Skocz do zawartości

It Guys... Jak Wam Się Żyje?


celt

Rekomendowane odpowiedzi

..... California, wiadomo... Silicon Valley :D, Boston... bo jestem fanem Celtics :D, i Raleigh, NC... bo niskie koszty życia a dużych firm IT jest tam też sporo... IBM chociażby.....

U mnie tez sa "wszyscy": IBM, Microsoft, N-vidia, HP, FB ma swoje serwery gdzies na pustyni, Intel konczy budowac fabryke o 40% wieksza kubaturowo od Pentagonu, ma pracowac 3000 pracownikow, czytalem o tym w niedzielnym Oregonian.... A czy to taka kraina miodem i mlekiem plynaca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

a optymizm to duzoo daje

oczywiscie ze daje jesli ma sie realne podejscie a nie zyje sie w bajce ,,no ale jesli komus takie cos odpowiada to czemu nie

jesli poczyta,pozna realia imigracyjne to wtedy podejmie decyzje co dalej ma robic.

Poczytał, poczytał... Tak na marginesie to wiem co to jest GC. Pisząc o pozwoleniu na pracę miałem właśnie na myśli wylosowanie GC... bo to jest największy problem... trochę się źle "wysłowiłem" - sorry za zamieszanie. Ze względu na swój nikły staż tutaj nie chcę się za bardzo rzucać ale mam wrażenie, że Panowie Koledzy w większości traktują mnie jakbym się z choinki urwał.. a zapewniam, że tak nie jest. Wiem co to jest emigracja... od roku mieszkam w Niemczech :D. W Polsce wcale nie było mi źle choć kokosów nie było... teraz fiansowo mam na prawdę komfortową sytuację... ale ja chcę do Ameryki. Nic na to nie poradzę :)

U mnie tez sa "wszyscy": IBM, Microsoft, N-vidia, HP, FB ma swoje serwery gdzies na pustyni, Intel konczy budowac fabryke o 40% wieksza kubaturowo od Pentagonu, ma pracowac 3000 pracownikow, czytalem o tym w niedzielnym Oregonian.... A czy to taka kraina miodem i mlekiem plynaca?

No dobra... ale jak ktoś pracuje w takimi IBMie to chyba nie ma źle, co? Specjalista z paroletnim doświadczeniem te 60k-70k minimum musi dostać...? Pracujesz w tej branży... jeśli można widzieć?

Brian2 chyba ma rację... Pesymizm rządzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Violonczela

Oczywiście, że nie byłem... i co z tego. O USA wiem więcej niż wiedziałem o Niemczech zanim tu zamieszkałem mimo tego, że byłem tu kilka razy. Spoko, wiem że życie to "niejebajka". O Stanach wiem jedno na pewno... że chcę tam być :D.

Zdecydowanie nie... może za 20 lat :). Dlatego swojej szansy upatruję w loterii.

..Myśle, że taki człowiek z takimi kwalifikacjami sobie wszędzie poradzi. Mierz wysoko!! Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra... ale jak ktoś pracuje w takimi IBMie to chyba nie ma źle, co? Specjalista z paroletnim doświadczeniem te 60k-70k minimum musi dostać...? Pracujesz w tej branży... jeśli można widzieć?

To wszystko zależy co to za specjalista, skąd jest i jak się dogada. Taki sam specjalista z USA i z Indii pracujący w USA wcale nie dostają takiej samej kasy :) Poza tym stawkę zawsze można negocjować.

Co taki ktoś z IT robi tak właściwie? Co Ty robisz? Mi się IT kojarzy z paroma gościami, którzy w firmie robią formaty kompów pracownikom jak coś się zepsuje i dbają o to, żeby w drukarkach był papier. IBM z kolei kojarzy mi się bardziej z pracą naukową, opracowywaniem nowych technologii itp. Bardziej fizyka niż chociażby programowanie (chociaż programistów też na pewno mają). Jeśli ktoś pracuje w laboratorium na przykład nad rozwojem technologii HAMR w dyskach twardych (w IBM to robią na pewno) to czy to jest praca w branży IT?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko zależy co to za specjalista, skąd jest i jak się dogada. Taki sam specjalista z USA i z Indii pracujący w USA wcale nie dostają takiej samej kasy :) Poza tym stawkę zawsze można negocjować.

Co taki ktoś z IT robi tak właściwie? Co Ty robisz? Mi się IT kojarzy z paroma gościami, którzy w firmie robią formaty kompów pracownikom jak coś się zepsuje i dbają o to, żeby w drukarkach był papier. IBM z kolei kojarzy mi się bardziej z pracą naukową, opracowywaniem nowych technologii itp. Bardziej fizyka niż chociażby programowanie (chociaż programistów też na pewno mają). Jeśli ktoś pracuje w laboratorium na przykład nad rozwojem technologii HAMR w dyskach twardych (w IBM to robią na pewno) to czy to jest praca w branży IT?

Jak już wspomniałem jestem Oracle DBA (coś pomiędzy junior a mid level). Masz dość ciekawe skojarzenia... Goście o których piszesz, to nie są specjaliści tylko technicy. Co do "spejcalistów" z Indii, to nie jest zupełnie tak jak piszesz. Pracowników z Indii można podzielić na dwie grupy: speców/ekspertów i wyrobników tudzież klepaczy kodu lub odbieraczy telefonów, z którymi ni w ząb nie można się dogadać. Ci pierwsi zbijają kokosy takie same jak Amerykanie, co do drugiej grupy masz za pewne rację...

Co do IBMa, to akurat zajmują się praktycznie wszystkimi aspektami szeroko pojętych IT (w tym oczywiście rozwojem i opracowywaniem nowoczesnych technologi o czym wspomniałeś). Na monsterze dość często widze oferty, których wymaganiom teoretycznie odpowiadam. Jestem pewny, że miałbym im coś ciekawego do zaoferowania. Nawet pewna sympatyczna headhunterka z Czech, całkiem nie dawno, naginała mnie na IBM Brno... ale mi tam jakoś nie podrodze ;). Pozdrawiam.

..Myśle, że taki człowiek z takimi kwalifikacjami sobie wszędzie poradzi. Mierz wysoko!! Pozdrawiam

Dzięki! Jeszcze trochę szczęścia w losowaniu by się przydało ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celt ja nie uwazam ze sie urwales z choinki ale jak pobedziesz na tym forum to zobaczysz jakie sa posty,nawet osob ktore maja prace,sa po studiach ...

Jesli faktycznie poczytales troche stron,wiesz jak bedzie to ok :)

co do losowania to nalezy zyc swoim zyciem jakie mamy tutaj i teraz a nie czekac na 1 maja..tutaj 1 osoba zyla swoim zyciem i po kilku latach zostala wyloswowana..tak po kilku latach ale zalozyla rodzine,ma firme ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celt ja nie uwazam ze sie urwales z choinki ale jak pobedziesz na tym forum to zobaczysz jakie sa posty,nawet osob ktore maja prace,sa po studiach ...

Jesli faktycznie poczytales troche stron,wiesz jak bedzie to ok :)

co do losowania to nalezy zyc swoim zyciem jakie mamy tutaj i teraz a nie czekac na 1 maja..tutaj 1 osoba zyla swoim zyciem i po kilku latach zostala wyloswowana..tak po kilku latach ale zalozyla rodzine,ma firme ...

Forum czytam od kilku tygodni, fakt, nie każdemu się układa... ale tak to w życiu bywa. Ale co innego znaleźć pracę dla inżyniera a co innego dla psychologa.

Co do losowania, to oczywiście nie mam zamiaru rzucać pracy i czekać na list od Wujka Sama :D. Poza tym im później mnie wylosują, tym większe doświadczenie będę miał... nie ma tego złego. ;) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest powiedziane, ze od razu znajdziesz super prace. Skoro nie byles w USA to bedziesz musial zalapac co i jak, ale nie powinno Ci to sprawic problemow. Znam osoby, ktore zaczynaly za $15/h robiac rzeczy, za ktore placi sie normalnie $35+/h. Oplacalo sie cierpliwe czekac, teraz robia naprawde dobra kase.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...