Skocz do zawartości

"jak To Jest" Czyli Kilka Pytan Do Rezydentow La


MarekIRL

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

mam kilka pytan zwiazanych z wizami oraz zamieszkaniem w LA:

Szybki opis sytuacji:

Miszkam z zona w Irlandii od ponad 4 lat. Zona otrzymala oferte pracy na uniwesytecie po tym jak skonczyla w irlandii doktorat.

Ja jestem z zawodu informatykiem z 9 letnim doswiadczeniem zawodowym: Administracja sieci, zabezpieczienia sieci, backupy, web developer, PHP, support

Jesli wyjedziemy to zona otrzyma wize pracownicza H1B a ja pewnie H4 i tu pytania:

1. Ile trzeba w takim przypadku (patrz "szybki opis sytuacji") czekac na wize H1B?

2. Czy dopiero po otrzymaniu wizy H1B moge aplikowac o H4 dla siebie? czy moze otrzymuje ja automatycznie wraz z wiza H1B dla zony? czy moze jest opcja aplikowania nma dwie wizy jednoczesnie zeby zaoszczrdzic czas czekania na decyzje?

3. Chcielibysmy wynajac mieszkanie 1 pokojowe + sypialnia w okolicach Brentwood. Nie zalezy nam na komforcie. ile musze za takie mieszkanie zaplacic?

4. Ile potrezbujemy na poczatku zeby moc odczekac okres az znajde prace (mam nadzioeje ze nie dluzej niz kilka tygodni)

5. Jakie mam szanse na otrzymanie pracy w zawodzie w LA? Jak to wyglada prawnie jesli chcialbym pracowac?

6. Jakie sa koszta zycia w LA na dzien dzisisjeszy? benzyna, jedzenie nie restauracyjne tylko domowe, utrzymanie auta, rachunki: internet, prad, woda itp, inne wydatki

7. Jak wyglada sprawa wyjazdow poza granice US posiadajac wize H1B lub H4?

8. Czy wogole oplaca sie teraz w naszej sytuacji jechac do US?

to chyba narazie tyle. w miare odpowiedzi pewnie dorzuce jeszcze kilka pytan. dzieki za wszelka pomoc

Napisano

3. Przejrzyj craigslist.org dla interesującego Cię rejonu. To da pojęcie o cenach. Brentwood z tego co patrzę jest między Santa Monica a Beverly Hills, więc... tanich mieszkań to bym się nie spodziewał. Ciekawe czy w ogóle są tam "mieszkania" (nie domy).

4. Patrz powyższy post. Chyba to trochę zmienia Wasze chęci wyjazdu...

8. A co to znaczy "opłaca się"? Moim zdaniem z punktu widzenia żony to zależy od tego co robi i z jakiego uniwersytetu jest oferta. Popracowanie jako postdoc na dobrym uniwersytecie w Kalifornii na pewno będzie miało pozytywny wpływ na karierę naukową oraz na pewno fajnie jest pomieszkać trochę w okolicach LA. Dla Ciebie to chyba gorsza sprawa (bycie bezrobotnym przez tyle czasu). Powiedziałbym, że żonie bardzo się opłaca i warto, ale nie opłaca się jej Ciebie ciągnąć ze sobą :P

Napisano

informatyka to bardziej dolina krzemowa-z tego co wiem to jest tam niedobór informatyków, a nawet mojego znajomego apple ściągał z Polski więc być moze różnie...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...