krowa12 Napisano 6 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 6 Lipca 2012 Jeśli pobiorą się w Polsce, to ona nie będzie mogła wyjechać do Stanów na wizie narzeczeńskiej. wiem, pomylilo mi sie mialam na mysli ta wize dla zon (jakos to sie tam nazywa)
Joanna30 Napisano 6 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 6 Lipca 2012 To nie wprowadzaj dziewczyny w błąd Niech najpierw dostanie wizę turystyczną, pojedzie i zobaczy, czy to jej się podoba, a potem niech się zastanawia nad ewentualną emigracją do USA.
martha263 Napisano 6 Lipca 2012 Autor Zgłoś Napisano 6 Lipca 2012 dziekuje za odpowiedzi, tylko musze znalezc jakas prace by jakos sie uwairygodnic, bo same studia zoaczne to za mało;/ no i oczywiscie na bilet...
sly6 Napisano 6 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 6 Lipca 2012 na bilet tez musisz miec? ..przepraszam ale mozna i 50% dolozyc komus jak sie kogos chce zobaczyc,,poznac... kolejna sprawa to jak chcesz isc do pracy i co powiesz,ze po 1 miesiacu pracy masz juz wolne?na ile czasu
Pewex Napisano 6 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 6 Lipca 2012 Gorzej ja pojedziesz a chlopak sie ulotni ,wtedy bedzie klops. Namawiaj go zeby przyjechal rozczaisz sprawe i jak to bedzie TO , to uderzaj do ambasady . Wydaje mi sie ze facet z jajami przyjechalby do ciebie wiedzac ze jemu latwiej przyjechac do ciebie niz odwrotnie . Ps . a moze spotkajcie si w neutralnym miejscu np gdzies na cyprze , nawet jesli nic nie bedzie to wakacje beda , a tak moze i on sie cyka przyjechac do ciebie , bo wiesz rodzina sie zleci go podziwiac i do tego setki pytan . Nawiasem jakiej narodowosci ten chlopak?
krowa12 Napisano 6 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 6 Lipca 2012 Gorzej ja pojedziesz a chlopak sie ulotni ,wtedy bedzie klops. Namawiaj go zeby przyjechal rozczaisz sprawe i jak to bedzie TO , to uderzaj do ambasady . Wydaje mi sie ze facet z jajami przyjechalby do ciebie wiedzac ze jemu latwiej przyjechac do ciebie niz odwrotnie . Ps . a moze spotkajcie si w neutralnym miejscu np gdzies na cyprze , nawet jesli nic nie bedzie to wakacje beda , a tak moze i on sie cyka przyjechac do ciebie , bo wiesz rodzina sie zleci go podziwiac i do tego setki pytan . Nawiasem jakiej narodowosci ten chlopak? Sie juz doszukujesz spisku ale masz troche racji. Jak poznalam kiedys takiego faceta przez neta to tez do mnie nie chcial przyjechac...ja sie musialam tarabanic na koniec swiata a po mojej wizycie sie okazalo ze wart nie byl...moj obecny maz sam sie pofatygowal zeby przyjechac mnie zobaczyc do PL...wiec jak kolesiowi naprawde zalezy to powinien on przyjechac. Zwlaszcza ze dla niego taki bilet to wydatek ok.800$ a dla nas polakow to trzeba sie nachodzi do ambasady i miec kupe kasy. Dla przykladu jeszcze podam historie mojej kolezaki, ktora tez sie umowila z jakims kolesiem z US ale on sie spotkali w Berlinie na neutralnym gruncie...
Paulina_89 Napisano 7 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 7 Lipca 2012 Ja poznalam mojego meza przez skype jak byl w Iraku, znalismy sie 8miesiecy, po czym przyjechal do PL i mi sie oswiadczyl, znajac mnie na zywo tylko 20dni....szaleniec same here no, moze moj znal mnie troche dluzej przed wyjazdem do Iraku, bo 2 m-ce, po Iraku byl slub
martha263 Napisano 7 Lipca 2012 Autor Zgłoś Napisano 7 Lipca 2012 Gorzej ja pojedziesz a chlopak sie ulotni ,wtedy bedzie klops. Namawiaj go zeby przyjechal rozczaisz sprawe i jak to bedzie TO , to uderzaj do ambasady . Wydaje mi sie ze facet z jajami przyjechalby do ciebie wiedzac ze jemu latwiej przyjechac do ciebie niz odwrotnie . Ps . a moze spotkajcie si w neutralnym miejscu np gdzies na cyprze , nawet jesli nic nie bedzie to wakacje beda , a tak moze i on sie cyka przyjechac do ciebie , bo wiesz rodzina sie zleci go podziwiac i do tego setki pytan . Nawiasem jakiej narodowosci ten chlopak? Amerykanin:) na bilet tez musisz miec? ..przepraszam ale mozna i 50% dolozyc komus jak sie kogos chce zobaczyc,,poznac... kolejna sprawa to jak chcesz isc do pracy i co powiesz,ze po 1 miesiacu pracy masz juz wolne?na ile czasu no wiem , myslałam o tym, musze to sobie dobrze przemyslec, co i jak.... on powiedział ze bedzie sie dokładał,,,
krowa12 Napisano 7 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 7 Lipca 2012 same here no, moze moj znal mnie troche dluzej przed wyjazdem do Iraku, bo 2 m-ce, po Iraku byl slub Ja go poznalam przez chlopaka mojej przyjaciolki, bo oboje byli w Iraku. No ale moj to wariat bo on mial juz pierscionek zareczynowy dla mnie zanim wyjechal z Iraku...ba, mial nawet 2 bo nie wiedzial ktory bede wolala...wszyscy mowili ze jestesmy nienormalni, a dzisiaj mamy sliczne dziecko i leci 3 rok po slubie
Pewex Napisano 7 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 7 Lipca 2012 Polki to atrakcyjne kobiety wiec nie ma sie co dziwic ze hamerykany lgna jak muchy,a nawet jesli trafi sie mniej atrakcyjna to szanse sa duze by cos ugotowala czy w domu ogarnela w przeciwienstwie do sporej ilosci amerykanek . Marta polowa na tym forum to tez amerykanie , chodzilo mi bardziej o rase czy pochodzenie .
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.