Tenis W Usa

[O:)]

Witam orientuje się ktoś jak wygląda gra w tenisa w Stanach , ile kosztuje za godzinę z trenerem oraz bez, najbardziej interesują mnie informacje dotyczące stanu Delaware (Newark)

Pozdrawiam

[Joanna30]

Z całym szacunkiem (bo wiem, że forum służy do zadawania pytań), ale czy google już przestało działać?

[O:)]

może ktoś ma własne doświadczenia i może polecić dany klub lub odradzić, to raczej nie jest napisane na necie, ale ok widzę że trzeba uważać z zadawaniem pytań. Równie dobrze wszystko o czym tutaj piszą można znaleźć w internecie --> o ile jeszcze google działa

[kzielu]

Maz kolezanki to tennis pro - wiec sie spytam (w Cinci, OH co prawda a nie w Delaware ale jakis poglad Ci to da) - gosc zyje tylko z tego i to nie najgorzej wiec chyba tanio nie jest ;-)

[c4r0]

O trenerach pojęcia nie mam ale jak bym miał zgadywać to bym strzelał w granicach $20-40 za godzinę, zależnie od miejsca zamieszkania. Co do kortów, to tu gdzie ja mieszkam jest ich pełno i są darmowe (betonowe/asfaltowe). W dobrym stanie z oświetleniem.

[O:)]

Dzięki wielkie

Pozdrawiam

[karina]

może ktoś ma własne doświadczenia i może polecić dany klub lub odradzić, to raczej nie jest napisane na necie, ale ok widzę że trzeba uważać z zadawaniem pytań. Równie dobrze wszystko o czym tutaj piszą można znaleźć w internecie --> o ile jeszcze google działa

W New Jersey za wynajem kortu (wewnatrz budynku) $40-$80 za godzine (zaleznie od dnia i pory dnia: weekendy oraz godziny popoludniowe sa drozsze). Za trenera placi sie od $30 (high school student) do $80 (profesjonalny trener). Generalnie za 1 godzine tenisa dla mojej 8-letniej corki place ok. $115-$120. Tansza wersja to semi-private lessons badz lekcje w grupie. Niektore kluby wymagaja membership za ktory placi sie osobno.

[c4r0]

Generalnie za 1 godzine tenisa dla mojej 8-letniej corki place ok. $115-$120.

To się nazywa drogi sport. A mi szkoda tylu pieniędzy na miesiąc treningów po godzinę w tygodniu...

[karina]

To się nazywa drogi sport. A mi szkoda tylu pieniędzy na miesiąc treningów po godzinę w tygodniu...

A zeby bylo smieszniej to trzeba sie zapisac na lekcje tenisa tak kolo maja juz na wrzesien (czyli nastepny rok szkolny), bo w sierpniu juz nie masz nawet terminow wczesniejszych niz np. 8 wieczorem co dla dziecka 8-letniego jest meczace... Sa tez godziny ranne i np. kolezanka mojej corki ma tenis o 6.30 rano.

Na zamknietych obiektach jest ciezko o godziny popoludniowe, bo sa albo lekcje grupowe (zarezerwowane do konca czerwca) albo ludzie maja zarezerwowane korty tak zaraz po pracy (tez na kilka miesiecy w przod) albo sa treningi dla zawodnikow klubu. Na kortach na zewnatrz jest dobrze, ale jest zimno - nie grasz; pada deszcz czy snieg - nie grasz; graja juz inne osoby - ty nie grasz... Dlatego ludzie nastawiaja sie na tenis w zamknietych obiektach.

[c4r0]

Nie wiem skąd tam takie tłumy. Ten sport uważany jest za jakiś prestiżowy (pewnie przez to że jest drogi, i jedno drugie napędza ) ale jak dla mnie jakiejś super frajdy nie sprawia. Trochę czasem gram ale tylko jak ktoś mnie namówi, bo przeważnie inne sporty biorą górę jak mam wolny czas.