Nikt Ostatnio Nie Pisze Ile Czasu Trwaly Ich Procedury K1

[Patipitts]

17 minut temu, margherita_s napisał:

Dziewczyny, dobrze zrozumiałam? Na rozmowę do ambasady potrzebny jest oryginał aktu urodzenia i jego odpis zupełny ? Dwa dokumenty? Czy tylko odpis zupełny? Bo już się pogubiłam...

Odpis jest oryginałem. Na rozmowę dodatkowo sobie go skopiuj bo inaczej zabiorą ci oryginał a przyda sie on jeszcze do AOSu

[margherita_s]

Ok, dziękuję! Tak zrobię

[Asiula1982]

Hej,

Dawno tutaj nie pisalam ( ostatni raz chyba po uzyskaniu wizy K1). Tak wiec po wszelkich perypetiach zwiazanych z przeprowadzka do USA - 13go lutego 2017 wyladowalam na Dulles ( Washington DC). Slub odbyl sie dopiero 17go kwietnia a dokumenty wyslalismy w piatek ( 12 go maja) .  Poki co nie mialam wiekszych problemow z formalnosciami. SSN wyrobiono mi bez problemu - dzien po przylocie. Prawa jazdy jeszcze nie mam - bo dopiero ponownie ucze sie prowadzic samochod ( jakos w Krakowie nie bylo mi to potrzebne do szczescia). Nie probowalam jeszcze zmieniac nazwiska na karcie SSN, ale z tego co czytalam , to juz trzeba dysponowac jakims dokumentem amerykanskim z nowym nazwiskiem.  O dziwo mialam problem z wyrobieniem Military ID  ( maz sluzy w Air Force). Na poczatku nie uznawali zadnego mojego polskiego dokumentu , nawet poproszono mnie o dostarczenie przysieglego tlumaczenia na jezyk angielski  paszportu polskiego (sic!). Ale w koncu po wielu rozmowach z przelozonymi wyrobili mi ID , ale na nazwisko panienskie. Tez poki co bank , w ktorym chce miec konto bankowe (USAA), nie za bardzo che zalozyc mi indywidualne konto - zrobia to dopiero jak bede miec status LPR. Ale moze to i lepiej dla calej procedury jak bede miec wspolne z mezem.

Na razie za tydzien zaczynam sledzic i stresowac sie statusem AOS /EAD i AP. 

[MoniaS]

Mnie Military ID zrobili na nowe nazwisko bez problemów.  Zależy chyba od stanu bo mój tez AF.  Dla córki to fakt też koles gdzieś wydzwanial bo chciał dwa dokumenty a ona jak narazie tylko paszport. No i student ID ale to sie nie liczy ( chyba ze do licencji wędkarskiej)   W banku tez miałam tak samo. Nie sa sie odrębnego konta chyba ze masz GC. Ale do jego konta spoko można sie dopisać. 

Ja nareszcie dostałam EA card to mogę robić tutejsze prawo jazdy. I chyba lepiej ze nie jezdzilas wcześniej. Ja wciąż uparcie stosuję zasadę z prawej ma pierwszeństwo.

A i doradzam evaluacje dyplomu. Kosztuje trochę ale przynajmniej wiesz na czym stoisz.  

Powodzenia 

[Asiula1982]

Ja wlasnie zastanawiam sie nad ewaluacja dyplomu - czy w moim przypadku ma to sens . Wiem ,ze wszystko zalezy od pracodawcy - czy uzna , czy tez nie.  Moj dyplom to i tak pewnie tutaj jest bezwartosciowy , bo w Polsce skonczylam prawo. Tak troche dla zabicia czasu , ale takze aby miec troche wiecej mozliwosci na rynku pracy robie kurs - Pharmacy Technician  wiec moze na poczatku z takim lokalnym papierem dostane prace. 

2 razy w tygodniu z mezem wracam samochodem z mojego kursu. Wiec powoli sie oswajam, ale pewnie zajmie mi to troche czasu zanim sama zdecyduje sie gdzies pojechac. Dobrze,ze  tutaj gdzie mieszkam najwazniejsze dla mnie miejsca ( spozywczak , silownia) sa  w odleglosci 1,5 mili.  Ale zdecydowanie pieszy nie ma tutaj lekko.

Bardzo szybko dostalas EA ! Gratuluje! Jak dlugo czekalas? 

[MoniaS]

Oj ja długo bardzo czekałam bo aż 4 miesiące. Jak masz prawo to rób evaluacje i ewentualnie zobacz czy musisz zrobic jakiś certyfikat. Zdecydowanie dużo wiecej zarobisz jako prawnik niż po kursie przyklejacza etykiet na buteleczki od leków bo po zwykłym kursie dużych możliwości nie masz. Mnie tez mąż chciał wysłać na kurs dla phlebotomist ale przy evaluacji okazało sie ze takowy mam robiąc w Polsce analityke medyczną. Pamiętaj dodatkowym atutem jest znajomość polskiego a tam jest sporo polonii. 

[Asiula1982]

12 minut temu, MoniaS napisał:

Oj ja długo bardzo czekałam bo aż 4 miesiące. Jak masz prawo to rób evaluacje i ewentualnie zobacz czy musisz zrobic jakiś certyfikat. Zdecydowanie dużo wiecej zarobisz jako prawnik niż po kursie przyklejacza etykiet na buteleczki od leków bo po zwykłym kursie dużych możliwości nie masz. Mnie tez mąż chciał wysłać na kurs dla phlebotomist ale przy evaluacji okazało sie ze takowy mam robiąc w Polsce analityke medyczną. Pamiętaj dodatkowym atutem jest znajomość polskiego a tam jest sporo polonii. 

Mysle ,ze z prawem to troche inaczej jest - bo to zupelnie inny system prawny. wiec jak wczesniej sie orientowalam ,to wymagany jest dyplom z college'u.  Ja wlasnie widzialam,ze duzo jest organizowanych bezplatnych szkolen medycznych dla military spouses. Ja niestety sie na nie nie kwalifikuje   ale mysle ,ze jak na szukanie pierwszej pracy - to nei bedzie takie zle . Tutaj gdzie mieszkam ,to jeszcze nie zetknelam sie z przedstawicielami Polonii. Chyba wieksze skupisko jest w okolicy Norfolk i Richmond. No i w samym Waszyngtonie. 

[MoniaS]

Powiem ci, ze tez myślałam jak dla mnie to tylko dyplom tutejszej uczelni. Dowiadywalam sie nawet ASCP o możliwości zdobycia certfukatu bez którego ani rusz. I źle mnie poinformowano. Nie muszę tu od nowa robić tego co już mam wystarczy jedynie ta evaluacja. Prawo oparte jest na tzw prawie rzymskim więc dużych różnić być nie powinno.  Możesz dowiedzieć sie o evaluacje i jak przelicza ci tutejsze kredyty iść np kurs prawniczy.  Prawnicy tu zarabiają ogromne pieniądze ( córkę chcę pchnąć na prawo właśnie)  No ale zawsze jaka kolwiek praca niż nic. U mnie w Kansas Polaków nie ma za to Ukraińców pełno.  

[Gość]

2 godziny temu, Asiula1982 napisał:

Hej,

Dawno tutaj nie pisalam ( ostatni raz chyba po uzyskaniu wizy K1). Tak wiec po wszelkich perypetiach zwiazanych z przeprowadzka do USA - 13go lutego 2017 wyladowalam na Dulles ( Washington DC). Slub odbyl sie dopiero 17go kwietnia a dokumenty wyslalismy w piatek ( 12 go maja) .  Poki co nie mialam wiekszych problemow z formalnosciami. SSN wyrobiono mi bez problemu - dzien po przylocie. Prawa jazdy jeszcze nie mam - bo dopiero ponownie ucze sie prowadzic samochod ( jakos w Krakowie nie bylo mi to potrzebne do szczescia). Nie probowalam jeszcze zmieniac nazwiska na karcie SSN, ale z tego co czytalam , to juz trzeba dysponowac jakims dokumentem amerykanskim z nowym nazwiskiem.  O dziwo mialam problem z wyrobieniem Military ID  ( maz sluzy w Air Force). Na poczatku nie uznawali zadnego mojego polskiego dokumentu , nawet poproszono mnie o dostarczenie przysieglego tlumaczenia na jezyk angielski  paszportu polskiego (sic!). Ale w koncu po wielu rozmowach z przelozonymi wyrobili mi ID , ale na nazwisko panienskie. Tez poki co bank , w ktorym chce miec konto bankowe (USAA), nie za bardzo che zalozyc mi indywidualne konto - zrobia to dopiero jak bede miec status LPR. Ale moze to i lepiej dla calej procedury jak bede miec wspolne z mezem.

Na razie za tydzien zaczynam sledzic i stresowac sie statusem AOS /EAD i AP. 

Mnie sie uparli dac panienskie I po mezu na military ID. Chyba robili na podstawie paszportu I aktu slubu z tego co pamietam. Jak tylko bedziesz mogla wymien to ID na to z nazwiskiem po mezu. Trust me, oszczedzisz sobie nerwow na przyszlosc. Wojsko lubi sie czepiac do takich . 

[Asiula1982]

18 godzin temu, Roelka napisał:

Mnie sie uparli dac panienskie I po mezu na military ID. Chyba robili na podstawie paszportu I aktu slubu z tego co pamietam. Jak tylko bedziesz mogla wymien to ID na to z nazwiskiem po mezu. Trust me, oszczedzisz sobie nerwow na przyszlosc. Wojsko lubi sie czepiac do takich . 

Tak mysle,ze sprawa nazwiska moze mi przysporzyć wiele emocji , tym bardziej,ze nie bede umiejscawiac aktu slubu w Polsce.  Wiec tak mysle,czy nie zaczac nosic ze soba kopii aktu slubu , przynajmniej do momentu usyskania combo card a pozniej  GC.