Ewelina Edmund Napisano 9 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 9 Stycznia 2013 Witam serdecznie, Mam bardzo serdeczną prośbę o poradę. W 2006 roku wyjechałam do USA na wize J1, wróciłam po 4 miesiącach. W marcu 2007 postarałam sie o wize b2 turystyczna (10 lat), na której w kwietniu wyjechałam do USA. Pracowałam na niej nielegalnie. 1 listopada wyjechałam na kilka dni do innego kraju, po cym wróciłam do USA. Na granicy usłyszałam, że zbyt krótko przebywałam poza USA i zostałam zabrana na przesłuchanie. Przyznałam się, do nielegalnej pracy, moja wiza została anulowana a ja dostałam zakaz ubiegania się o wize na 5 lat. Teraz kończe studia, pracuję w międzynarodowej korporacji w marketingu i chciałabym pojechać z chlopakiem, który nigdy nie był turystycznie na okres 2 tygodni. mamy wysokie dochody, zastanawiam sie czy mam szanse na otrzymanie wizy. Z góry dziękuję za pomoc! Pozdrawiam, Ewelina
Joanna30 Napisano 9 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 9 Stycznia 2013 Jeśli wyjechałaś z USA w listopadzie 2007, to Twój pięcioletni ban już minął. Nie masz bana dożywotniego, więc możesz się ubiegać o wizę. Czy ją dostaniesz, na to pytanie nikt nie da Ci jednoznacznej odpowiedzi. W formularzu wizowym są pytania dotyczące poprzednich wiz, poprzednich pobytów i (jeśli się nie mylę) ewentualnych deportacji bądź odmów wjazdu. Pamiętaj, żeby na wszystkie pytania odpowiadać zgodnie z prawdą. Nie przekonasz się, jeśli nie spróbujesz. Nie masz nic do stracenia, poza opłatą wizową i innymi kosztami okołowizowymi.
Jackie Napisano 9 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 9 Stycznia 2013 W przypadku gdybyś otrzymała wizę, zdecyduj się na odprawę zanim wsiądziesz do samolotu. IMO szanse na to że zostaniesz cofnięta z lotniska (pomimo wizy) są o wiele większe niż normalnie. Zaoszczędzisz sobie sporo ew. stresu.
Ewelina Edmund Napisano 9 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Napisano 9 Stycznia 2013 W przypadku gdybyś otrzymała wizę, zdecyduj się na odprawę zanim wsiądziesz do samolotu. IMO szanse na to że zostaniesz cofnięta z lotniska (pomimo wizy) są o wiele większe niż normalnie. Zaoszczędzisz sobie sporo ew. stresu. Co masz na myśli, mówiac odprawę na lotnisku? Pamietam sprzed 5 lat, że jest wywiad na lotnisku. Czy z waszego doświadczenia czesto zdarza się aby cofano z lotniska? Prawdę mówiąc stres mam ogromny, bo doświadczenie sprzed 5 lat nie było mile, potraktowano mnie totalnie bez szacunku.
jkb Napisano 9 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 9 Stycznia 2013 Co masz na myśli, mówiac odprawę na lotnisku? Chodzi o to, by lecieć przez np. Irlandię albo Kanadę, gdzie odprawa imigracyjna odbywa się przed odlotem Pamietam sprzed 5 lat, że jest wywiad na lotnisku. Czy z waszego doświadczenia czesto zdarza się aby cofano z lotniska? Wszystko zależy od osoby, która stara się wjechać. Praca na wizie turystycznej nie jest czynnikiem działającym na Twoją korzyść. Ponadto, z szybkich wyliczeń domyślam się, że dochodzi do tego jeszcze overstay - od kwietnia do listopada jest więcej niż 6 miesięcy Prawdę mówiąc stres mam ogromny, bo doświadczenie sprzed 5 lat nie było mile, potraktowano mnie totalnie bez szacunku. A ja powiem tak - idź do ambasady i staraj się o wizę Nie ukrywaj nic, bo i tak to wyjdzie, a ustrzeżesz się w ten sposób przed większymi problemami. Jeżeli tam ją dostaniesz, to moim zdaniem na granicy problemów dużych mieć nie będziesz... ale to zależy od urzędnika. A to, że potraktowano Cię na granicy bez szacunku - cóż, Tobie można zarzucić brak szacunku do prawa imigracyjnego 5 lat temu. Now you're even Pozdrawiam
Ewelina Edmund Napisano 9 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Napisano 9 Stycznia 2013 Chodzi o to, by lecieć przez np. Irlandię albo Kanadę, gdzie odprawa imigracyjna odbywa się przed odlotem Wszystko zależy od osoby, która stara się wjechać. Praca na wizie turystycznej nie jest czynnikiem działającym na Twoją korzyść. Ponadto, z szybkich wyliczeń domyślam się, że dochodzi do tego jeszcze overstay - od kwietnia do listopada jest więcej niż 6 miesięcy A ja powiem tak - idź do ambasady i staraj się o wizę Nie ukrywaj nic, bo i tak to wyjdzie, a ustrzeżesz się w ten sposób przed większymi problemami. Jeżeli tam ją dostaniesz, to moim zdaniem na granicy problemów dużych mieć nie będziesz... ale to zależy od urzędnika. A to, że potraktowano Cię na granicy bez szacunku - cóż, Tobie można zarzucić brak szacunku do prawa imigracyjnego 5 lat temu. Now you're even Pozdrawiam Dziękuję!, tak właśnie zrobię
sly6 Napisano 9 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 9 Stycznia 2013 Tutaj dobrze wspomiala Jackie o granicy,to ze dostaniesz wize to nic ,to polowa dopiero nawet jesli sie przyznasz. reszta jest w rekach urzednika na granicy,dlatego lepiej abys leciala przez Irlandie i tam przeszla rozmowe graniczna poczytaj na forum o tym ,mamy temat taki.
Ewelina Edmund Napisano 9 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Napisano 9 Stycznia 2013 Tutaj dobrze wspomiala Jackie o granicy,to ze dostaniesz wize to nic ,to polowa dopiero nawet jesli sie przyznasz. reszta jest w rekach urzednika na granicy,dlatego lepiej abys leciala przez Irlandie i tam przeszla rozmowe graniczna poczytaj na forum o tym ,mamy temat taki. Dziekuję!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.