Skocz do zawartości

Odmowa Jakie Mam Szanse Pilne!


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Wychodzi na to, ze Twoja siostra bedzie musiala brac slub w obecnosci rodziny tylko swojego partnera...

Sisotra zrobila w konia urzednika i 6 tygodniowy pobyt zamienila na malzenstwo.

Czesto spotykany przypadek odmowy.

Napisano

Zmiana nazwiska nic nie da,wymiana paszportu

jak bylas na rozmowie to widzialas ze mialas skanowanie palcow,a teraz zmien odciski palcow?realne ale zbyt kosztowne.

To nie te czasy ze takie cos przechodzilo jak wymiana dokumentow

Co do znajomej to ile osob leci do kogos kto jest nielegalnie i dostaja wize a inne osoby juz nie .

Napisano

nie ma reguły, liczą się przede wszystkim odpowiedzi, mniej humor i dobra wola konsula i trochę szczęscia. byłem w usa sporo razy, skończyła mi się wiza, poszedłem po kolejna, dostałem odmowe. wówczas nie wiedziałem że jedna osoba z mojej NAJBLIZSZEJ rodziny jest w usa nielegalnie (nie utrzymuje kontaktu z ta rodzina wiec zaznaczylem ze nie przebywa ta osoba w usa gdyz do glowy by mi nie przyszlo ze moze byc akurat tam). dostalem wtedy milion pytan na temat tej osoby czy na pewno nie jest na terenie usa co dalo mi do myslenia. po tej wizycie przeprowadzilem maly "research" i okazalo sie, ze faktycznie przebywa w usa. poszedlem ponownie po wize i zaznaczylem prawde. konsul byl zmieszany i zadawal pytania dlaczego wczesnieij zaznaczylem klamstwo itd. bylem przekonany ze jestem juz spalony. odpowiedzialem cala prawde i mimo wszystko udalo mi się dostac wize na 10lat. mysle ze "uratowalo" mnie to, ze bylem w usa kilkukrotnie i wracalem zawsze w terminie nawet jak juz ta osoba przebywala tam nielegalnie.

Napisano

Mam bardzo wielki dylemat. Miesiąc temu ubiegaliśmy się o wize rodzinną ja z rodzicami i siostrą. Mieliśmy wyjechać na wesele mojej drugiej siostry. Może głupotą było stawać w 4 osoby dziś wiem, ale nikt wizy nie dostał. Konsul(-ka) przyczepiła się niby tego iż moja siostra miała tam być 6 tyg, a została no i niby jechała do kuzyna, a w końcu wyszła za niego mąż-mają ślub cywilny. Mi nie zależy, ale rozumiem, że jej bardzo. Nie udało mi się przedstawić całej sytuacji konsulowi, a jest taka:

-jestem mężatką od 8 lat

-mam 7 letniego syna chorego na autyzm, jest pod moją opieką biorę na niego zasiłek

-mąż pracuje dlatego ja muszę dbać o terapie, przypilnować poprostu dziecko

Siostra mnie przyciska, a ja nie wiem czy jest sens czy moja sytuacja jest wystarczająca i co dokładnie mówić jakbym jednak się zdecydowała ponownie ubiegać. Jeszcze jedno wesele jest we wrześniu.

Czy za maz tez wyszla niby?

Napisano

Nie dostaliście wizy, bo siostra też deklarowała konkretny wyjazd (wg Ciebie, że "niby 6 tygodni"), a pojechała i już nie wróciła.

Wiem, że Wasza sytuacja życiowa jest inna (jak sama piszesz masz rodzinę i konkretne obowiązki), ale jaką konsul ma gwarancję, że nie pójdziecie w ślady Twojej siostry (nie mówię o ożenku, ale o emigracji)?

Przez to, że siostra zrobiła to, co zrobiła, Wy będziecie musieli udowadniać, że - jak to się mówi - nie jesteście wielbłądami.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...