sly6 Napisano 25 Listopada 2013 Zgłoś Napisano 25 Listopada 2013 o tak .nie mowic o chlopaku i wiza w kieszeni ile osob nawet tutaj tego probowalo i wyszlo bez wizy.bo jednak cos innego widac bylo..
paula502 Napisano 25 Listopada 2013 Autor Zgłoś Napisano 25 Listopada 2013 No własnie. Pani konsul nie przypasowało także to, że ucze się w wyzszej szkole a nie na uniwerku ... ;/
mathew75 Napisano 25 Listopada 2013 Zgłoś Napisano 25 Listopada 2013 Nie twierdze, że to był główny powód odmowy. Ale na pewno bardziej zaszkodziło niż pomogło.
paula502 Napisano 25 Listopada 2013 Autor Zgłoś Napisano 25 Listopada 2013 No tak, na pewno byłam w tej grupie podwyższonego ryzyka, ale przeciez po to właśnie zapraszają na interview żeby 'wybadać' i ocienić sytuację. A co do szkoły, to nie każdy dostaje się na uniwerek. Mi się w tym roku nie udało, mimo bardzo dobrych wyników na maturze. Wolałam iść do wyższej szkoły niż nie iść wcale No ale niektóre osoby tego nie rozumieją i takie potem zgrzyty wychodzą .Pominę to, że szkoła udzieliła mi urlopu na kilka tygodni i wystawiła pismo, specjalnie do Ambasady ( + pozytywną opinię nauczycieli i ich zgodę na urlop), w którym były podane dokładne terminy, terminy zaliczeń itd. Jednak stało się jak się stało. Może Pani miała 'zły dzień', może pracuje za kare, nie wiem. Wiem tylko że cały ten piątkowy cyrk kosztował mnie prawie 1000 zł.
mathew75 Napisano 25 Listopada 2013 Zgłoś Napisano 25 Listopada 2013 Mój post ( numer 13) odnosił się do sly6 i jego posta nr. 11:-)
paula502 Napisano 25 Listopada 2013 Autor Zgłoś Napisano 25 Listopada 2013 tak wiem, ale ja się dołączyłam
KaeR Napisano 25 Listopada 2013 Zgłoś Napisano 25 Listopada 2013 No tak, na pewno byłam w tej grupie podwyższonego ryzyka, ale przeciez po to właśnie zapraszają na interview żeby 'wybadać' i ocienić sytuację. A co do szkoły, to nie każdy dostaje się na uniwerek. Mi się w tym roku nie udało, mimo bardzo dobrych wyników na maturze. Wolałam iść do wyższej szkoły niż nie iść wcale No ale niektóre osoby tego nie rozumieją i takie potem zgrzyty wychodzą .Pominę to, że szkoła udzieliła mi urlopu na kilka tygodni i wystawiła pismo, specjalnie do Ambasady ( + pozytywną opinię nauczycieli i ich zgodę na urlop), w którym były podane dokładne terminy, terminy zaliczeń itd. Jednak stało się jak się stało. Może Pani miała 'zły dzień', może pracuje za kare, nie wiem. Wiem tylko że cały ten piątkowy cyrk kosztował mnie prawie 1000 zł. A co powiedziała odnośnie uczenia się w szkole wyższej a nie na uniwersytecie? Czym się w ogóle różni szkoła wyższa od uniwerku? Generalnie domyślam się, ale trochę mnie nie było.
paula502 Napisano 25 Listopada 2013 Autor Zgłoś Napisano 25 Listopada 2013 Pani Konsul zrobiła tylko niezadowoloną minę i kiwnęła głową, że źle.... no na uniwerku ogólnie jest wyższy poziom, masz stopnie naukowe typu. doktor i ogólnie uniwerki są nastawione na kształcenie wykwalifikowanych pracowników, ogolnie wieksza renoma, lepiej wykwalifikowaniu nauczający. Szkoła wyzsza to tak naprawde prywatna szkoła, w której możesz zrobić licencjat i magisterkę. I z tego co zauważyła, niektórzy z moich nauczycieli nie potrafia nawet wymówić niektórych angielskich słów....
KaeR Napisano 25 Listopada 2013 Zgłoś Napisano 25 Listopada 2013 Pani Konsul zrobiła tylko niezadowoloną minę i kiwnęła głową, że źle.... no na uniwerku ogólnie jest wyższy poziom, masz stopnie naukowe typu. doktor i ogólnie uniwerki są nastawione na kształcenie wykwalifikowanych pracowników, ogolnie wieksza renoma, lepiej wykwalifikowaniu nauczający. Szkoła wyzsza to tak naprawde prywatna szkoła, w której możesz zrobić licencjat i magisterkę. I z tego co zauważyła, niektórzy z moich nauczycieli nie potrafia nawet wymówić niektórych angielskich słów.... Odmowa była z BF z dużym prawdopodobieństwem, reszta to "wkurzenie" za upierdliwość. Już ktoś dobrze tutaj napisał, że konsul nie będzie w większości przypadków podważał decyzji innego konsula z ostatnich kilku miesięcy. Nie chce mi się wracać do Twojego poprzedniego wątku, ale chyba jasno wynikało z wypowiedzi, że nie ma po co do ambasady iść. Gdybyś odczekała rok, zadomowiła się w szkole, nie była w gorącej wodzie kąpana itd itp... może. Tak przez rok, a pewnie i dłużej, o turystycznej nie ma co myśleć.
paula502 Napisano 25 Listopada 2013 Autor Zgłoś Napisano 25 Listopada 2013 No i narazie o niej nie będę myśleć. Ogólnie to albo mi się tak wydaje, albo rzeczywiście tak jest, że jeżeli masz chłopaka/dziewczynę w USA to nie zostaje ci nic innego jak K-1. Takie mam wrażenie. Z resztą, może i to dobre rozwiązanie. Nie wiem.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.