Magdacz Napisano 17 Maja 2012 Autor Zgłoś Napisano 17 Maja 2012 Ahhh ok, troche sie juz w tym pogubilam, w USA mowili ze zalatwienie dla mnie green card zajMIE okolo 6 miesiecy, i ze w miedzy czasie moge postarac sie o wize malzenska i na niej wjechac, no ale z tego co zrozumialam tutaj, to tak latwo nie bedzie ...czy mam jakas szanse na wczesniejszy wjazd do USA ?
kzielu Napisano 17 Maja 2012 Zgłoś Napisano 17 Maja 2012 Gdybys w US wystapila o adjustment of status, trwaloby to mniej wiecej 6 miesiecy (lub mniej - moj trwal 2). Problem w tym ze wyjazd na wizie turystycznej z intencja zostania tam, jest visa fraudem. Intencje sa oczywiscie nielatwe do udowodnienia, ale jak tak sie stanie, to mozesz dostac dozywotni ban. Wiza malzenska - o ktora wystepuje sie jezeli malzonek(ka) jest poza US - trwa mniej wiecej 8 do 12 miesiecy a faza petycji odbywaja sie w US trwa z reguly okolo 6 miesiecy. Obydwa te procesy sie nawzajem w zasadzie wykluczaja a wyglada na to ze ktos kto Ci o nich opowiadal troche je pomieszal. Jezeli wystapisz o malzenska, mozesz w miedzy czasie wyjechac na turystycznej w odwiedziny - problem w tym - jak pisalem - ze moga Cie cofnac na granicy po majac wypelniona na siebie petycje masz dosc oczywisty "immigrant intent".
Magdacz Napisano 17 Maja 2012 Autor Zgłoś Napisano 17 Maja 2012 Ok dzieki, no to teraz, rozumiem, troche mialam to wszystko pomieszane i bylam zle poinformowana... Troche to irytujace ze mogac wjechac na tej turystycznej w zasadzie nie ma co probowac, bo nawet jezeli moje intencje sa zeby wrocic grzecznie do polski, pewnie im tego nie udowodnie :/
kzielu Napisano 17 Maja 2012 Zgłoś Napisano 17 Maja 2012 Probowac moim zdaniem mozesz jak najbardziej - wiele osob jezdzi i to im sie udaje, mowia wprost bez sciemniania ze maja zlozona petycje, zamierzaja wrocic, jada w odwiedziny do meza / zony. Jezeli nie probujesz sciemniac i ukrywac faktu zlozonej petycji, czesto logiczne jest ze wrocisz bo nie po to bujasz sie z petycja zeby teraz mieszac...
Magdacz Napisano 17 Maja 2012 Autor Zgłoś Napisano 17 Maja 2012 No wlasnie, to nie mialoby sensu sciemniac i robic sobie problemy skoro bede miala juz petycje......., dzieki no to mam jakas nadzieje
sly6 Napisano 17 Maja 2012 Zgłoś Napisano 17 Maja 2012 jest wiele osob co maja zlozona petycje i lataja ale najwazniejsze aby pokazac ze sie leci tam turystycznie i wraca ,ze nie chodzi o prace nielegalna
Magdacz Napisano 17 Maja 2012 Autor Zgłoś Napisano 17 Maja 2012 OK, pracowac nie zamierzam, nie wiem czy ma to dla nich znaczenie, czy moga to sprawdzic sobie, ale maz ma dosyc dobra prace, wiec o dorabianie sobie na czarno mi nie chodzi
sly6 Napisano 17 Maja 2012 Zgłoś Napisano 17 Maja 2012 Magdacz Ty masz to pokazac ze nie lecisz pracowac nielegalnie,ze nie pracowalas a nie ze masz takiego meza
Magdacz Napisano 17 Maja 2012 Autor Zgłoś Napisano 17 Maja 2012 Ok mialam na mysli tylko ze jak latalam wczesniej to pytali kto oplacal moj bilet, do kogo lece, czy ta osoba pracuje itp itd, dosyc szczegolowo, wiec myslalam ze to ma jakies znaczenie
sly6 Napisano 17 Maja 2012 Zgłoś Napisano 17 Maja 2012 ma znaczenie kto placi,kto jest ale co jest wazne ile sie siedzi w USA,jak czesto sa takie podroze,czy czasami wiecej czasu nie jestes sie w USA niz po za USA.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.