MII Napisano 2 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Napisano 2 Kwietnia 2014 HEH a u mnie znowu problemy.. Tym razem dostałam list z zaznaczonym punktem 6.Evidence that ......resides in the US (..) -(z dopiskiem) wait until June 4,2014 and send us all document from past 3 months showing he lives in the US. Czy jest jakaś opcja żeby wcześniej to zrobić? Jakieś odwołanie albo coś? Czy często zdarza się że tak piszą ? Czy na tym etapie jest pewne jak poczekam do czerwca i wyślę te dokumenty to otrzymam tą wizę ? Bo jeżeli nie jest pewne i może być tak przesuwane w nieskończoność to raczej będę ściągać męża do siebie bo to bezsensu być w małżeństwie i być tyle miesięcy osobno :/ Byłabym wdzięczna za odpowiedzi na którekolwiek pytanie. Z góry dziękuję
karina Napisano 2 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 2 Kwietnia 2014 HEH a u mnie znowu problemy.. Tym razem dostałam list z zaznaczonym punktem 6.Evidence that ......resides in the US (..) -(z dopiskiem) wait until June 4,2014 and send us all document from past 3 months showing he lives in the US. Czy jest jakaś opcja żeby wcześniej to zrobić? Jakieś odwołanie albo coś? Czy często zdarza się że tak piszą ? Czy na tym etapie jest pewne jak poczekam do czerwca i wyślę te dokumenty to otrzymam tą wizę ? Bo jeżeli nie jest pewne i może być tak przesuwane w nieskończoność to raczej będę ściągać męża do siebie bo to bezsensu być w małżeństwie i być tyle miesięcy osobno :/ Byłabym wdzięczna za odpowiedzi na którekolwiek pytanie. Z góry dziękuję Udowodnienie domicylu - czyli to o czym pisalam kilkakrotnie i co, na dzien dzisiejszy, konsul notorycznie wymaga. 1. Wczesniej zrobic co? O jakiej opcji mowisz? 2. Odwolanie od czego? 3. Tak, bardzo czesto tak sie zdarza - w wiekszosci przypadko kiedy ktos ma bledy w dokumentach, wtedy, tak jak juz odpowiedzialam w tym poscie, konsul sprawdza wszystko bardziej dokladnie niz u innych osob. 4. Czy otrzymasz wize tego nikt Ci nie powie - od nowa trzeba bedzie sprawdzic Twoja sprawe (bo mogly sie rozne rzeczy zmienic) - ale generalnie, jesli dostosujesz sie do tego co chce ambasada, to wize sie otrzymuje. Jeszcze raz dla tych, ktorzy nie czytali ze zrozumieniem: wszystko zaczyna sie od dokumentow. Zrobilas bledy (badz napisalas cos co rzuca sie w oczy) - spodziewaj sie takiej a nie innej reakcji z ambasady. Z tego co pamietam to pomyliliscie kompletnie forme zatrudnienia Twojego meza i zaczal sie kolowrotek. Na Twoim miejscu poprosilabym kogos aby zerknal w dokumenty i powiedzial Ci jak wyglada Twoja sprawa. Sa prawnicy, ktorym mozesz wszystko zeskanowac czy przefaksowac i oni podpowiedza Ci co zrobic aby takowa wize w koncu dostac. Domicyl jest sprawa nadrzedna i tego nie przeskoczysz. Nie ma opcji odwolania sie od braku domicylu i ludzie dostaja request aby doniesc/dostarczyc proof of domicile non stop. Sama mam chyba ze 7 osob, ktore sa w takim samym punkcie w jakim jestes Ty. Pisalam o tym i przytoczylam to, co pewna osoba dostala z ambasady. Jesli pomyslicie jak to zrobic to jak najbardziej wize dostaniesz. Jak ja poszlam na interview to mieli moich dokumentow taka wielka teczke,ze babka nawet ich nie przegladala,tylko wziela forme I485 zadala mi z niej kilka pytan i to wszystko. Nie boj nic,jak ci napisza,ze cos nie tak to od razu idz do adwokata i wtedy juz nic od ciebie nie beda chcieli. Ja to chyba mialam pecha i trafilam na jakiegos mende w tym urzedzie,otworzenie sprawy i adwokat i wyszla moja zielona karta dwa razy drozsza. mam nadzieje,ze teraz z odnowieniem znowu jakis cyrkow nie bedzie. W tym wypadku jaki ma MII, jesli urzad ma racje, to mozesz miec tlum adwokatow i nic to nie da.. PS. Jesli robilas re-open sprawy i przyznali Ci racje to za to sie nie placi do urzedu - urzad zwraca pieniadze wniesione jako wczesniejsza oplate. Takie prawo. Jesli ktos chce dobrowolnie zaplacic to urzad tez chetnie akceptuje wszelkie dobrowolne datki
Joyanna Napisano 2 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 2 Kwietnia 2014 PS. Jesli robilas re-open sprawy i przyznali Ci racje to za to sie nie placi do urzedu - urzad zwraca pieniadze wniesione jako wczesniejsza oplate. Takie prawo. Jesli ktos chce dobrowolnie zaplacic to urzad tez chetnie akceptuje wszelkie dobrowolne datki O kurka nawet nie wiedzialam i wyslalam im czek,nikt mi nawet nie powiedzial,ze jest opcja nie placenia No nic bylo minelo.
MII Napisano 2 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Napisano 2 Kwietnia 2014 Dziękuję p Karino za odpowiedzi . Czyli rozumiem że w moim przypadku prawnik nie ma sensu ? Bo tak czy siak muszę czekać do czerwca i tak czy inaczej po prostu dosłać dokumenty z 3 ostatnich miesięcy ? heh a miało być tak pięknie... może trzeba było od razu wziąć prawnika i nie byłoby tyle problemów... mądry polak po szkodzie..
MII Napisano 2 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Napisano 2 Kwietnia 2014 Czy mogłaby mi p.Karino powiedzieć gdzie szukać jakiegoś prawnika który się na tym zna ? Lepiej żeby mąż poszedł w stanach do jakiegoś czy ja na terenie Polski ?
karina Napisano 2 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 2 Kwietnia 2014 O kurka nawet nie wiedzialam i wyslalam im czek,nikt mi nawet nie powiedzial,ze jest opcja nie placenia No nic bylo minelo. Jest taka opcja, jesli udowodnisz, ze to urzad (urzednik) nie mial racji. Jest to czesta praktyka, ze jesli urzad uzna Twoja racje to odsylaja Ci oplate - jest to "myk" w prawie, ale ja moim klientom o tym mowie, i jesli im sie cos takiego nalezy to niby dlaczego maja nie skorzystac, prawda? I tak dosc nerwow zjedli jak przeczytali decyzje wydana nie na ich korzysc...
karina Napisano 2 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 2 Kwietnia 2014 Dziękuję p Karino za odpowiedzi . Czyli rozumiem że w moim przypadku prawnik nie ma sensu ? Bo tak czy siak muszę czekać do czerwca i tak czy inaczej po prostu dosłać dokumenty z 3 ostatnich miesięcy ? heh a miało być tak pięknie... może trzeba było od razu wziąć prawnika i nie byłoby tyle problemów... mądry polak po szkodzie.. Gdybys wziela MADREGO prawnika to bys juz byla w Stanach. Niestety wciaz panuje przekonanie, ze czlowiek, ktory bierze prawnika jest glupi, bo tylko straci pieniadze a sam sobie moze taka prosta aplikacje wypelnic... Well... powiem tak: generalnie jesli bierze sie taka sprawe to od poczatku do konca jest to kwota rzedu $2,000-$3,000 i nic Cie nie obchodzi. Jesli ktos bierze prawnika w polowie sprawy to jest to kwota wieksza, bo trzeba sporo dokumentow poprawiac. Jesli ktos bierze prawnika na takim etapie gdzie zaczynaja sie problemy w ambasadzie, to prawnicy w Polsce (typu takiego jak ten doradca Napoleona21, czyli majacy srednie (badz male) pojecie co sie robi) biora ok. 10 tysiecy zlotych. Widzisz to jest tak: jak z kims porozmawiam to wiem co sie dzieje, jak wiem co sie dzieje, to wiem jak mam to robic i co mam robic zeby bylo dobrze, szybko i bez problemow. Jesli ktos sam wyplenia dokumenty, to oczywiscie, ze je wypelni, wielki problem to nie jest. Wielki problem zaczyna sie kiedy ktos w urzedzie poznaczy sobie co mu sie wydaje nie po jego mysli i wtedy zaczyna sie juz toczyc kolko, zaczynaja sie pytania, watpliwosci i ludzie sa w szoku, ze Ani, Kasi, Basi wszystko przeszlo bez pytan, a mnie to sie czepiaja... Tak to dziala, nic na to nie poradzimy... Czy mogłaby mi p.Karino powiedzieć gdzie szukać jakiegoś prawnika który się na tym zna ? Lepiej żeby mąż poszedł w stanach do jakiegoś czy ja na terenie Polski ? Poczytaj sobie jak to Napoleon21 znalazl prawnika w Polsce... Mozesz sobie znalezc prawnika przez internet, wyslij mu skany dokumentow, mozecie sie zdzwonic i jesli ktos bedzie logiczny to powie Ci jak z tego wybrnac. Ani Ty ani Twoj maz nie musicie siedziec fizycznie przed prawnikiem, bo w niczym Wam to nie pomoze. Tobie potrzebne jest spojrzenie w dokumenty, rada co zrobic, co przygotowac i tyle. Dziękuję p Karino za odpowiedzi . Prosze bardzo. Wiecej nic Ci nie doradze, bo nie znam Twojej sprawy do konca, ale chciaz cos Ci podpowiedzialam, moze sie przyda Glowa do gory, bedzie dobrze
aga71 Napisano 3 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 3 Kwietnia 2014 Witam, Przestrogami przed prawnikami wszystkie osoby które zamierzaja korzystać z ich rzekomej pomocy. Nie chodzi mi o to, aby wogóle z nich nie korzystać, lecz jeśli już ktoś się na niego zdecyduje, to należy od samego początku sprawdzać wiarygodność sprzedawanych wam zapewnień, to kiedy robi wasze dokumenty, jak je robi i kiedy odsyła w przeznaczone miejsce. A to co wam obiecuje musicie cały czas kontrolować czy jest to zgodne z prawem a więc suma Sumarum sami musicie być sobie prawnikiem. Dodam jeszcze tyle że nieuczciwych prawników można znaleść też w USA a nie tylko w Polsce. Bodźcie ostrożni i nie ufajcie bezgranicznie. Ja powinnam do USA lecieć już z wydaną wizą w lutym a puki co siedzę jeszcze w Polsce i czasem już myślę że pozostanie mi tu zostać. Sprawa tkwi w NVC a prawnik robi specjalnie błędy w dokumentach żeby sprawę odciągnąć w czasie. Zamiast poprawić wszystkie błędy odrazu (było ich 7) to poprawia jeden błąd i taki dokument odsyła. W ten sposób macie kolejny miesiąc w plecy.
andyopole Napisano 3 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 3 Kwietnia 2014 U mnie bylo tak ze ciucma z biura na kwitach w miejscu gdzie nalezy wpisac miejsce wydania wizy raz pisala Warszawa a w innym miejscu Krakow. Bezmozgowie po prostu, na szczescie przejrzalem i wylapalem byka. Byly jeszcze jakies inne drobne choc istotne ale juz nie pamietam dokladnie. Dzieki temu ze udalo mnie sie byki wypatrzyc papiery nie wrocily i od razu poszlo wsio jak z platka.
aga71 Napisano 3 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 3 Kwietnia 2014 P.S. A może ktoś poleci prawnika, najlepiej mówiącego też po polsku, który chciałby się zająć sprawą w USA, przeciwko drugiemu prawnikowi który od sierpnia 2013r. działał na szkodę klienta. Dowody są i je udostępnię a to jakie odszkodowanie ugra będzie dla niego. Chcę tylko aby spotkała go kara za to co uczynił mi i mojej rodzinie.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.