Skocz do zawartości

Co Sadzicie O Prezydencie Usa ?


barbek82

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jak szukalismy daycare dla córki jeszcze przed jej urodzeniem, to w jednym z nich na ścianie mieli "shooter instructions". Okolica zupełnie bezproblemowo...

W żłobku / przedszkolu !

  • Odpowiedzi 80
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

No bo w Europie niedawno dwoch czarnych muzlulmanow zasztyletowalo brytyjskiego zolnierza na srodku ulicy i potem robili sobie wywiad, az przyjechala policja.

Teraz pomysl, czy taka sytuacja mialaby miejsce np w Texasie, gdzie kilku przypadkowych obywateli posiadaloby przy sobie bron.

Porównywanie przestępczości w kraju tak gęsto zaludnionym jak UK z USA też nie jest na miejscu. - dlatego napisalem, zeby porownac przestepczosc na 100 000 mieszkancow.

Nie mam dzieci, ale kiedy bede je mial chce miec czym je bronic.

Kzielu, bardzo dobrze, ze ucza dzieci shooter instructions, bo zlobek/szkola to gun free zone.

Czy nie dochodzi do Was, ze mass shootings odbywaja sie w strefach gun free. Przestepcy celowo wybieraja te miejsca, poniewaz, smierdz dzieci bardziej wplywa na opinie publiczna i dwa nikt nie moze odpowiedziec ogniem,

Kzielu, a Ty na PO w Polsce nie ubierales maski i OP1 ?

Czy gun control odbierze bron przestepca? NIE!!! Nikt, kto planuje morderstwo nie kupi broni w sklepie, nie podda sie backgroud check i nie zarejestruje broni!

Napisano

Rozwala mnie jak to imigranci są przywiązani do tej konstytucji. Dotyczy broni, ale jak można z tego wyłączyć te które służą do masowych morderstw, to czemu tego nie zrobić ? Bo ktoś chce uprawiać sport strzelecki albo przywiązał się do konstytucji o której istnieniu parę lat temu nie miał pojecia ? Zmieni się Wam punkt widzenia jak Wam ktoś bliskiego zastrzeli na zakupach czy w szkole...

Pytanie - czemu US jest jedynym cywilizowanym krajem w ktorym dochodzi regularnie (specjalnie dodaję to słowo żeby ktoś Brejvika nie przytoczył) do masowych strzelanin ? Ma ktoś jakieś sensowne wytłumaczenie ?

Tylko problem polega na tym ze wylaczenie broni typu "assult" bedzie tylko poczatkiem...potem bedzie juz latwiej wylaczyc wieksze kalibry w pistoletach, potem konkretne rodzaje amunicji....az dojdziemy do kompletnego zakazu posiadania broni.

Co do punktu widzenia.....slyszales kiedys o pani Suzanna Hupp? Jesli nie to posluchaj co miala do powiedzenai po tym jak szaleniec zabil jej rodzicow w restauracji a ona nie mogla go powstrzymac bo prawo zakazywalo jej posiadania broni w miejscu publicznym:

http://www.youtube.com/watch?v=xKMAbC1-d2I

Dlatego ja kozystam ze swoich praw mam CCW i nosze bron przy sobie.

Ciekawe jest tez to ze media naglasniaja tylko to co jest wygodne...slyszales kiedys o tych przypadkach:

1. Strzelanina w Early w Texasie - napastnik zabity na miejscu - trzy kule od cywila plus dwie od policjanta

2. Pearl High School - nauczyciel wybiegl do swojego auta po bron i zatrzymal szalenca.

3. Golden Food Market w Virginia - napastnik zatrzymany przez cywila z bronia..napastnik nie przezyl.

4. New Life Church w Colorado Springs - napastnik zaczal strzelac w kosciele...zastrzelil tylko dwie osoby bo zginal od kul uzbrojonego cywila.

5. Okolo poltora roku temu w supermarkecie bodajze w oregonie....facet zaczal strzelac do ludzi...zanim kogokolwiek zabil zostal zastrzelony przez jednego z klientow marketu.

Takich przykladow wbrew pozorom jest wiele tylko media milcza na ten temat bo sa to sprawy niewygodne dla gun control.

Jeszcze taka ciekawostka na koniec:

Okolo 30-34% mieszkancow posiada bron.

w 2008 roku (nowszych danyc nie zlalazlem) polepniono 5,340,000 przestepstw z uzyciem przemocy (napady, gwalty, rabunki, morderstwa)....tylko 430tys czyli 8% bylo popelnionych przy uzyciu broni. Za to ponad 980tys udokumentowanych razy bron w cywilnych rekach posluzyla do powstrzymania tego typu przestepstw. Do tego bron posluzyla do obrony w domach przed wlamywaczami ponad 490tys razy.

W wiezieniach przeprowadzono ankiete

34% skazanych bylo kiedys wystraszonych, postrzelonych badz zatrzymanych przez niedoszle ofiary wlasnie dzieki broni.

40% nie zdecydowalo sie na popelnienie jakiegos przestepstw bo podejzewali ze ofiara moze miec bron

69% zna kogos kto zostal powstrzymany badz postrzelony przez niedoszla ofiare.

Dosc jasno to pokazuje ze jednak warto miec bron.

Napisano

No dobra, i ze swoim CCW nosisz AR15 na plecach ? Nikt nie twierdzi że nie warto nosić broni, więc cały twój wywód - aczkolwiek interesujący- jest nie na temat...

Napisano

No dobra, i ze swoim CCW nosisz AR15 na plecach ? Nikt nie twierdzi że nie warto nosić broni, więc cały twój wywód - aczkolwiek interesujący- jest nie na temat...

Nie mam AR...mam AK...ale to inny temat.

A bron na wierzchu(na plecach) mozna tu gdzie mieszkam nosic bez CCW....ale to tez inny temat.

Moj post byl odpowiedzia na twoje pytanie czemu by nie wylaczyc AR z puli broni dozwolonych do posiadania.

A faktycznie nie odpowiedzialem na ostatnie pytanie w twoim poscie... juz to nadrabiam:

Moim zdaniem do tych strzelanin dochodzi bo frustraci chca zaistniec w opini publicznej a amerykanskie media poluja na tego typy informacje...wszystko samo sie napedza, Wiadomo ze jak popelni sie tego typu akcje to bedzie sie na ustach calego kraju. Zauwaz ze wiekszosc z nich strzela sobei w baniak jeszcze przed przyjazdem policji....takie samobojstwo z przytupem zeby wszyscy widzieli. Gdyby nie bylo broni wymyslali by inne metody zeby dokonac tego typu czynow...wystarczy popatrzec na to co zrobil McVeigh przy uzyciu mieszanki nawozow sztucznych i ropy. Dla chcacego nic trudnego. Teraz wybieraja najlatwiejsza droge....strzelanie do nieuzbrojonych w gun free zones stad nagonka na bron.

Napisano

barbek 82

Porównywanie przestępczości w kraju tak gęsto zaludnionym jak UK z USA też nie jest na miejscu. - dlatego napisalem, zeby porownac przestepczosc na 100 000 mieszkancow.

Polecam zorientować się, jakie są różnice w postrzeganiu przestępstw w USA i UK, a dopiero potem wysuwać osądy na ich podstawie. UK faktycznie ma wyższe statystyki przestępstw z użyciem przemocy (violent crime) niż USA, ale jest tak dlatego, że w UK kategoria "przestępstwo z użyciem przemocy" jest znacznie szersza niż w USA. W Stanach za violent crime uchodzą: morderstwo lub zabójstwo nieintencjalne, gwałt z użyciem siły, napady na domy (z zastraszeniem domowników itd.) i zuchwała napaść. W UK za violent crime uchodzą wszystkie te, co w US + zwykła napaść, zwykłe włamanie (np. kiedy rodzina jest poza domem), molestowanie seksualne, a nawet kradzież grabi z ogrodu. W zasadzie można by wręcz zapytać, co w UK nie jest violent crime - wychodzi na to, że chyba tylko kradzież w sklepie.

Dodatkowo, warto zauważyć, że wszystkie te rzeczy mają w statystykach tę samą wagę, podczas gdy (chyba zgodzisz się ze mną) morderstwo to trochę cięższy kaliber niż włamanie. A w USA jest znacznie wyższy współczynnik morderstw niż w UK - 4.7 do 1.2 na 100,000 mieszkańców. Nie wspominając już o morderstwach z użyciem broni palnej, których współczynnik wynosi 3.6/100,000 w USA i 0.04/100,000 w UK. Innymi słowy w USA masz 90 razy wyższe szanse bycia zamordowanym z użyciem broni palnej. Dodać jeszcze można, że w USA co roku 3 osoby na milion mieszkańców (głównie dzieci) giną od przypadkowego wystrzału broni palnej, czyli w tym roku zginie w ten sposób nadaremnie prawie tysiąc Amerykanów.

Nie zrozum mnie źle - dostrzegam konieczność posiadania broni przez farmera w odległym zakątku Nebraski czy leśnika na Alasce. Oni nie mają innej możliwości obrony przed przestępcami czy dzikimi zwierzętami, bo nie ma w pobliżu policji czy innych służb. Ale trzeba być naprawdę na opak, żeby popierać dowolność noszenia broni w tłumie ulic Nowego Jorku, liceum w Atlancie czy centrum handlowym w Sacramento. Pewne ograniczenia w dostępnie do broni przydadzą się chociażby po to, żeby te tysiąc ofiar przypadkowego wystrzału broni zachowało swoje życie.

Napisano

.....dostrzegam konieczność posiadania broni przez farmera w odległym zakątku Nebraski czy leśnika na Alasce. Oni nie mają innej możliwości obrony przed przestępcami czy dzikimi zwierzętami, bo nie ma w pobliżu policji czy innych służb.....

A znasz sredni czas przyjazdu policji na wezwanie w USA ? Otoz jest to okolo 10 minut!!!...a czesto te czasy dochodza do godziny....i to w miastach! Co ma czlowiek robic w tym czasie??? Modlic sie o litosc przestepcy? Ja tam wole byc przygotowany. Si vis pacem para bellum!

Napisano

Szyy - to zobacz, w ktorych miastach jest najwiesz liczba zabojstw: Chicago, NYC, Detroit. Jaki jest dostep do broni w tych stanach? Praktycznie niemozliwe jest posiadanie broni dla przecietnego obywatela a jednak liczba zabojst nie zmalala.

Ale trzeba być naprawdę na opak, żeby popierać dowolność noszenia broni w tłumie ulic Nowego Jorku, liceum w Atlancie czy centrum handlowym w Sacramento. Pewne ograniczenia w dostępnie do broni przydadzą się chociażby po to, żeby te tysiąc ofiar przypadkowego wystrzału broni zachowało swoje życie. - powaznie??? Myslisz, ze bron od tak sobie wystrzeli? Dla opornych sa organizowane kursy i szkolenia, zwlaszcza jak chcesz posiadac CCW. Po przeczytaniu Twojego komentarza zaczne zaraz bic glowa o sciane a Rubicon juz pewnie bije a jego AK przypadkowo wystrzeliwuje w centrum handlowe (dobrze, ze dzisiaj zamkniete wiec zamiast tysiecy ofiar bedzie najwyzej kilkaset).

szyy, jezeli liczysz na sluzby mundurowe to moge Ci zagwarantowac, ze jezeli padniesz ofiara przemocy to przyjada juz tylko z rape kit, spisac zeznania i przepytac swiadkow. Ja wole gdy policja przyjezdza zabezpieczyc zwloki napastnika.

Rubicon - mialem wlasnie pisac o Oklahoma City bombing ale mnie wyprzedziles.



Napisano

Widze, ze wiekszosc dyskutantow nie ma pojecia czemu sluzy druga poprawka. Nie ma ona gwarantowac prawa do posiadania broni przez obywateli do obrony przed dzikimi zwierzetami, przestepcami czy indianami (skad wogole ten pomysl?). W swietle drugiej poprawki obywatele maja prawo posiadac bron w celu obrony praw gwarantowanych w Konstytucji przed dyktatorskimi zakusami RZADU. i tyle.

Napisano

A znasz sredni czas przyjazdu policji na wezwanie w USA ? Otoz jest to okolo 10 minut!!!...a czesto te czasy dochodza do godziny....i to w miastach! Co ma czlowiek robic w tym czasie??? Modlic sie o litosc przestepcy? Ja tam wole byc przygotowany. Si vis pacem para bellum!

Obawiam się, że nie zrozumiałeś, o co mi chodzi.

Farmer w Nebrasce ma najbliższy posterunek policji czterdzieści mil od domu, więc bez broni byłby stosunkowo łatwym celem dla potencjalnego złodzieja. Większość Amerykanów ma posterunek policji kilka mil od domu, a do tego ma sąsiadów, więc złodziej dwukrotnie się zastanowi, zanim spróbuje coś ukraść.

Jeśli czas przyjazdu policji do domu jest taki długi to może warto zastanowić się, dlaczego tak jest? Może to dlatego, że po całym mieście latają bandy młodocianych przestępców z bronią (łatwo dostępną), które ta policja goni i przez to nie może dotrzeć na czas do włamania na cichym przedmieściu? Jak to się dzieje, że mimo znacznie mniejszej liczby policjantów na 10,000 mieszkańców, w Europie nie trzeba czekać godzinami na przyjazd policji?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...