Skocz do zawartości

Studenckie Życie W Usa


garnecik

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

To jest burdel w biurokracji (jak to w Polsce) oraz fakt, że u nas biurokracja działa tak że jak są jakieś wątpliwości to lepiej na wszelki wypadek zrobić wszystkim pod górkę... Przedmiot praktycznie taki sam tylko się troszkę inaczej nazywa no i sooory ale nie da się przepisać oceny, to przecież niezgodne z regulaminem :P

  • Odpowiedzi 30
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Nie będę zakładał nowego tematu tylko zapytam tutaj. Czy ktoś z was słyszał może o kursach językowych EF. Tutaj link do ich strony:

http://www.ef.pl/

Wygląda interesująco , raz że można się nauczyc konkretnie języka a dwa można zaznać troche tamtejszych przyjemności :]

Czy ktoś coś wie, ktoś coś słyszał?

Myślicie że warto by na coś takiego pojechać żeby się pobawić, pozwiedzać , zaznać tamtejszego życia?

Czy myślicie że można doświadczyć studenckiego zycia w Stanach na czymś takim, w kilku miastach można mieszkać w akademikach uczelnianych :]

Co sądzicie?

Ps. A może uważacie że lepiej pojechać na własna rękę już nie do szkoły tylko "na wakacje " i wtedy się bawić i korzystać ze wszelkich dobrodziejstw? Który sposób uważacie za lepszy?

Napisano

Wyglada na to, ze ten program ma wlasne szkoly i kampusy, wiec na amerykanskiej uczelni nie bedziesz, i z amerykanami tez nie bedziesz. Co nie znaczy ze ten program nie jest dobry lub nawet bardzo dobry, po prostu nie to, o czym tu piszemy. A czy przypadkiem mieszkanie w akademikach nie jest tylko w lecie? Bo wiem, ze kiedy studenci sie wyprowadzaja na lato, uczelnie czesto wynajmuja akademiki... wiec wtedy atmosfera tam tez nie bedzie taka typowa.

Napisano

szczegółów nie znam, nie byłem na żadnym spotkaniu. Wydało mi się to dosyć ciekawa opcja wiec zapytałem.

A co z moim drugim pytaniem, lepiej pojechać na coś takiego czy może zwykły prywatny wyjazd? Głównie wiadomo nastawienie na zabawę, imprezy, przyjemności i zwiedzanie :]

Napisano

to zalezy z kim sie imprezuje...ja np. mieszkalam z takimi studentami ktorzy grali ciagle na playu a jak juz robili imprezy to glownie picie piwa i granie na playu :) bylam raz na takiej fajnej imprezie ale nie byla ani troche podobna do tej z filmow...choc moj maz twierdzi ze on na takich bywal wiec chyba sa prawdziwe. Wiele zalezy od tego jaka to uczelnia i jakich ma sie znajomych..

  • 4 tygodnie później...
Napisano

Wszystko praktycznie napisano - u mnie w firmie (naprawdę niezłej i nie najgorzej płacącej) są ludzie którzy po 6-8 lata pracy wziąć spłacają student loans i żyją na powiedzmy przeciętnym poziomie (z tego właśnie powodu). Ja z kolei otrzymałem dość niezłą edukację (PW - MEiL) za praktycznie darmo - w Polsce jakoś ludzie tego nie doceniają...

Właśnie to jest problem, ludzie w ogóle sobie nie zdają sprawy, że bardzo dobre wykształcenie na niektórych publicznych uczelniach i kierunkach, mają właściwie za nic. Z tymi student loans się zgadzam, cieszę się, że mnie to ominęło.

a ja: PW-IL, PW-MINI

O proszę, ja też PW-MiNI ;) Jaki ten świat mały :P

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...