Skocz do zawartości

Barak Hussejn Osama A Sprawa Polska


emigum

Rekomendowane odpowiedzi

Czego nie zakładacie tematu o tym "niby przejęzyczeniu" ichniego/waszego prezydenta?

Patriota ze mnie żaden, ale to już chyba przegięcie.

To tak jakby Komorowski powiedział: "W żyłach Obamy płynie Polska krew, bo jego przodek zjadł polskiego eksploratora Czarnego Lądu..."

Policzek wymierzony w twarz...

Ciul tam przejęzyczył się... ale kuźwa biały (kulturowo) by chociaż przeprosił...

Chociaż z drugiej strony... Jeżeli nie możesz pokonać wroga, to przyłącz się do niego! Wylosuj GC i zostań citizenem! :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Dopóki takich określeń używano jedynie w artykułach prasowych, niewiele można było zrobić. Można było zażądać sprostowania, które jeśli zostało zamieszczone, to na odległej stronie drobnym drukiem. W najlepszym razie można było gazetę podać do sądu, ale w krajach, gdzie przywiązuje się dużą wagę do wolności słowa szanse na wygraną były niewielkie. Gdy takiego określenia używa prezydent, to jest incydent dyplomatyczny i można sprawę odpowiednio oficjalnie nagłośnić. Może więcej osób na świecie dzięki temu dowie sie, na czym polega problem i dlaczego używanie takich określeń jest niedopuszczalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie rozczarowało to, że ktoś mu to napisał i uważają, że to tylko niewinne przejęzyczenie.

Powinien przeprosić i tyle. Nic by go to nie kosztowało, a okazałby się mniejszym ignorantem.

Bo przecież już kiedyś powiedział, że jego wujek wyzwalał Auschwitz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że jestem tu wyjątkiem i moja opinia spotka się zapewne ze świętym oburzeniem, ale myślę, że ten cały szum medialny to nic innego jak początki 'sezonu ogórkowego'.

Wiadomo, że zwykli Amerykanie zbyt inteligentni nie są (doświadczenia osobiste) - w pewnym momencie, nie zdziwiłoby mnie nawet, gdyby któryś mi oświadczył, że ziemia jest płaska. Są także niespotykanymi ignorantami, przeświadczeni w swej - plastikowej, skąd inąd - zajebistości. Stąd nic dziwnego, że człowiek który wcześniej się pochwalił, jak to jego zajebisty dziadek wyzwolił sam, w pojedynkę, z bagnetem w zębach całe Auschwitz, znów strzelił gafę i 'niefortunnie' się wyraził. Plastikowy dom ma wystosować jakieś tam pismo. I wystosuje. 'Prawdziwe Polaki' nadal jednak z pianą na ustach będą prowadzić świętą wojnę i biadolić jaka to się krzywda stała i jak ich to bardzo boli. Cały kurnik wrze! Ko Ko Ko Ko!

Najbardziej śmieszne jest w tym wszystkim to, że naród, który na ogół w głębokim poważaniu ma swój wizerunek podczas różnorakich pobytów turystycznych/zarobkowych/przekrętowych - chodzenie w sandałkach i skarpetach, 'kurwy' - nasz najlepszy towar eksportowy, chlanie na umór i sikanie po murach - teraz nagle się poderwał, po 'siarczystym' policzku wymierzonym przez głowę - protezę, państwa plastiku (to taki prztyk dla Muzeum Historii Naturalnej w Chicago).

Skoro już tak ludzie, chcecie trzymać fason, to trzymajcie go zawsze. A nie wtedy, kiedy jest to dla Was wygodnym sposobem na zabłyśnięcie i pokazanie jacy to jesteście dumni.

To tyle. Dla tych, którym się nie chciało czytać - w skrócie - cała ta 'afera' to robienie z igły widły. Na dobrą sprawę, pokazujemy tylko, jak bardzo poddańczy stosunek Polska dyplomacja ma wobec Hamerykanów. Pan skarcił pazia - paź płacze. Jak Pan przeprosi, to paź wybaczy i znów będzie wiernie służył Panu.

Co do mojego stosunku wobec obydwu krajów - nie jestem absolutnie dumny z tego, że jestem Polakiem. Dzięki całej tej polityce i ogólnemu postrzeganiu naszego kraju jest mi z tego powodu wstyd. Tak samo wstyd by mi było, gdybym był Amerykanem. Jedyna różnica między Polską a Ameryką, jest taka, że Polską ciągle rządzi stado idiotów - kolegów. W Ameryce idiotami rządzi grupka w miarę rozgarniętych cwaniaków.

Dziwi mnie, że kilkanaście lat temu, kiedy jeżdżąc do Niemiec widziałem wielokrotnie kompanię reklamową czegoś tam. Nieistotne jest co to była za firma i za produkt. Ważne było hasło reklamowe - Szukasz swojego samochodu? Jest już w Polsce.

Nikt z tego powodu afery nie skręcił, choć miało to miejsce w wielkim kraju, przez którego autostrady przewijają się miliony aut każdego dnia. A było to zwykłe pomawianie i wrzucanie każdego obywatela Polski do jednego worka, wraz ze złodziejami samochodów.

Tyle ode mnie.

Przez najbliższe kilka dni, nie będzie trzeba oglądać wiadomości żeby być na bieżąco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym tekście o Auschwitz nie chodziło o to, że jego wuj sam je wyzwolił, tylko że był wśród żołnierzy wyzwalających obóz.

Co jest niemożliwe, no chyba, że jego wuj był w Armii Czerwonej ;)

Ta ignorancja i przejęzyczenie nie jest wg mnie powodem, żeby się obrażać na amen i - jak to niektórzy politycy twierdzą - pokazywać, jak to bardzo jesteśmy ważni na świecie, że Polska to niemal mocarstwo i takie tam...

Piszesz, że dziwiła Cię ta reklama kilkanaście lat temu w Niemczech... Zauważ, że dopiero od kilku lat nasza dyplomacja stara się prostować wszystkie nieścisłości, które zakorzeniły się na świecie. Stosunkowo niedawno zaczęto kłaść nacisk, żeby obóz Auschwitz nazywać właśnie tak, a nie obóz w Oświęcimiu.

Ktoś (nie pamiętam kto) to wczoraj dobrze podsumował, że do 80-89 roku władzy było wszystko jedno, jakie jest nazewictwo. Dopiero niedawno zaczęło się to zmieniać. Dlatego ważne jest, żeby to wykorzenić.

A co do skarpetek i sandałów/klapek. Nie wiem, czemu wszyscy się tak tego czepiają. Bo to nie jest domena Polaków :D W NY i LA widziałam czarnoskórych, którzy się tak nosili :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę nic dziwnego w tym że prostuje się pierdoły które oczerniają naród, i wymaga przeprosin. Wszyscy moi znajomi (zarówno rodowici Amerykanie jak i imigranci z wielu krajów) uważają tak samo. Prezio i jego ekipa strzelili babola - zdarza się. Przeproszą i jednocześnie raz na zawsze (mam nadzieję) zniknie sprawa "polskich obozów".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu chodzilo o to ze polskie obozy czyli na terenie polski a nie ze polacy tam zabijali.. Kazdy obcokrajowiec o tym wie! nie wiem czemu polacy sie o wszystko zawsze czepiaja...

Mijasz się z prawdą. Gdyby tak było nikt by afery nie robił.

Poza tym nawet jak dziś to wiedzą, to jutro może się okazać, że od wschodu Europę wyzwalali żydowscy bracia Bielscy, a jedynymi ofiarami Światowej Wojny z Żydami byli sami żydzi na których napadli źli Słowianie... Trzeba pamiętać, że kłamstwo powtórzone po stokroć staje się prawdą!

Mam nadzieję, ze się mylę, ale uważam to za ciąg dalszy mycia Niemców z gówna, którym sami się grubą warstwą oblepili. Szczególnie widać to od mundialu w 2006 kiedy wszyscy piali z radości, że Niemcy odzyskują tożsamość narodową. Tylko czemu kosztem ofiar?

Poza tym w którymś z artykułów przeczytałem, że to mogło być zagranie PR kampanii wyborczej. Polonia i tak na tego czarnego nie głosuje, a Niemcy... wprost przeciwnie.

ps.

bardzo poddańczy stosunek Polska dyplomacja ma wobec Hamerykanów. Pan skarcił pazia - paź płacze. Jak Pan przeprosi, to paź wybaczy i znów będzie wiernie służył Panu.

Naprawdę trafione. Wręcz świetne. Graty :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coz, Polacy sie czesto wysmiewaja z amerykanskiej poprawnosci politycznej - ale tylko w momentach ktorych ona nie dotyczy Polakow. Wtedy to jest afera miedzynarodowa. Swoja droga, zgadzam sie, ze Polacy powinni sprostowac wyrazenia 'polish concentration camps.' Ale tez powinni byc wyrozumieli jezeli Amerykanie zadaja od nich politycznie poprawne zachowanie. A jakos jest malo szoku w Polsce na widoki 'juden raus' pisanych na scianach, lub chamskich slow i zachowania ktore odczuwa wielu nie-bialych ludzi odwiedzajacy lub mieszkajacy w Polsce.

Sam tytul tego watku jest dobrym przykladem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coz, Polacy sie czesto wysmiewaja z amerykanskiej poprawnosci politycznej - ale tylko w momentach ktorych ona nie dotyczy Polakow. Wtedy to jest afera miedzynarodowa. Swoja droga, zgadzam sie, ze Polacy powinni sprostowac wyrazenia 'polish concentration camps.' Ale tez powinni byc wyrozumieli jezeli Amerykanie zadaja od nich politycznie poprawne zachowanie. A jakos jest malo szoku w Polsce na widoki 'juden raus' pisanych na scianach, lub chamskich slow i zachowania ktore odczuwa wielu nie-bialych ludzi odwiedzajacy lub mieszkajacy w Polsce.

Sam tytul tego watku jest dobrym przykladem.

No weź.. "Polski obóz koncentracyjny" na wręczeniu medalu człowiekowi wysłanemu przez polską armię podziemną, żeby osobiście poinformował prezydenta USA o istnieniu takich obozów założonych przez niemieckich okupantów... ?!?!!

No cóż chyba taka właśnie jest polityka rządu USA. Tak samo jak informacje Karskiego o masowym ludobójstwie nie spowodowały żadnej reakcji, tak samo i teraz.. "może łaskawie przeprosi".. Przeraźliwszego rechotu historii chyba być nie mogło.

Ja tam dawno takich napisów nie widziałem. Inna sprawa, że zrobiłaś niemal to samo co prezydent USA, bo zwrot 'juden raus' jest po niemiecku.

Niemcy wymyślili i rozpropagowali ten zwrot, oni są temu winni i za to odpowiadają. Oskarżać o to Polaków, to jakby mieć pretensje do garbatego, że ma proste dzieci...

Zgłaszaj organom ścigania wszelkie przypadki łamania prawa! W Rzeczypospolitej mamy obligatoryjnie wpisaną "walkę" z faszyzmem. :)

ps.

Co do tytułu, to dziwi mnie, że nie zrozumiałaś aluzji. :unsure:

To nawiązanie do przejęzyczeń jakie miały miejsce w relacjach na gorąco tuż po zabójstwie Bin Ladena.

Redaktorzy (jeżeli zorientowali się, że popełnili gafę) momentalnie przepraszali za pomyłkę i wychodziło śmiesznie, a nie strasznie.. A nas k...wa dalej nikt nie przeprasza (parafraza z Bohdana Smolenia) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...