lipcu poniewaz mam zamair isc do szkolki wojskowej.
sly6 Napisano 4 Kwietnia 2012 Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2012 nie mow az tak duzo ze chcesz wrocic,,odpowiadaj na pytania i tylko tyle sam niczego nie wnos do rozmowy,to Konsul prowadzi rozmowe a nie TY
zawiedziony Napisano 4 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2012 tak dziś się przekonałem, prowadzi to fakt, jednak innym mozna pozadroscic losownia konsuli ;/ no nic za jakiś czas podzielę się wiza w moim przypadku, 2 raz podejde, 3ci odpada chyba ze poczekam rok, bede na studiach moze sie cos zmieni. znajomy powiedział mi rowniez powiedział iż mam narzeczoną tu w Polsce, nie mowilem tego bo nie uwazalem ze to w czyms pomoze, nastawiłem sie na dostaniu latwej wizy. rozczarowania bywja najgorsze
sly6 Napisano 4 Kwietnia 2012 Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2012 czyzby?to moze sie zamienimy ,,ja Ci oddam wize ale wezme tych co na Ciebie czekaja,chca Cie widziec i zapraszaja dobra bedzie wymiana a ja Ci zazdroszcze tych co na Ciebie czekaja.. Bo dlaczego ma narzeczona cos pomoc?jakby tak zona,narzeczona pomagaly to kazdy by tak mowil jeszcze raz napisze ze niczego nie mow nie pytany ..bo wtedy moze wyjsc jeszcze gorzej ... co do rozczarowan to jeszcze wiele przed Toba,bedziesz widzial ze niby ma byc ok a tutaj nic ...no ale zobaczysz sam jak kto jest
zawiedziony Napisano 4 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2012 jestem mile zaskoczony tym jak wiele mozna sie tu dowiedziec na drugiej rozmowie sam nie odezwe się nie proszony , a co mi tam w jakim jezyku lepiej mowic? znam angielski dosc dobrze, dam rade wszystko przedstawic, jest jakas roznica?
sly6 Napisano 4 Kwietnia 2012 Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2012 za duzej nie ma nie mozesz nic robic na sile i ze moze wyjdzie w j.angielskim masz sie czuc dobrze w tym jezyku w ktorym mowisz a reszta to zobaczysz sam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.