Justi_87 Napisano 31 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 31 Stycznia 2013 to skoro już jesteśmy przy tym temacie - jakie informacje w takim razie weryfikuj ambasada? rozumiem, że cała historia z poprzednimi pobytami, ewentualnymi overstay'ami itp jest jasna. ale wychodzi na to, że w niektórych sprawach wierzą nam "na słowo", tak? tak jak w powyżej. czu podobnie jest z pracą? miejscami zamieszkania itp?
kzielu Napisano 31 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 31 Stycznia 2013 A co za roznica ? Nie lepiej po prostu powiedziec prawde zamiast kombinowac ?
Justi_87 Napisano 31 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 31 Stycznia 2013 Oczywiście, że tak, Kzielu. Zastanawia mnie jedynie, jaki udział w tym wszystkim mają ambasady.
sly6 Napisano 31 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 31 Stycznia 2013 Justi a co sie mowi na rozmowie? ze wszystkie dokumenty sa prawdziwe i sklada sie przysiege,,sa tacy ze przedstawiaja cos falszywego ale wtedy jak to wyjdzie bedzie za pozno na przepraszam. tak wierza,ufaja Amerykanie ze ktos mowi ,pisze prawde ale jak wykryja ze cos nie tak jest wtedy nie ma zmiluj.
ASKA4 Napisano 1 Lutego 2013 Zgłoś Napisano 1 Lutego 2013 tak wierza,ufaja Amerykanie ze ktos mowi ,pisze prawde ale jak wykryja ze cos nie tak jest wtedy nie ma zmiluj. z innej beczki wlasnie niedawno rozmawialam z kolezanka, ktora to nadal ma schowane na pamiatke moje sciagi ze sredniej szkoly (potrafilam zmiescic 5 linijek w jednej krateczce, ale musialam miec do tego super cienki dlugopis). Tu by takie cos nie przeszlo, a w Polsce bylo norma sciaganie. Fakt, ze rzadko byly one w uzyciu, poniewaz sam fakt ich posiadania dawal dobre samopoczucie, ale jednak sie zdarzalo . Natomiast pisanie sciag bardzo mi pomagalo w przyswajaniu materialu, No, ale i konsekwencji nie byloby wielkich jakby ktos zlapal. Tu raczej od razu zawieszenie w prawach ucznia, zgadza sie? Amerykanie jakos nie maja we krwi takiego kombinowania i cwaniakowania jak my...
sly6 Napisano 1 Lutego 2013 Zgłoś Napisano 1 Lutego 2013 Prosze nie generalizowac moze nie w wiekszosci ale nadal mozna spotkac takich co niczym sie nie roznia od Nas ale znow nie kazdy z Nas jest taki
maciopa Napisano 5 Lutego 2013 Zgłoś Napisano 5 Lutego 2013 Nie jesteśmy najgorsi, ba - jesli chodzi o sprawy imigracyjne to jesteśmy naprawdę prawożądni na tle innych krajów. W każdym państwie znajdują się osoby "kombinujące" i wcale nie należymy do czołówki nawet w EU. Polacy (jako zdecydowana większość) naprawdę starają się, aby wszystkie dokumenty były wypełnione właściwe i zgodnie z ich najlepszą wiedzą. O fraudach z innych krajów można dowiedziec się np ze statystyk dotyczących Loterii GC.
Rademedes Napisano 20 Lutego 2013 Zgłoś Napisano 20 Lutego 2013 CHyba nie weryfikuja zbyt czesto. Wiem, ze konsulat w Krakowie, weryfikowal moje studia raz. Dowiedzialem, sie przez przypadek od Pani z Dziekanatu, ze dzwonili i duzo pytan zadawali.
Michael1986 Napisano 23 Lutego 2013 Zgłoś Napisano 23 Lutego 2013 Dokładnie Remedes. Akurat wykryć to czy ktoś naprawdę uzyskał dany dyplom to nie jest znowu jakaś wielka sztuka dostępna dla magów. Czasem wystarczy 1 telefon.
minimka Napisano 4 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 4 Czerwca 2013 pytanie z innej beczki...nie moglam znalesc takiego tematu wiec moze ktos podpowie gdzie jesli znalazl, lub sie wypowie bo sam juz przeszedl ta sytuacje. Chcialam zapytac o spotkanie z urzednikiem imigracyjnym jak juz sie wleci do USA, chodzi mi o to ze lece pierwszy raz po otrzymaniu wizy imigracyjnej(promessy tak to sie chyba poprawnie nazywa) jestesmy z mezem po spotkaniu w Ambasadzie i dostalismy wizy z loterii DV. Jak to wyglada po wyladowaniu w USA? Moze ktos sie wypowie kto przekroczyl juz granice na takiej wlasnie wizie pierwszy raz? czy czesto sie zdarza ze nie podbijaja potencjanym imigrantom takich wiz? ile trwa takie spotkanie? na co trzeba byc przygotowanym? z gory dziekuje za wypowiedzi
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.