Malgorzata77 Napisano 12 Września 2013 Zgłoś Napisano 12 Września 2013 Może się mylę, ale to forum w moim mniemaniu nie powinno być po to, aby doradzać jak nielegalnie pozostać w Stanach. Nawet nie zamierzam wypowiadać się na temat braku poczucia moralności. Przez takie podejście ludzie muszą czekać miesiącami na wizy narzeczeńskie/małżeńskie. Nawet nie wiesz, jak mnie zirytował ten Twój post! Sara, nie tylko Ciebie...
Joanna30 Napisano 12 Września 2013 Zgłoś Napisano 12 Września 2013 Dobrze rozumiem, dziekuje bardzo za pomoc. Jeszcze takie jedno pytanie. Jak myslicie, ciezko jest znalezc jakas kobiete ktora za oplata chcialaby sie ozenic ? Jakos nie wierze w swoje mozliwosci co do poznania kobiety normalnie dlatego mozna i zaplacic... Małżeństwo dla papierów to przestępstwo, za które grożą poważne konsekwencje zarówno obywatelowi, jak i imigrantowi.
Jackie Napisano 12 Września 2013 Zgłoś Napisano 12 Września 2013 Chodz z drugiej strony od zawsze chcialem tam mieszkac i wszystko robilem w kierunku tego kraju... Napisz konkretnie - co takiego zrobiłeś?
DEMichalek Napisano 12 Września 2013 Autor Zgłoś Napisano 12 Września 2013 Samo to, ze pracowalem odkladajac pieniadze na start tam i uczac sie jezyka to malo ? Nic wiecej nie moge robic. Moze i zalatwienie slubu dla papierow to przestepstwo i co z tego ? Jak na razie lece w celach turystycznych, jezeli poznam kogos odpowiedniego to dlaczego nie brac slubu ? Jestesmy dorosli a rzucacie sie jak dzieci, takie sa czasy i nic nie poradzimy jak trzeba kombinowac by tam wyjechac.. Co, mam co roku wydawac 300dolcow na loterie i wylosowac dopiero po 15 plus minus jak jedna osoba z tego forum ? Dziekuje bardzo.
kzielu Napisano 12 Września 2013 Zgłoś Napisano 12 Września 2013 Wiec chcesz zostać przestępca ? Poza tym skąd te głupoty o 300 dolarach za loterie ?
paradoox Napisano 12 Września 2013 Zgłoś Napisano 12 Września 2013 Co, mam co roku wydawac 300dolcow na loterie i wylosowac dopiero po 15 plus minus jak jedna osoba z tego forum ? Dziekuje bardzo. Nie wiem o jaką loterie Ci chodzi ale jeśli o loterie zielonej karty to nic nie płacisz dopóki nie zostaniesz zaproszony na rozmowę. A zostaniesz zaproszony jeśli wygrasz i spełnisz wymagania.
KaeR Napisano 12 Września 2013 Zgłoś Napisano 12 Września 2013 Samo to, ze pracowalem odkladajac pieniadze na start tam i uczac sie jezyka to malo ? Nic wiecej nie moge robic. Moze i zalatwienie slubu dla papierow to przestepstwo i co z tego ? Jak na razie lece w celach turystycznych, jezeli poznam kogos odpowiedniego to dlaczego nie brac slubu ? Jestesmy dorosli a rzucacie sie jak dzieci, takie sa czasy i nic nie poradzimy jak trzeba kombinowac by tam wyjechac.. Co, mam co roku wydawac 300dolcow na loterie i wylosowac dopiero po 15 plus minus jak jedna osoba z tego forum ? Dziekuje bardzo. Bierzesz to wszystko za bardzo do siebie. Większość ludzi na tym form zna realia. Imigracja przez małżeństwo, pracę, loterię w różnych konfiguracjach znajdzie swojego przedstawiciela. Chodzi o to, że nawet jeśli się da to jest to procedura żmudna, często kosztowna i długotrwała. Dodatkowo trzeba spełniać określone wymagania, bo może nawet na loterię się nie kwalifikujesz. Ja jestem w USA prawie 6-ty rok i do imigracji mam prawie tak blisko jak w momencie przyjazdu. Pytanie dlaczego skoro jest tak łatwo? Pojedziesz na turystycznej i kogoś poznasz w trzy miesiące do tego stopnia, żeby wziąć ślub? Gdzie ją poznasz? Co masz jej do zaoferowania? Tak, są desperatki w USA, ale to nie oznacza, że się rzucą na szyję kolesiowi z Polski/Niemiec na wizie turystycznej. Poza tym wiele z nich jak usłyszy status inny niż USC, LPR czy H1B nie będzie chciała nawet rozmawiać. :>
kzielu Napisano 12 Września 2013 Zgłoś Napisano 12 Września 2013 Wiec chcesz zostać przestępca ? Poza tym skąd te głupoty o 300 dolarach za loterie ? Pytanie dodatkowe - dlaczego akurat masz miec mozliwosc emigracji - bo chcesz ? Takich co chca sa miliardy...
Paulina_89 Napisano 12 Września 2013 Zgłoś Napisano 12 Września 2013 Pojedziesz na turystycznej i kogoś poznasz w trzy miesiące do tego stopnia, żeby wziąć ślub? No co? Moj maz po 2 miesiacach mi powiedzial, ze mysli o slubie. Oczywiscie stalo sie to duzo pozniej, ale...
KaeR Napisano 12 Września 2013 Zgłoś Napisano 12 Września 2013 No co? Moj maz po 2 miesiacach mi powiedzial, ze mysli o slubie. Oczywiscie stalo sie to duzo pozniej, ale... Mam jedzenie starsze w lodówce niż dwa miesiące. Może powinienem się jej (bo to sałatka) oświadczyć. Różne przypadki się zdarzają. Widocznie taka z Ciebie super dziewczyna. Słyszałem po dwóch tygodniach od Amerykanek słowo ślub (luźno rzucone, ale u mnie to ban natychmiastowy ;>). Moja obecna dziewczyna wytrzymała kilka miesięcy, ale teraz to raz w tygodniu słyszę, więc jest szansa i dla DEMichalka.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.