Skocz do zawartości

Podróże Do Polski - Jak Często Latacie?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Mój imigracyjny staż jest wciąż niewielki. W kwietniu wybieram się na "stare śmieci"... Zastanawia mnie jak często latacie do PL? Latacie sami, z partnerami, całą rodziną, ze znajomymi?

  • Odpowiedzi 21
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Od czasu jak otrzymalam GC (koniec 2009) latam co roku do Polski. Ale meza nie zabieram. Moze , jak corka wybuduje dom i bedzie wiecej miejsca. A i on prawdopodobnie sie boi, ze w obcym kraju, nie znajac jezyka, bedzie zdany na mnie i ze go gdzies tam porzuce jak mnie wkurzy :lol:...

Tez lece w kwietniu, na 6 tygodni, z czego jeden tydzien spedzam z corkami i wnuczka (same baby) w Zakopanym.

Powiem tylko jedno, ze po 8 latach pobytu tutaj nie jezdze samochodem w Polsce jako kierowca, tylko jako pasazer. Po prostu sie boje. Mimo ze prawo jazdy mam od 20 lat. Brak kultury i agresywnosc polskich kierowcow mnie porazily.

No i nie omija mnie mania przeliczania cen na dolary :D , tak jak kiedys na poczatku przeliczania wszystkiego na zlotowki.

Napisano

Ja właśnie wróciłem z pierwszej wizyty w PL, poleciałem po 14 miesiącach w stanach na trzy tygodnie, pokazać rodzicom ich wnuczkę, bo tak to tylko na skypie widzieli ;)

Napisano

Ja właśnie wróciłem z pierwszej wizyty w PL, poleciałem po 14 miesiącach w stanach na trzy tygodnie, pokazać rodzicom ich wnuczkę, bo tak to tylko na skypie widzieli ;)

No to teraz babci wspolczuje! Sama znam to z autopsji, jak strasznie sie teskni za wnuczka/ wnuczkiem. Jak pierwszy raz zobaczylam sie z wnuczka, to ona miala roczek, ale do dzisiaj pamietam jej zapach, po kapieli, jak ubieralam ja w pizamke, a jak wracalam do USA to caly lot przeplakalam :(

Napisano

Ja planuje , jesli juz bede miala mozliwosc wyruszyc w ta podroz z moim mezem i synem , ktory ma teraz 9 miesiecy ....moi rodzice nie widziali ich obu , jedynie na skypie , a to nie to samo jesli nie moga przytulic i wziasc wnuka na rece .....a ja nie bylam w rodzinnym domu i nie widzialam mamy , taty i siostry prawie 10 lat :( ......kazdego dnia o tym marze i mysle i to mi spedza sen z powiek nie raz ..i nie wiem jak opisac takiege uczucie , jak sie na cos bardzo bardzo czeka .....ekstycaja , radosc , szczescie ,podniecenie a nawet strach i napiecie ... tez pewnie bedzie duzo lez szczescia i wzruszenia, .....dochodzi tez rodzina meza i to jest 2 punkt programu , jak bedzie wygladac to spotkanie ? ......

a juz nastepne wizyty to roznie , jak czas i warunki finansowe pozwola , ale na pewno bede chciala nadrobic ten stracony czas rozlaki a przynajmniej chce by moj syn widzial dziadkow jak najczesciej .......i jescze jedno marzenie , pokazac rodzicom ameryke .....czy kazdy z Was ma taka chec , zeby obwiezc rodzine po najciekawszyc miejscach us , ktore my mamy na wyciagniecie dloni a oni znaja tylko z filmow .......

pozdrawiam tych co juz moga tych podrozy doswiadczac i tych co beda kiedys mogli !!! I oczywiscie udanych podrozy w dziecinstwo , bo czyz nie mozna ich tak nazwac ???........

Napisano

Od czasu jak otrzymalam GC (koniec 2009) latam co roku do Polski. Ale meza nie zabieram. Moze , jak corka wybuduje dom i bedzie wiecej miejsca. A i on prawdopodobnie sie boi, ze w obcym kraju, nie znajac jezyka, bedzie zdany na mnie i ze go gdzies tam porzuce jak mnie wkurzy :lol:...

Tez lece w kwietniu, na 6 tygodni, z czego jeden tydzien spedzam z corkami i wnuczka (same baby) w Zakopanym.

to moze wez meza do zakopca...jeszcze nie bedzie chcial wracac !

Napisano

to moze wez meza do zakopca...jeszcze nie bedzie chcial wracac !

Haha, polecam, moje dziewcze sie w zakopcu zakochalo :)

Napisano

Ja jestem tylko na internshipie od kwietnia, ale już dwa razy w Polsce byłem w tym czasie i za parę tygodni znowu lecę :P Jak bym miał na stałe mieszkać w USA to nie wyobrażam sobie, żebym miał nie odwiedzić Polski dwa razy do roku, a raz to absolutne minimum.

Napisano

Jak bym miał na stałe mieszkać w USA to nie wyobrażam sobie, żebym miał nie odwiedzić Polski dwa razy do roku, a raz to absolutne minimum.

Wiesz, jest cos takiego jak urlop :) W USA nie jest on tak długi jak w PL (w większości przypadków). Szczególnie w przypadku ludzi młodych. Ja prawo do dodatkowych 5 dni urlopu nabywam dopiero po 5 latach pracy w firmie. Moja zona ma obecnie 10 dni platnego urlopu, wiec podroz do PL dwa razy do roku jest poprostu niewykonalna.

Nie wiem jak to jest na internshipach ale skoro w ciągu roku latasz 3 razy, domyślam się że sytuacja wygląda całkowicie inaczej.

Ja mam osobiście zamiar latać do Polski raz do roku. Jako, że mam parę dni urlopu więcej od żony to w tym roku najpewniej polecę sam (na ok.8-10 dni). Jej minimum ustaliłem na wizytę raz na dwa lata. Oczywiście wszystko zależy także od stanu finansów :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...