Skocz do zawartości

Wielokrotne Podróże Do Usa - Czy To Coś "złego" ?


Rekomendowane odpowiedzi

Chcę wyjechać ok. 15 czerwca i wrócić po 4 miesiącach mniej więcej, ok. 10 października (bo rok akademicki się zaczyna) ;)

Najlepiej posluchaj samej siebie.

Co podpowiadaj ci twoje "guts''

Oczywiste jest ze te 4 miesiace sa przeznaczone do pracy tu wiec absolutnie wiesz to jadac.

Czasem mozna sie samemu spalic juz w momencie przekraczania granicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 73
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najlepiej posluchaj samej siebie.

Co podpowiadaj ci twoje "guts''

Oczywiste jest ze te 4 miesiace sa przeznaczone do pracy tu wiec absolutnie wiesz to jadac.

Czasem mozna sie samemu spalic juz w momencie przekraczania granicy.

No nie jest to do końca tak jak piszesz. Ja po prostu mam tam rodziców i powiedzmy, że jadę do "domu". W Polsce mam właściwie tylko chłopaka, który też ma w US rodzinę i też wyjeżdża, więc tym jest spowodowany tak długi pobyt tam. Ale wiadomo, że 4 miesiące to długo..

Dziękuję bardzo za odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz tak na granicy, to będziesz w samolocie szybciej niż za 4 miesiące. :)

Tak to wiadomo, że nie powiem ;) Pisałam tylko @galowi, że do pracy tam nie lecę, a długi pobyt jest dlatego, bo tutaj nie mam nikogo, ani niczego do czego musiałabym wracać wcześniej. Właśnie ze względu na pozory jakie trzeba zachowywać, zadałam pytanie odnośnie biletu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie masz niczego to z czego żyjesz??:) a wracając do rozmowy:) kupuj bilet na miesiąc przebookuj i na ile chcesz. zawsze mialem na 2 tyg wracalem po prawie 6 miesiacach i nigdy sie nie doczepili do mnie. Jedziesz odwiedzic rodzine, nic Cie tutaj nie trzyma i po 4 miesiacach bez pracy w USA wracasz do polski nie do pracy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa sorki pomyliem Cie z jedna kobieta ktora kocha usa chce tam sie wyrwac nic jej nie trzyma i tez pytala kiedys o podobna sprawe:). dlatego troche tak z przymrozeniem oka pisalem o tej pracy i trzymaniu w Polsce:). A co do biletu to prawda zawsze tak robilem bo sam lot jest stresujacy dla mnie i rozmowa z urzednikiem wiec po co dokladac sobie nerwow czy nie bedzie podejrzanie, a plany zawsze moga sie zmienic. Nawet w tamtym roku dostalem wize 10 letnia a wczesniej mialem kilka wejsc po prawie 6 miesiecy z ktorych sie wytlumaczylem wiec usmiech i wio:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa sorki pomyliem Cie z jedna kobieta ktora kocha usa chce tam sie wyrwac nic jej nie trzyma i tez pytala kiedys o podobna sprawe:). dlatego troche tak z przymrozeniem oka pisalem o tej pracy i trzymaniu w Polsce:). A co do biletu to prawda zawsze tak robilem bo sam lot jest stresujacy dla mnie i rozmowa z urzednikiem wiec po co dokladac sobie nerwow czy nie bedzie podejrzanie, a plany zawsze moga sie zmienic. Nawet w tamtym roku dostalem wize 10 letnia a wczesniej mialem kilka wejsc po prawie 6 miesiecy z ktorych sie wytlumaczylem wiec usmiech i wio:)

A to może z Dragony, ja mam to szczęście, że jeszcze pracować nie muszę tylko spokojnie sobie studiuję ;)

No właśnie mnie też czasami sam lot już rozkłada, szczególnie jak była jakaś przesiadka, to potem język się plącze dosłownie i odporność na stres przy rozmowie też nie taka. Super, cieszę się, że ktoś chciał się podzielić swoimi doświadczeniami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heheh mnie moze i nic w PL nie trzyma ale to nie znaczy ze nic nie mam - mam dobrą pracę i mieszkanie a do USA jak lecę to na max 3 tygodnie :)/>

@cardigan nie wiem co Ci doradzić bo tak naprawde wszystko zalezy od oficera - jak stwierdzisz ze cos kręcisz to moze byc w jednej chwili po wszystkim. Ja chyba powiedzialabym jak jest i bilet tez bym wzięła normalnie, bez kombinowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heheh mnie moze i nic w PL nie trzyma ale to nie znaczy ze nic nie mam - mam dobrą pracę i mieszkanie a do USA jak lecę to na max 3 tygodnie :)/>

@cardigan nie wiem co Ci doradzić bo tak naprawde wszystko zalezy od oficera - jak stwierdzisz ze cos kręcisz to moze byc w jednej chwili po wszystkim. Ja chyba powiedzialabym jak jest i bilet tez bym wzięła normalnie, bez kombinowania.

Nie chciałam powiedzieć, że nic nie masz, ale właśnie że nic Cię tu nie trzyma ;)

Z tym kręceniem to szczerze mówiąc mam już wprawę.. :unsure: chociaż nie ma się czym chwalić, czasami naprawdę z ciężkich pytań udawało mi się wyjść cało. A tak to będzie czarno na białym, że jest to dziwnie długi okres...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...