Maja.. Napisano 15 Października 2012 Zgłoś Napisano 15 Października 2012 Zasadniczo skoro 'blogerki modowe' nie wiedza, mozna zapytac Perfekcyjna Pania Domu, ewentualnie Kasie Cichopek...
Paulina_89 Napisano 16 Października 2012 Autor Zgłoś Napisano 16 Października 2012 Zasadniczo skoro 'blogerki modowe' nie wiedza, mozna zapytac Perfekcyjna Pania Domu, ewentualnie Kasie Cichopek... Co widzisz złego w tym, że pytałam o zdanie blogerek modowych?
stanleyhey Napisano 23 Października 2012 Zgłoś Napisano 23 Października 2012 To, że dany towar został wyprodukowany w Chinach, nie musi świadczyć o tym, że jest podróbką. Ba, większość znanych marek już dawno przeniosło swoją produkcję do Państwa Środka. Znaczna część markowej elektroniki użytkowej jest tam właśnie wytwarzana, nie mówiąc już o mniej skomplikowanych rzeczach. Tak więc ta torebka, to pewnie ze starej kolekcji, albo po prostu z jakimś defektem.
anabell Napisano 26 Października 2012 Zgłoś Napisano 26 Października 2012 Mój tata po dostaniu ostatniej paczki z przeroznymi dobrami zastrzelił mnie tekstem " no wszystko piękne , ale dlaczego chińskie?co ty w Chinach mieszkasz?" Wogole bym ńie zwróciła na metke uwagi, wrzucilam troche markowych ubrań, butów i zegarek ...kurde balans sama chinszczyzna okazało sie...mogłam paleczki dorzucić.
krakus28 Napisano 28 Stycznia 2014 Zgłoś Napisano 28 Stycznia 2014 Te sklepy oferują oryginalne ubrania/galanterie/przybory kuchenne itd, jak ktos ma czas to mozna tam znalezc fajne rzeczy za naprawde małe pieniądze. Tak jak ktoś wcześniej pisał chyba, Marshall / TJ MAXX to jedna i ta sama firma, jedynie chyba ROSS to osobny podmiot. Jako ciekawostkę mogę napisać, że praktycznie za każdym razem jak jestem w Marshallu to spotykam polaków lub rosjan
Paulina_89 Napisano 28 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Napisano 28 Stycznia 2014 Tez spotykalam czesto Polakow w Marshalls, ale to bylo w MD. Teraz jak ide do Ross w NC to najczesciej spotykam... polskie produkty kosmetyczne.
andyopole Napisano 28 Stycznia 2014 Zgłoś Napisano 28 Stycznia 2014 To, że dany towar został wyprodukowany w Chinach, nie musi świadczyć o tym, że jest podróbką. Ba, większość znanych marek już dawno przeniosło swoją produkcję do Państwa Środka. Znaczna część markowej elektroniki użytkowej jest tam właśnie wytwarzana, nie mówiąc już o mniej skomplikowanych rzeczach. Tak więc ta torebka, to pewnie ze starej kolekcji, albo po prostu z jakimś defektem. Chinskie nie znaczy do niczego. Wszystko zalezy od nadzoru I wymagan zlecajacego produkcje. Wystarczy porownac jednorazowe elektronarzedzia z Harbor Freight z wyrobami Boscha. Wszystko produkowane w Chinach... Kiedys potrzebowalem uzyc jigsaw na kilka minut, do domu daleko a po drugiej stronie byl sklep Harbor Freight wiec nabylem urzadzenie droga kupna, dopiero trzecia wyrzynarka dzialala na tyle ze moglem uciac to co zamierzalem. Jedno co dobre w tamtym sklepie to jest to ze nie zadaja zbednych pytan, przychodzisz z czyms co nie dziala to rzadko kiedy nawet pytaja o dowod kupna tylko z daleka wolaja: "idz sobie wez z polki nastepna jesli jeszcze jest jakis egzemplarz". Poki jeszcze tyralem w kontraktorce to moj "boss" nakupil mlotkow po dolarze sztuka. z pieciu tylko jeden doczekal fajrantu. Reszta sie rozpadla... .... Jako ciekawostkę mogę napisać, że praktycznie za każdym razem jak jestem w Marshallu to spotykam polaków lub rosjan A gdzie ich nie ma? U mnie Polakow raczej malo, chociaz nietrudno spotkac "na miescie" znajomego. Za to "ruskich" - do psioj mamy I troche, szczegolnie za rzeka, w Vancouver.
trend Napisano 31 Stycznia 2014 Zgłoś Napisano 31 Stycznia 2014 Nie rozumiem w ogóle takiego podejścia. Jak może się coś podobać a potem przestać z powodu metki i kraju produkcji... A Ja bardzo dobrze ogarniam ten temat gdy mam wybór zawsze staram się ocenić jakość a następnie kraj pochodzenia towaru . Lepiej dać zarobić lokalnej sile roboczej niż globalnie kupić troszkę taniej a pozbawić się możliwości wyboru. Pamiętam jakieś 20 lat temu jak kupiłem dużą torbę Adidasa za całą swoją wypłatę. Właśnie wtedy zobaczyłem że owa torba była już z Chin nie byłem szczęśliwy . Od tego w zasadzie zaczął się upadek rynków pracy w Europie i USA .Teraz jak mam kupić coś w USA i wysłać do kraju to mam problem . Sam Chińczyk . Problemem jest to że te produkty są takiej jakości aby wytrwały do końca rękojmi czy gwarancji .Teraz myślą nie nad jakością , komfortem klienta tylko nad spowodowaniem aby produkt moralnie i fizycznie się zużywał . Ten proces zaczął się gdzieś we wczesnych latach osiemdziesiątych od roku 2000 w/g mnie dotyczy większości branż . Podam tylko jeden przykład : odbiornik radiowy przenośny globalny (taki z rozbudowanymi zakresami) Kiedyś było kilka topowych rozwiązań np Grundig Satelit czy Sony ale ponieważ korporacjom wyszło że lepiej zamówić tanio u Chińczyka niż samemu produkować i sprzedać drogo czyli z ekonomicznego punktu widzenia zarobić więcej w/w korporacje zleciły produkcję wykonawcy w Chinach. Na dzień dzisiejszy najlepsze sprzęty w tym asortymencie produkuje całkowicie chiński koncern Tecsun . Sony i Grundig (nawet nie wiem czy on jeszcze jest czy Chińczycy kupili znak firmowy) grzecznie kupują w/w sprzęt i próbują zarobić na nim jeszcze parę %.Ale Chiński producent i tak najwyższy model produkuje pod swoim brandem . W taki oto sposób kończą ci co chcieli zarobić a się nie napracować w/g mnie to bardzo dobrze . Jeśli ktoś chce ogarnąć temat proponuję zapoznać się z filmikiem wnioski nasuną się same (co zniszczyło USA i Europę ) pozdrawiam. http://www.youtube.com/watch?v=nVImL2aNxYk P.S. 1)Chińczyk ma aktualnie maszyny , technologię , tani prąd , siłę roboczą i sprawną organizację produkcji oraz spore zasoby złota oraz inwestuje w produkcję żywności na terenach Afryki . Macie inny przykład tak dalekowzrocznej polityki państwa . Oczywiście lobby nie dopuści do powstania barier celnych czy innych zagrażających ruchów ze strony rządów i polityków. 2) To jest moja prywatna opinia . 3) Chciałem coś w USA kupić na prezent na święta dla rodziców w Polsce naprawdę poza żywnością wszystko made in china . A i żywność to też kilka zaledwie koncernów globalnych . No i mamy różnorodność w skali świata . 4) Zwróćcie uwagę na tekst w filmie " .... produkuje na potrzeby 10 marek min Philipsa itd ....' W zasadzie z marek zostały wydmuszki . Liczy się kupić w milionach sztuk , sprzedać jak najtańszym kosztem i nie myśleć długofalowo jokoś to będzie . Typowy przykład Walmart ludzie pracujący w sklepie zarabiają tyle że państwo musi im wydawać kupony żywnościowe i zapomogi (czyli państwo popiera prywatny koncern ? czyli państwo chroni prywatny koncern ? czyli w gorszej sytuacji są producenci lokalni ? czyli gdzie tu kapitalizm ? ) A jeszcze lepszy przykład to wystawienie koszy w walmarcie aby klienci mogli zostawić produkty na święta dla pracowników walmarta bo na wszystko ich nie stać a tak będzie lepiej i to jest właśnie made in USA .
haneczka019 Napisano 5 Lutego 2014 Zgłoś Napisano 5 Lutego 2014 To ja proponuję jeszcze obejrzeć jeden z odcinków "Tajemnice korporacji - Ściemy wielkich marek" .
Monik_ Napisano 12 Lutego 2014 Zgłoś Napisano 12 Lutego 2014 Ja zdecydowanie oryginalne, bo tak naprawdę podróbki są o wiele gorszej jakości. Szczerze mówiąc jak mam kupić coś czysto kiepskiej jakości to wolę jakieś "no name", bo jest po prostu tanie, a za podróbki i tak trzeba swoje zapłacić.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.