Skocz do zawartości

Skomplokowana Sytuacja-Pomocy


Adrian86

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Moja sprawa jest dosyć skomplikowana i postaram się ją po krótce przedstawić, licząc na pomoc doświadczonych osób. Mam znajomych Ameryknów. Jest to Amerykańska rodzina, z którą znamy się od 8 lat, mieszkają w Indianapoliss w stanie Indiana. Bardzo zależy im żeby ściągnąć mnie do stanów, a ja chcę wyjechać. Jestem Barmanem z dużym doświadczeniem m.in jako trzecia osoba w Polsce skończyłem szkołę barmanów w Singapurze, do tego certyfikaty, świadectwa pracy z hoteli kilku gwiazdkowych. Na początku moi znajomi na własną rękę szukali mi sponsora i załatwiali formalności związane z wizą H1B (bo na tej najbardziej mi zależy), ale chyba nie dali sobie rady...Ostatnio zaproponowali, abym przyleciał na wizie turystycznej (w tym celu przysłali mi zaproszenie, gdzie potwierdzają jak długo się znamy, że gwarantują mi mieszkanie, utrzymanie itd papier z pieczęcią notariusza, abym przedstawił to w ambasadzie)...i na miejscu starał się o szukanie pracy. Co o tym sądzicie? Moje pytania to:

  • jak szukać sponsora i kim on wogóle jest?
  • czy jeśli dostanę wizę turystyczną i znajdę sponsora, to będę musiał wrócić do kraju, aby dopełnić formalności czy będę mógł załatwić wszystko tam w stanach?
  • jak oceniacie moje szanse na znalezienie pracy w tym sektorze?
  • kto jeszcze może mi wypełnić petycję I-129H i czy amerykanie chętnie do tego przystępują?
  • jak długo może być ważna wiza turystyczna?

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, miło będzie jeśli jeszcze podzielicie się ze mną swoimi uwagami. Przepraszam jeśli moje pytania się powtarzają. Pozdrawiam

  • Odpowiedzi 93
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale szukanie pracy na B-2 to visa fraud i może mu to zamknąć jakąkolwiek drogę do emigracji (czy nawet wyjazdy turystycznego) na b. długi czas/na zawsze?

Poza tym to barman chyba się raczej pod H1B średnio kwalifikuje...?

Napisano

Lochraven - zgadza sie.

Adrian - Twoja sytuacja jest prosta - nie ma w niej nic skomplikowanego. Szans nie masz zadnych, w dodatku Twoj plan to fraud. Nie ma takiej mozliwosci ze ktos Ci wypelni ot tak wypelni petycje. Poza tym zawod barmana sie pod H-1B nie kwalifikuje, sama wiza jest quota limited, jest ich ograniczona ilosc i wydawanie zaczyna sie na poczatku kazdego roku fiskalnego. Do tego pracodawca musi zwykle wydac kilka tysiecy $ na taka wize...

Wiza turystyczna maksymalnie moze zezwalac na pobyt 6 miesieczny i pozniej mozna starac sie o przedluzenie - natomiast jezeli wjezdzajac powiesz ze chcesz 6 miesiecy bo bedziesz szukal pracy, to wrocisz nastepnym samolotem do Polski.

Z tym sponsorem to cos Ci sie zle wydaje - zeby sponsorowac wize pracownicza trzeba spelnic warunki - nie moze to byc dowolny amerykanin spotkany na ulicy (a to zdaje sie CI sie wydaje bo pytasz czy chetnie wypelniaja).

Napisano

Naprawde nie rozumiem co Ci ludzie widza w tej Ameryce :) Czlowieku przyjedz tu troche turystycznie, pomieszkaj to Ci sie odechce chameryki

Jaka żenada... Napisał osobnik, który był na tyle obeznany w temacie emigracji, że chciał wyjeżdżać zaraz po maturze. Notabene nigdy w chameryce (cokolwiek to znaczy) nie był.

Co widzą? Przeciwieństwo biurokratycznej, paranoicznej Europy.

Ja byłem, pomieszkałem turystycznie przez 6 miesięcy, nie odechciało mi się. Dlaczego tak wszystkich zniechęcasz?

Zawsze wypieramy te rzeczy, które są dla nas nieosiągalne, podświadomie nie chcąc ująć temu co jest w naszym posiadaniu teraz. Przykładowo:

nie podoba nam się samochód sąsiada (a niepodobanie determinuje np. kolor), ponieważ jest on właśnie dla kogoś nieosiągalny.

Napisano

Ok...w takim razie na początek dziękuję za już otrzymane odpowiedzi....Myślałem że jestem w nie najgorszej sytuacji przyznam szczerze, no bo mam już do kogo pojechać i te wszystkie sprawy związane z np. mieszkaniem, kosztami utrzymania itd. mam z głowy. Myślałem że to znalezienie pracodawcy, czyli tego całego sponsora będzie największym problemem. A tu troche się rozczarowałem. Powiedzcie mi w takim razie na jaki typ wizy odpowiada moja profesja, dlaczego nie mam zadnych szans? Przecież ludziom się udaje, nie każdy od razu dostaje wize pracowniczą. Dlaczego w pierwszym poście ktoś napisał, jak widzę słusznie że z góry jestem zdyskwalifikowany i to nawet na zawsze...Przepraszam ale już się pogubiłem. Możecie coś poradzić? Czy jechać poprostu do znajomych i mieszkając u nich szukać jakiejkolwiek pracy?

Napisano

Nie jesteś - jeszcze. Jeśli wyjedziesz na wizie turystycznej i zaczniesz szukać pracy - to to jest visa fraud który skutkuje banem. Wiza turystyczna jest od zwiedzania, nie od szukania pracy.

Jak jest z wizą pracowniczą to Ci kzielu ładnie wytłumaczył już.

Twoje opcje to:

- loteria wizowa

- ślub z obywatelką

Napisano

Jaka żenada... Napisał osobnik, który był na tyle obeznany w temacie emigracji, że chciał wyjeżdżać zaraz po maturze. Notabene nigdy w chameryce (cokolwiek to znaczy) nie był.

Cos Ci sie chyba pomylilo - jest na L-1 z tego co pisal...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...