Składnie Przez Żonę Gc Na Męża

[dynoll]

Witam, potrzebuje informacji na temat otrzymania gc na mnie czyli męża, opisze sytuacje mam nadzieje ze dość jasno.

Zacznę od tego że moja zona (już od 4 miesięcy) posiada GC 3lata po mamie obywatelce. Nie przebywała ciągle na terenie US ale co roku lata dla podtrzymania statusu rezydenta. Po ślubie podjeliśmy decyzję o wspólnym układaniu życia za oceanem. Ja żeby przyspieszyć cały wyjazd, nie marnować czasu i nie bawić się w rozłąkę postanowiłem udać sie po wizę turystyczną którą dostałem na 10 lat ale to nie ma znaczenia.

Cała problem polega na tym w jaki sposób załatwić GC dla mnie, czy od razu po przyjeździe do Usa żona ma składać na mnie wniosek o sponsorowanie rodzine na męża czy tez czekać 5 lat aż będzie miała obywatelstwo? Jak będzie się miało moje przesiedzenie wizy do obu tych przypadków. Oczywiście powrót do kraju na spotkanie z konsulem nie wchodzi w gre.

Z góry dziękuje za pomoc

[Joanna30]

Przesiedzenie wizy jest wybaczane tylko małżonkom obywateli.

Żona, żeby złożyć na Ciebie petycję (bez wzglętu na to, czy ma zieloną kartę, czy jest obywatelką), musi mieć domicyl w USA.

Jako zielonokartkowca obowiązuje ją też podatkowe rozliczanie się w USA, ale to pewnie wie.

[dynoll]

Tak rozliczenie, legalna praca i zameldowanie to oczywiste. Ale słyszałem ze jak by składała mając zieloną kartę to i tak okres oczekiwania moze wynieść ok 5 lat i na rozmowę się jedzie do polski a jak sie przesiedzi wizę to na granicy moga wbić bana i po sprawie. A gdyby mając obywatelstwo złożyła to okres oczekiwania jest kilka miesięcy i nie muszę wracać do kraju. I chciałem zapytać czy prawda to co piszę czy plotki?

[kzielu]

Ogólnie prawda, niemniej jednak czas oczekiwania jest krótszy niż 5 lat ale przez cały czas musisz utrzymać legalny status. Natomiast sam wyjazd na turystycznej z zamiarem imigracji to czysty feaud i przy niekorzystnym zbiegu okoliczności możesz skończyć z dożywotnim banem.

[dynoll]

Zdaje sobie sprawę ale rozłąka kilku letnia nie wchodzi w grę, a znając moje szczęście to będzie dobrze. Słyszałem że trzeba cos przeskrobać zeby deportowali i nawet jak by chcieli to może to trwać bardzo długo a w tym czasie mogę już mieć GC. Tak że liczę ze bedzie dobrze, jestem optymistą

[Joanna30]

Hmmm... samo przesiedzenie wizy jest tym "przeskrobaniem" i kwalifikuje się na deportację.

Czy będą Cię szukać?

Jeśli nie "przeskrobiesz" czegoś większego to nie.

Co nie zmienia faktu, że jeśli udowodną Ci visa fraud, czeka Cię rozłąka z żoną.

To, że Twoja żona będzie w tym momencie obywatelką, nie będzie miało znaczenia.

Nie dostaniesz zielonej karty, kiedy Twoja żona będzie miała tylko zieloną kartę, a Ty będziesz nielegalnie.

[miss.home]

Co innego jest robic adjustment of status spontanicznie (to nie jest fraud), a co innego wjezdzac do USA juz z takim zamiarem. (fraud).

Tak czy siak- wiele ryzykujesz (dozywotni ban) ale zrobisz jak chcesz.

(deportowac Cie moga nawet jak nic nie przeskrobiesz, tak btw)

[dynoll]

a czym sie różni spontaniczny adjustment of status od planowanego? skutek jest taki sam. Ile znacie przypadków dożywotnich banów dla przypadków jak mój? bo chyba rzadko sie takie coś dzieje?

[Joanna30]

Nie zrobisz AOS po przesiedzeniu wizy, jeśli Twoja żona będzie LPR a nie USC.

[miss.home]

Ahhh zona ma tylko GC. Z GC i tak nie zrobisz AOS.. http://www.nolo.com/legal-encyclopedia/free-books/fiance-marriage-visa-book/chapter12-1.html Nie wiem czy znasz angielski ale poczytaj sobie.

Bedziesz siedzial ponad 2 lata nielegalnie w Stanach az zona otrzyma obywatelstwo i wtedy bedziecie mogl rozpoczac AOS na Ciebie.

Skoro Twoja zona i tak nie mieszkala w USA to nie lepiej bedzie przeczekac az dostanie citizenship i wtedy, zgodnie z prawem, rozpoczac droge IR-1?