primrose1321 Napisano 8 Maja 2012 Autor Zgłoś Napisano 8 Maja 2012 w CO fajni ludzie mieszkaja W zupelnosci sie z toba zgadzam
kzielu Napisano 8 Maja 2012 Zgłoś Napisano 8 Maja 2012 Wszystkie osoby otrzymuja z biura SS numer SSN. Mieszkasz w Stanach a nie wiesz, iz takowego dokumentu nie nosi sie w gaciach, jak leci sie gdziekolwiek na wakacje?? -wiec owszem, nie miala owego przy sobie. Nie poslugiwala sie falszywym numerem NIGDY! Nie przeszlo jej to nawet przez mysl nawet cos takiego ! Pytalem czy dostala w ogole, nie czy miala ze soba. Jezeli tak faktycznie bylo ze sie numer prawa jazdy pokryl z czyims SSNem, to wyjatkowo nieszczesliwy wypadek ale nie zmienia to odpowiedzi - ona musi wiedziec co jej wreczono, jezeli nie wreczono jej niczego to nie powinna miec zadnego bana.
primrose1321 Napisano 8 Maja 2012 Autor Zgłoś Napisano 8 Maja 2012 Sa dwie prawdy: jedna to co naprawde jej zarzucili, druga - co ona mowila a co oni wpisywali w system. Ja nie mowie, ze dziewczyna klamala, ale - jak slowo daje, i znasz mnie z rozmow telefonicznych - nigdy, przenigdy nie slyszalam zeby jakakolwiek aplikacja wypelniona o karte kredytowa miala az taki skutek, chyba, ze kolezanka te karte dostala i sie nia poslugiwala bez sprostowania wszystkiego. Wtedy jest to problem. Trzeba by znac wiecej szczegolow. Pelasia: racja, fajne ludzie w CO sa Czesc Karina Dziekuje za odpowiedz. Oni ja wypytywali przez 6 godzin skad ma ten numer SSN, a ona im mowila,ze ona nikomu niczego nie ukradla! I non stop ja maglowali to samo! Jak jej dali do podpisania papiery, tam byly dwa te same numery (jej numer prawa jazdy, np.5557779999 i numer socjala 555 777 9999. I jak ona im to pokazala, udali sie na prywatna rozmowe i przyznali jej racje, ze taki blad w systemie mogl byc spowodowany blednym wpisaniem numerow gdzies...to oni ja zapytali, jak do tego moglo dojsc.Wiec jedynym prawdopodobienstwem bylo w pospiechu aplikowanie o karte kredytowa w sklepie. Ona nie miala przeciez pojecia, ze cos takiego moglo byc zrobione, to wszystko byly domysly na przesluchaniu i proby dotarcia do sedna sprawy. Jak juz sie dopatrzyli bledu i identycznych numerow, to traktowali ja od razy normalnie itd..ale juz bylo za pozno ja puszczenie ja wolno, bo w miedzyczasie juz urzednicy zdazyli anulowac wize.. Pytalem czy dostala w ogole, nie czy miala ze soba. Jezeli tak faktycznie bylo ze sie numer prawa jazdy pokryl z czyims SSNem, to wyjatkowo nieszczesliwy wypadek ale nie zmienia to odpowiedzi - ona musi wiedziec co jej wreczono, jezeli nie wreczono jej niczego to nie powinna miec zadnego bana. Podpisala dokument na dobrowolne opuszczenie kraju. Powiedzieli,ze nie beda zakladac sprawy o kradziez tozsamosci, bo takowej jak sie okazuje nie ma i nie maja zbytnio podstaw.Oddali jej rzeczy i czekala na samolot.
Gucio Napisano 8 Maja 2012 Zgłoś Napisano 8 Maja 2012 Hmm, no to chyba nie mogli jej anulowac vizy bez podania przyczyny, a tymbardziej opierajac sie na bledzie urzednikow. Jesli nie stwierdzili zadnego przestepstwa a cale zajscie wynikalo z bledu w formularzu na karte kredytowa i blednego oszacowania sytuacji przez urzednikow, to chyba nie jest podstawa do deportacji, tymbardziej ze urzednicy przyznali sie do bledu. Ja nie mialem deportacji, bo sam opuscilem usa jeszcze przed sprawa w sadzie imigracyjnym, ale jak dostalem "zaproszenie" do stawienia sie na rozprawe imigracyjna w celu "bronienia sie przed oskarzeniem" to mialem jasno napisane co i jak i dlaczego. Heh, ciekawe czy mi beda robic klopoty jak bede chcial odwiedzic usa ...
primrose1321 Napisano 8 Maja 2012 Autor Zgłoś Napisano 8 Maja 2012 Hmm, no to chyba nie mogli jej anulowac vizy bez podania przyczyny, a tymbardziej opierajac sie na bledzie urzednikow. Jesli nie stwierdzili zadnego przestepstwa a cale zajscie wynikalo z bledu w formularzu na karte kredytowa i blednego oszacowania sytuacji przez urzednikow, to chyba nie jest podstawa do deportacji, tymbardziej ze urzednicy przyznali sie do bledu. Ja nie mialem deportacji, bo sam opuscilem usa jeszcze przed sprawa w sadzie imigracyjnym, ale jak dostalem "zaproszenie" do stawienia sie na rozprawe imigracyjna w celu "bronienia sie przed oskarzeniem" to mialem jasno napisane co i jak i dlaczego. Heh, ciekawe czy mi beda robic klopoty jak bede chcial odwiedzic usa ... Problem w tym, ze jak sie dopatrzyli prawdopodobienstwa zlych zarzutow, to jej wiza juz byla anulowana. Bylo juz za pozno,zeby to cofnac. Sprawy sadowej nie miala i nie bedzie miala, o czym zostala poinformowana. Musiala opuscic kraj bo juz nie miala by wizy... Beznadziejna sprawa doslownie :/
Gucio Napisano 8 Maja 2012 Zgłoś Napisano 8 Maja 2012 No ja ciebie rozumiem, tylko ze jak sie wize anulowalo "z rozpedu" to chyba mozna tez cofnac to anulowanie, poniewaz bylo bezpodstawne. O to mi chodzi
primrose1321 Napisano 8 Maja 2012 Autor Zgłoś Napisano 8 Maja 2012 No ja ciebie rozumiem, tylko ze jak sie wize anulowalo "z rozpedu" to chyba mozna tez cofnac to anulowanie, poniewaz bylo bezpodstawne. O to mi chodzi Ponoc nie mozna.Trzeba starac sie o nia ponownie w swoim kraju.
Gucio Napisano 8 Maja 2012 Zgłoś Napisano 8 Maja 2012 No to jak sie trzeba starac w kraju, to nalezy sprobowac, to wtedy wyjdzie czy beda jakies problemy czy nie.
pelasia Napisano 8 Maja 2012 Zgłoś Napisano 8 Maja 2012 tak przy okazji to ona nie zostala deportowana tylko nie wpuszczona do kraju, ale to tak na marginesie. NIech sie stara o wize i zobaczy co jej powiedza.
primrose1321 Napisano 8 Maja 2012 Autor Zgłoś Napisano 8 Maja 2012 tak przy okazji to ona nie zostala deportowana tylko nie wpuszczona do kraju, ale to tak na marginesie. NIech sie stara o wize i zobaczy co jej powiedza. Starala sie juz i jej odmowili. Dlatego nie wiemy, o co chodzi. Jakby bylo wiadomo, co trzeba zrobic najpierw, byloby latwiej.Zwykle aplikowanie o wize nic nie da.Szkoda,ze nie dostaje sie pisma wyjasniajacego zarzuty.Przynajmniej wiedzialaby, na czym stoi.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.