gal Napisano 7 Maja 2013 Zgłoś Napisano 7 Maja 2013 Chcę wyjechać ok. 15 czerwca i wrócić po 4 miesiącach mniej więcej, ok. 10 października (bo rok akademicki się zaczyna) Najlepiej posluchaj samej siebie. Co podpowiadaj ci twoje "guts'' Oczywiste jest ze te 4 miesiace sa przeznaczone do pracy tu wiec absolutnie wiesz to jadac. Czasem mozna sie samemu spalic juz w momencie przekraczania granicy.
cardigan Napisano 7 Maja 2013 Autor Zgłoś Napisano 7 Maja 2013 Najlepiej posluchaj samej siebie. Co podpowiadaj ci twoje "guts'' Oczywiste jest ze te 4 miesiace sa przeznaczone do pracy tu wiec absolutnie wiesz to jadac. Czasem mozna sie samemu spalic juz w momencie przekraczania granicy. No nie jest to do końca tak jak piszesz. Ja po prostu mam tam rodziców i powiedzmy, że jadę do "domu". W Polsce mam właściwie tylko chłopaka, który też ma w US rodzinę i też wyjeżdża, więc tym jest spowodowany tak długi pobyt tam. Ale wiadomo, że 4 miesiące to długo.. Dziękuję bardzo za odpowiedź
KaeR Napisano 7 Maja 2013 Zgłoś Napisano 7 Maja 2013 i powiedzmy, że jadę do "domu". Powiedz tak na granicy, to będziesz w samolocie szybciej niż za 4 miesiące.
cardigan Napisano 7 Maja 2013 Autor Zgłoś Napisano 7 Maja 2013 Powiedz tak na granicy, to będziesz w samolocie szybciej niż za 4 miesiące. Tak to wiadomo, że nie powiem Pisałam tylko @galowi, że do pracy tam nie lecę, a długi pobyt jest dlatego, bo tutaj nie mam nikogo, ani niczego do czego musiałabym wracać wcześniej. Właśnie ze względu na pozory jakie trzeba zachowywać, zadałam pytanie odnośnie biletu
rafalbrandys Napisano 7 Maja 2013 Zgłoś Napisano 7 Maja 2013 nie masz niczego to z czego żyjesz?? a wracając do rozmowy:) kupuj bilet na miesiąc przebookuj i na ile chcesz. zawsze mialem na 2 tyg wracalem po prawie 6 miesiacach i nigdy sie nie doczepili do mnie. Jedziesz odwiedzic rodzine, nic Cie tutaj nie trzyma i po 4 miesiacach bez pracy w USA wracasz do polski nie do pracy?
cardigan Napisano 7 Maja 2013 Autor Zgłoś Napisano 7 Maja 2013 Nie, studiuję i jestem jeszcze na utrzymaniu rodziców i dzięki za doradzenie
rafalbrandys Napisano 7 Maja 2013 Zgłoś Napisano 7 Maja 2013 Aaa sorki pomyliem Cie z jedna kobieta ktora kocha usa chce tam sie wyrwac nic jej nie trzyma i tez pytala kiedys o podobna sprawe:). dlatego troche tak z przymrozeniem oka pisalem o tej pracy i trzymaniu w Polsce:). A co do biletu to prawda zawsze tak robilem bo sam lot jest stresujacy dla mnie i rozmowa z urzednikiem wiec po co dokladac sobie nerwow czy nie bedzie podejrzanie, a plany zawsze moga sie zmienic. Nawet w tamtym roku dostalem wize 10 letnia a wczesniej mialem kilka wejsc po prawie 6 miesiecy z ktorych sie wytlumaczylem wiec usmiech i wio:)
cardigan Napisano 7 Maja 2013 Autor Zgłoś Napisano 7 Maja 2013 Aaa sorki pomyliem Cie z jedna kobieta ktora kocha usa chce tam sie wyrwac nic jej nie trzyma i tez pytala kiedys o podobna sprawe:). dlatego troche tak z przymrozeniem oka pisalem o tej pracy i trzymaniu w Polsce:). A co do biletu to prawda zawsze tak robilem bo sam lot jest stresujacy dla mnie i rozmowa z urzednikiem wiec po co dokladac sobie nerwow czy nie bedzie podejrzanie, a plany zawsze moga sie zmienic. Nawet w tamtym roku dostalem wize 10 letnia a wczesniej mialem kilka wejsc po prawie 6 miesiecy z ktorych sie wytlumaczylem wiec usmiech i wio:) A to może z Dragony, ja mam to szczęście, że jeszcze pracować nie muszę tylko spokojnie sobie studiuję No właśnie mnie też czasami sam lot już rozkłada, szczególnie jak była jakaś przesiadka, to potem język się plącze dosłownie i odporność na stres przy rozmowie też nie taka. Super, cieszę się, że ktoś chciał się podzielić swoimi doświadczeniami
Dragony Napisano 7 Maja 2013 Zgłoś Napisano 7 Maja 2013 Heheh mnie moze i nic w PL nie trzyma ale to nie znaczy ze nic nie mam - mam dobrą pracę i mieszkanie a do USA jak lecę to na max 3 tygodnie :)/> @cardigan nie wiem co Ci doradzić bo tak naprawde wszystko zalezy od oficera - jak stwierdzisz ze cos kręcisz to moze byc w jednej chwili po wszystkim. Ja chyba powiedzialabym jak jest i bilet tez bym wzięła normalnie, bez kombinowania.
cardigan Napisano 7 Maja 2013 Autor Zgłoś Napisano 7 Maja 2013 Heheh mnie moze i nic w PL nie trzyma ale to nie znaczy ze nic nie mam - mam dobrą pracę i mieszkanie a do USA jak lecę to na max 3 tygodnie :)/> @cardigan nie wiem co Ci doradzić bo tak naprawde wszystko zalezy od oficera - jak stwierdzisz ze cos kręcisz to moze byc w jednej chwili po wszystkim. Ja chyba powiedzialabym jak jest i bilet tez bym wzięła normalnie, bez kombinowania. Nie chciałam powiedzieć, że nic nie masz, ale właśnie że nic Cię tu nie trzyma Z tym kręceniem to szczerze mówiąc mam już wprawę.. chociaż nie ma się czym chwalić, czasami naprawdę z ciężkich pytań udawało mi się wyjść cało. A tak to będzie czarno na białym, że jest to dziwnie długi okres...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.