Dodatkowa Kontrola Na Lotnisku + Wpis Do Paszportu

[karina]

Cytat: "...a moze byc jeszcze dodany numer Twojego immigration file...." raczej nonimmigration bo takowego nie posiadam, przynajmniej tak mi się wydaje.

LOL. Nie ma nonimmigration file - w jezyku urzedowym jest immigration file (niezaleznie od tego jaka masz wize).

Mozesz miec nonimmigrant status, ale nie mozesz miec nonimmigrant file.

Osoby, ktore maja 'przejscia' na granicy, bardzo czesto maja zakladany takow wlasnie file.

[Rademedes]

Napisz 3 pierwsze znaki z numeru. a reszte pozamieniaj, moze akurat ktos Ci tutaj odpowie co to za numer.

Ja przeszedlem przez dwie secondary inspection (z czego jedna dosc nieprzyjemna) i nigdy numeru zadnego nie dostalem chociaz, fakt pamietam, ze wpisali NO AOS, NO COS, NO EOS ale to tylko na I-94. Zasadniczo problemu nie bylo bo ani nie zamierzalem zostawac, ani przedluzac czy zmieniac pobytu.

Czasem poprostu sie trafia na kogos, kto za wszelka cene chce sie wykazac, a ze czesto pole do popisu jest marne to tak wlasnie wymyslaja.

[karina]

Do sedna:

po 2 godzinnym przesłuchaniu (jedynie mnie, żona w innym pokoju zostałą zapytana ile mamy ze sobą pieniędzy i gdzie jedziemy, tyle), zostałem wyproszony do poczekalni, po 10-20? minutach przyszedł celnik z naszymi paszportami z wbitym miesięcznym pozwoleniem i jakimś ciągiem cyfr, liter pisanych długopisem (wolę go nie podawać bo kto wie, może jeszcze mnie znajdą z necie i narobią problemów )

Jezeli masz tam CYFRY to najprawdopodobniej otwarli Ci file i podali badz to numer file badz paragraf. Jesli mialbys tylko LITERY, to by bylo co innego. Jesli masz cyfry i masz file, to powrot do USA jest bardzo ryzykowny. Jest tez opcja, ze masz i file, i miales wbity zakaz zmany statusu, zakaz przedluzenia statusu oraz zakaz legalizacji statusu.

Na lotnisku w Chicago, w Miami badz w Los Angeles czesto otwiera sie ludziom file (w NYC tez sie to zdarza) nawet jesli dana osobe tylko sie bierze na druga inspekcje, wtedy majac jakiekolwiek wobec tej osoby uwagi, po prostu daje sie komus numer i przy kazdym nastepnym wlocie juz Cie maja...

[JLG]

Jeszcze raz dziękuje wsystkim za wyjaśnienie pojęć, co i jak, nie jestem biegły w tych sprawach więc "mam prawo" do błędu/niewiedzy, heh trzeba to zmienić
W sobotę będę w posiadaniu paszportu, wtedy wpiszę (w odpowiedni sposó adnotacją która tam się znajduje.


szkoda tylko, że pomimo tego iż NIE chce tam się osiedlać, robią problemy, jeżdżę tam ze względu na rodzinę, lipa byłaby stracić z nimi możliwość widzenia się

Rademedes czy później, po tych kontorlach wyjeżdzałeś jeszcze do stanów?

[JLG]

W końcu jestem w posiadaniu paszportu.
Dzięki waszym informacjiom stwierdzam iż:
- wpisali nam "no aos/eos/cos", czyli "zakaz zmiany statusu", "zakaz przedluzenia statusu", ale zaraz za nim jest dopisane "perscbpo"

- dodatkowo posiadamy założony "immigration file", ponieważ pod "no aos..." widnieje "#xxxxxxxxxxx" (gdzie x-oznacza cyfry, jest ich 11)

Przepraszam za wprowadzenie zamieszania z tymi "literami i cyframi", nie pamiętałem dokładnie, co się znajdowało w paszporcie.

Czy "no aos..." dotyczy tego konkretnego wjazdu, czy jest ustalone na stałe?

Dobrze rozszyfrowałem wpis w paszporcie czy może jest iinna możliwość?

Jeszcze jedna rzecz, co może oznaczać wpis "VIOPP" nad pieczątką wbijaną przez celnika na lotnisku?
Napis ten widneje JEDYNIE w paszporcie mojej żony

[Joanna30]

Visa In Other PassPort.

Żona ma wizę w nieważnym już paszporcie i lata z dwoma?

[JLG]

Joanna30, dokładnie tak, promesa w starym paszporcie z panienskim nazwiskiem, po ślubie zmiana nazwiska i nowy paszport.
Lata z 2 paszportami ponieważ były dwie możliwości:

- latać z 2 paszportami + tłumaczenie przez tłumacza przysięgłego aktu małżeństwa

- anulowanie wizy i staranie sie o nową w nowym paszporcie, a to już nie wiadomo jakby to było

[Joanna30]

No i dlatego wpisali jej tę adnotację do paszportu.

[kzielu]

No AOS jest na ten wjazd ale raczej jakbyś kiedykolwiek próbował AOSu z turystycznej to będziesz miał z tym kłopoty...

[JLG]

Akurat o to się nie boję (zmiana statutu podczas pobytu?), bo nigdy tego nie robiłem i raczej (bo nigdy nie wiadomo co to będzie w przyszłości) nie będę robił, po prostu nie potrzebuje.

Jakieś inne spostrzeżenia?