Dziedziczenie Zielonej Karty

[nomad]

Witam,

Nie wiem czy temat założyłem w odpowiednim dziale, ale dowiedziałem się o innej możliwości uzyskania zielonej karty. Dokładnie to moi dziadkowie posiadali zieloną kartę (lub obywatelstwo - do sprawdzenia) i mój ojciec był niepełnoletni według prawa amerykańskiego w chwili jej przyznania, czyli powinien był dostać ją automatycznie, tyle że on już nie żyje. Problem w tym, że ani dziadek (ojciec mojego ojca) ani mój tata nie starali się o zieloną kartę... Z tego co wiem jego siostra lub brat starała się o te papiery później ale z przekazów wiem, że byli już wtedy pełnoletni wg prawa amerykańskiego i im się nie udało.

W związku z tym chciałbym zapytać, czy w ogóle istnieje możliwość odkręcenia tego tzn, czy ja mógłbym starać się uzyskać papiery po ojcu ? jak to wygląda ? bo właśnie wiem że możliwe że istnieje taka możliwość... To co piszę to b. skomplikowane... również czy tyczy się to obywatelstwa amerykańskiego ? bo możliwe że dziadkowie to mieli ale do końca nie wiem....

W ogóle w konsulacie czy ambasadzie mają archiwa by tego można szukać ? na ancestry.com są fragmenty biletów ze statków i samolotów całej rodziny która podróżowała nawet na początku XX w. do USA. Mówiąć inaczej, moi pradziadkowie z zaboru austriackiego i rosyjskiego mieszkali legalnie i pracowali w USA, to samo dziadkowie....

Jeśli ktoś zna się na tak pokręconych sprawach proszę o odpowiedź.

[kzielu]

Nie istnieje. W ogole zapomnij o jakimkolwiek dziedziczeniu zielonej karty. Co innego obywatelstwo, ale zielonej karty sie nie dziedziczy i nie ma takiej mozliwosci. W niektorych kategoriach sa dopuszczane derivative petitions ale najpierw musi byc petycja. Nie ma petycji, nie ma zielonej karty w dodatku kiedy petitioner umiera (nawet w momencie jak petycja jest aktywna) to petycja umiera razem z nim.

[sly6]

nomad a skad to wiesz,kto ,co Ci napisal o tym,,niech poda ta osoba przepisy ,poda linki do tego

wiele osob duzoo mowi ale potem wychodzi cos innego..

co do obywatelstwa istnieje cos takiego ,o tym juz pisalismy na forum,dobrze o tym poszukaj.

[nomad]

kurde... z obywatelstwem to bardzo skomplikowane ale poszukam jak nie znajde to napisze tutaj.

jesli dziadkowie mieli papiery to i moj ojciec powinien miec a nie mial....

a jak wyglada kwestia dostepu do archiwow ?

[kzielu]

Jakich archiwów ?

[sly6]

pewnie archiwow ze ktos mial obywatelstwo

[nomad]

tak, archiwa tego typu. gdzie one są w krk czy waw ?

[sly6]

pisz w tej sprawie do Ambasady USA.

[Gucio]

@Nomad: Gdzie to sie wszystko dzialo ? W USA czy poza ? Ogolnie to musisz pokopac w papierach rodzinnych i zapytac sie w ambasadzie usa a moze nawet w Homeland Security o to kiedy i czy zostala wydana Green card i czy twoj tata otrzymal obywatelstwo.

Moj ojciec byl w "troche podobenej" sytuacji z tym ze jego mama a moja babcia jeszcze zyla. Po drugie urodzila sie w usa (czyli automatycznie zostala obywatelem usa) i wyjechala z kraju w wieku 5 lat.

Moj ojciec musial odszukac dokumenty rodzinne w archiwum na Ellis Island NYC, mowiace ze jego dziadkowie przybyli do usa, a po tym odszkal akt urodzenia swojej mamy (1905 rok). Na tej podstawie jego mama dostala paszport usa i po tym moj ojciec zaczal sie starac o green card, ktora dostal bardzo szybko bo po ok 6 miesiacach.

[Jim Beam]

Moj ojciec byl w "troche podobenej" sytuacji z tym ze jego mama a moja babcia jeszcze zyla.

Natomiast jego ojciec juz nie zyje co czyni cala sytuacje "calkowicie niepodobna".

Gosc nie ma szans na nic i takie sa fakty.